Nietypowa konfrontacja futsalistów ze szczypiornistami

2016-12-23

W czwartkowy wieczór 22 grudnia doszło do nietypowej konfrontacji futsalistów MKS-u Mieszka Gniezno z piłkarzami ręcznymi KS-u Szczypiorniak Gniezno.

Rozegrano bowiem z udziałem obu drużyn dwa mecze po trzydzieści minut, czas nie był zatrzymywany. Najpierw obie ekipy zmierzyły się pomiędzy sobą w hali GOSiR mieszczącej się przy ulicy Paczkowskiego w pojedynku futsalowym, natomiast później rozegrane zostało spotkanie piłki ręcznej.
 
Rywalizacja przebiegała w miłej atmosferze. Choć miała ona wymiar towarzyski, to emocji i zaciętej walki nie brakowało. W meczu piłki halowej znacznie lepiej wypadł zespół prowadzony przez Michała Wasielewskiego. Futsaliści triumfowali aż 12:3. Najwięcej bramek dla zwycięskiej drużyny wywalczył Adam Heliasz - 3. "Wilki" pierwsze trafienie odnotowały dopiero w 19. minucie, kiedy to na listę strzelców wpisał się Daniel Konieczny. 
 
Przed golem jednego z mocniejszych ogniw Szczypiorniaka podczas trwającego sezonu Wielkopolskiej Ligi Mężczyzn, na tablicy wyników widniał rezultat 4:0 na korzyść MKS-u Mieszko. Podopieczni Agnieszki Tarczyńskiej stwarzali groźne sytuacje, lecz w wielu przypadkach nie potrafili postawić kropki nad "i". W 11. minucie niebezpiecznego ataku nie wykończył skutecznie Rafał Siudeja, natomiast kilka chwil później recepty na pokonanie golkipera MKS-u Mieszka nie znalazł Przemysław Łuczak. Futsaliści w kluczowych momentach wykorzystywali swoje doświadczenie, co przełożyło się na wynik.
 
Po futsalowych zmaganiach nadszedł czas na szczypiorniaka! Tym razem "Mieszkowcy" spisali się znacznie lepiej niż 26 kwietnia, kiedy to przegrali 11:20. Rywalizacja była bardzo wyrównana, żadna z ekip nie mogła wypracować sobie większej przewagi. Na pięć minut przed końcem spotkania zawodnicy pierwszoligowego Mieszka prowadzili 12:10. Mimo tego "Wilki" nie poddały się i odrobiły straty, po czym wysforowały się na prowadzenie.
 
W końcowych minutach dobrą postawę w bramce zaprezentował Filip Chrzanowski. Nie zdołał on jednak zatrzymać Pawła Kaźmierczaka. Zawodnik Mieszka pewnie wykorzystał rzut karny, który został podyktowany równo z końcową syreną. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem - 14:14. Po stronie futsalistów w pojedynku tym najskuteczniejszy był Mariusz Sawicki (4 trafienia), natomiast w szeregach Szczypiorniaka błyszczał nominalny bramkarz - Michał Białkowski, który również zainkasował cztery bramki. Trzy z nich zdobył z rzutów karnych.
 
Wyniki w tym przypadku to tylko kronikarski obowiązek. Najważniejsza była wspólna integracja oraz zabawa, czego z pewnością nie brakowało. Były to już ostatnie akcenty futsalu oraz piłki ręcznej w tym roku kalendarzowym.
 
Korzystając z okazji, zarząd, działacze oraz zawodnicy Klubu Sportowego "Szczypiorniak" Gniezno życzą Państwu zdrowych, pogodnych i spokojnych świąt Bożego Narodzenia, a także wielu pozytywnych wrażeń w roku 2017. Do zobaczenia przy Paczkowskiego 4!
 
MKS Mieszko Gniezno - KS Szczypiorniak Gniezno 12:3
 
Futsal - Bramki zdobywali: Alamenciak (8'), Jedliński (11',27'), Rychłowski (12',13'), Chełmikowski (20'), Heliasz (22',24',25'), Greser (28'), Kozłowski (29'), Sawicki (30') - Konieczny (19'), Siudeja (25'), Ojrzyński (29').
 
KS Szczypiorniak Gniezno - MKS Mieszko Gniezno 14:14
 
Piłka Ręczna - Bramki zdobywali: Sawicki (4), Kaźmierczak (3), Heliasz (2), Wasielewski (2), Greser (1), Kasprzyk (1), Jedliński (1) - Białkowski (4), Siudeja (3), Gal (2), Ojrzyński (2), Chojnacki (1), Grzelak (1), Konieczny (1).
 
Mateusz Domański/ foto Roman Strugalski
 




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,nietypowa-konfrontacja-futsalistow-ze-szczypiornistami.html