No to zaczynamy! Na początek walczymy o pucharowy awans

2018-03-06

Po 109 dniach monotonnego treningu i grania "o nic" piłkarze Mieszka wracają do meczów o stawkę! Pierwszym tegorocznym poważnym wyzwaniem będzie środowy 7 marca pojedynek w ćwierćfinale Pucharu Polski na szczeblu okręgu poznańskiego z Pogonią Lwówek.

Po pracowitym okresie przygotowawczym podopiecznych Mariusza Bekasa czeka pierwsza poważna weryfikacja wykonanej pracy. Wprawdzie w końcowej fazie zimowego okresu sparingowego mieszkowcy prezentowali się obiecująco, wygrywając z rzędu pięć test meczów, ale nie jest jednak żadną tajemnicą, że mecze pucharowe rządzą się swoimi prawami i to zupełnie inna "bajka" jak mecze kontrolne.
 
Trzeba jednak odnotować, że gnieźnianie bardzo poważnie chcą potraktować obecną edycję Pucharu Polski. Oczywiście priorytetem dla biało-niebieskich są zmagania ligowe, ale przewaga punktowa w rozgrywkach ligowych powoduje, że nasz zespół może także poświęcić się rywalizacji zwanej turniejem tysiąca drużyn.
 
Pierwszą tegoroczną przeszkodą jaką będą musieli pokonać podopieczni Mariusza Bekasa będzie Pogoń Lwówek. Rywal, który na półmetku zmagań ligowych zajmuje drugie miejsce w grupie zachodniej poznańskiej klasy okręgowej i o awans do "nowej" IV ligi walczył będzie z Sokołem Pniewy.  Dla podopiecznych Pawła Tulińskiego będzie to czwarte spotkanie pucharowe w trwającej edycji. Wcześniej lwóweccy zawodnicy wyeliminowali dwóch naszych ligowych rywali tj. GKS Dopiewo, gromiąc ten zespół aż 5:0, a następnie Grom Plewiska wygrywając 4:2. Trzecią przeszkodą Pogoni była Spójnia Strykowo, którą nasi środowi rywale pokonali 2:0.
 
Pogoń to zespół, który posiada w swoich szeregach kilku zawodników mających za sobą grę w wyższych klasach rozgrywkowych, w tym jednego z przeszłością w naszym klubie.  Mowa o Tomaszu Lewandowskim, który na poziomie 3 ligi rozegrał w barwach Mieszka 29 meczów. Poza tym w kadrze  rywala Mieszka  znajdują się Rafał Napierała, który ma w swoim piłkarskim życiorysie występy w drugoligowej Warcie Poznań oraz zawodnicy z doświadczeniem trzecioligowym tacy jak Mateusz Styczyński oraz Gracjan Pachelski. Potencjał i dobrą formę Pogoń pokazała w czterech dotychczasowych meczach kontrolnych, w których trzykrotnie wygrywała (z Wiarą Lecha Poznań 2:1, Piastem Kobylnica 4:0 i Notecią Rosko 4:0) i raz zremisowała (z TPS-em Winogrady Poznań 1:1). Skutecznością straszył w tych spotkaniach niedoszły gracz naszego sąsiada zza miedzy Pelikana Niechanowo - Sebastian Czura, który zdobył cztery bramki.
 
Jeśli chodzi o drużynę Mieszka to dla niepokonanego lidera IV potyczka z ekipą z Lwówka będzie czwartą pucharową przeszkodą. Przedtem biało-niebiescy wyeliminowali Unię Swarzędz (2:1), Olimpię Poznań (2:0) i Piasta Łubowo (4:1). Niestety pewne jest, że tym razem trener Bekas nie będzie mógł skorzystać z całej swojej kadry. Na pewno wykluczone są występy kontuzjowanych Marcina Trojanowskiego i Tarasa Maksymiva. 
 
Stawką potyczki Pogoni z Mieszkiem będzie awans do półfinału rozgrywek pucharowych w strefie poznańskiej, a jej zwycięzca zmierzy się z drużyną, która wyjdzie zwycięsko z konfrontacji Sokoła Pniewy z Kotwicą Kórnik.
 
W związku z panującymi mrozami i zamarzniętymi boiskami naturalnymi, środowy mecz rozegrany zostanie na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Grodzisku Wielkopolski, ale nie zmienia się gospodarz, którym jest Pogoń Lwówek. Pierwszy gwizdek na grodziskim obiekcie rozlegnie się o godzinie 15.30, a jako arbiter główny pierwszy tegoroczny mecz o stawkę poprowadzi doświadczony poznański arbiter Szymon Lizak. Pomagać mu będą jako asystenci Łukasz Araszkiewicz oraz Marcin Stachowski.
 
Na koniec warto jeszcze dodać, że ostatni raz oba zespoły rywalizowały ze sobą w sezonie 2013/2014 w rozgrywkach IV ligi. Wówczas to dwukrotnie lepsi okazali się mieszkowcy. W rundzie jesiennej, w Gnieźnie, Mieszko rozgromił Pogoń aż 6:0, a w rewanżu w Lwówku także lepsi byli gnieźnianie wygrywając 4:1. Niewątpliwą ciekawostką jest fakt, że w tym pierwszym spotkaniu w bramce Pogoni stał... Filip Chrzanowski czyli obecny fizjoterapeuta naszego zespołu.
 
Wynik środowego meczu będzie można śledzić na naszym profilu facebookowym.
 
Mieszko Gniezno/ foto archiwum SportGniezno.pl
 




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,no-to-zaczynamy-na-poczatek-walczymy-o-pucharowy-awans.html