Nieoczekiwana porażka z beniaminkiem na inaugurację sezonu

2023-09-24

Na inaugurację nowego sezonu grupy północnej I ligi futsalu zespół Klubu Sportowego Gniezno wyjechał do Konina, gdzie był podejmowany przez beniaminka - KKF Automobile Torino. Spotkanie derbowe rozegrane w niedzielę, 24 września, w hali Widowiskowo - Sportowej Rondo przy Alejach 1 Maja zakończyło się niepodziewanie wyraźnym zwycięstwem gospodarzy 6:3.

W starciu z beniaminkiem to gnieźnianie  byli faworytami i od początku spotkania ruszyli do ataku. Koninianie bronili się jednak dzielnie i przeprowadzali groźne kontrataki.  Po jednym z nich  w 7. minucie Damian Markiewicz dobił piłkę po nie do końca udanej interwencji Dawida Dymka i zdobył historyczną pierwszą bramkę dla KKF w pierwszoligowych zmaganiach. Sześć minut później gnieźnianie wyrównali. Na lewym skrzydle z dwoma rywalami ambitnie powalczył Marcin Marcinkowski i podał do niepilnowanego Wojciecha Węgrzyna, który strzałem w dalsze okienko pokonał Macieja Marciniaka. Gospodarze szybko jednak ponownie objęli prowadzenie dzięki trafieniu Przemysława Skibiszewskiego, który pozostał bez krycia na szóstym metrze przy wznawianiu przez gospodarzy gry z autu.  Prowadzeniem gospodarzy 2:1 zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Na początku drugiej bliski wyrównania był Paweł Kaźmierczak, ale nie zdołał przepchnąć piłki przez linię bramkową w sporym zamieszaniu. Tymczasem zawodnicy KKF szybko powiększyli przewagę. W odstępie dwóch minut na listę strzelców wpisali się Mateuszowie – Zaborski i Mroziński. Gnieźnianie starali się odrabiać straty. Dwukrotnie bliski szczęścia był Kamil Kijak. W boczną siatkę uderzył Mariusz Sawicki, ale dopiero w 36. minucie, po wcześniejszym zastąpieniu bramkarza piątym zawodnikiem Wojciech Węgrzyn ładnym strzałem z lewego skrzydła po raz drugi pokonał w tym spotkaniu Macieja Marciniaka. Gospodarze szybko jednak odpowiedzieli składną akcją na lewym skrzydle zakończoną celnym strzałem z szóstego metra Mateusza Mrozińskiego. W 38. minucie gnieźnianie grając bez bramkarza zamknęli rywali w ich strefie obronnej. Marcin Marcinkowski zdecydował się na strzał z około dziesięciu metrów. Maciej Marciniak zdołał jednak złapać futbolówkę i natychmiast uderzył w kierunku bramki gości podwyższając na 6:2. Gnieźnianie konsekwentnie grali bez bramkarza, a minutę później grę wznowił zastępujący Dawida Dymka Paweł Kaźmierczak, który dalekim wyrzutem na prawe skrzydło dał szansę na ustrzelenie hat-tricka Wojciechowi Węgrzynowi. Ten wykorzystał idealnie to podanie uderzając z pierwszej piłki i ustalając wynik meczu na 6:3. Porażka w Koninie jest sporym zaskoczeniem. Trzeba jednak przyznać, że gnieźnianie stworzyli sporo okazji bramkowych, ale brakowało im skuteczności. Jeszcze bardziej rażące były jednak błędy w obronie, które gospodarze konsekwentnie wykorzystywali odnosząc pierwsze zwycięstwo w pierwszoligowych rozgrywkach.

 

KKF Automobile Torino Konin - KS Gniezno 6:3 (2:1)

 

Bramki:

 

KS Gniezno – Wojciech Węgrzyn – 3 (13’, 36’, 39’)

 

KKF Automobile Torino -  Mateusz Mroziński – 2 (23’, 36’), Damian Markiewicz – 1 (7’), Przemysław Skibiszewski – 1 (14’), Mateusz Zaborski – 1(21’), Maciej Marciniak – 1 (38’)

 

Za tydzień gnieźnieńscy futsaliści ponownie zagrają  z beniaminkiem. Tym razem przed własną publicznością w  niedzielę, 1 października, podejmą Wenecję Pułtusk. Początek meczu w hali GOSiR przy ul. Sportowej 5 o g. 17.

 

Radosław Kossakowski/ foto archiwum

 



 

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,nieoczekiwana-porazka-z-beniaminkiem-na-inauguracje-sezonu.html