Nowa wizja gnieźnieńskiej parowozowni

2021-11-07

W piątek, 5 listopada, w gnieźnieńskim eSTeDe przy ul. Roosevelta odbył się wernisaż pracy dyplomowej Magdaleny Wojciechowskiej, tegorocznej absolwentki Wydziału Architektury Politechniki Poznańskiej pod tytułem: Projekt zagospodarowania terenów dawnej parowozowni kolejowej w Gnieźnie na kompleks usługowo – rekreacyjny z wykorzystaniem istniejącej zabudowy.

Motywacją do wyboru tematu była chęć przywrócenia życia tak ikonicznemu i charakterystycznemu miejscu w Gnieźnie jak Parowozownia. Tereny poprzemysłowe są obecnie opustoszałe i miejscami zniszczone, ale mają ogromny potencjał zarówno poprzez ich wielkość jak i styl architektury kolejowej XIX w., o czytelnym wydźwięku industrialnym. Czerwień murów z cegły elewacyjnej w układzie krzyżowym nadaje  budynkom spójności i klasy, a duże i wysokie okna, które charakteryzują szprosowe podziały i ceglane łukowe nadproża zapewniają dostateczną ilość światła monumentalnym, otwartym wnętrzom, które kiedyś służyły jako miejsca pracy nad maszynami – mówi Magdalena Wojciechowska.

Parowozownia Gniezno powstała w 1875 roku, krótko po zbudowaniu stacji kolejowej w Gnieźnie. Pełniła wówczas funkcję zakładu eksploatacji, zajezdni lokomotyw parowych i warsztatów przeznaczonych do przechowywania i napraw parowozów. Od 2012 roku, kiedy zamknięto ostatni warsztat, a na Stacji Gniezno ograniczone zostały kursy pasażerskie i towarowe, parowozownia nie pełni już swoich pierwotnych funkcji i przekształcona została w atrakcję turystyczną głównie dzięki grupie zapaleńców, którzy dbają, aby obiekt zepchnięty na bocznicę przez władze PKP nie został doszczętnie zniszczony, a działania członków stowarzyszenia sprawiają, że  w ostatnich latach sukcesywnie odzyskuje ona swój dawny blask. Wizja Magdaleny Wojciechowskiej idzie jednak znacząco dalej.

Głównym moim pomysłem na to miejsce, i pomysłem który znalazł się na szczycie spośród wszystkich propozycji w przeprowadzonej wcześniej ankiecie badawczej jest muzeum kolejnictwa. Usługą dopełniającą wizyty turystyczne w muzeum oraz przyciągającą mieszkańców jest gastronomia, na którą przeznaczono cały budynek drugiej, starszej hali wachlarzowej. Trzecią, główną funkcją wprowadzoną w stare mury jest hotel. Przeznaczono na niego dwa budynki: dawną wagonownię i maszynownię – wyjaśnia M. Wojciechowska. Pozostałe budynki objęte opracowaniem przeznaczono na warsztaty i pracownie artystyczne typu start-up, np. pracownia krawiecka, warsztat muzyczny, malarski bądź studio fotograficzne. Jest to ukłon w stronę mieszkańców, grup artystów poszukujących możliwości własnego rozwoju. Stare opuszczone industrialne wnętrza są dziś bardzo pożądane w każdej dziedzinie i stanowią świetne podłoże do szukania inspiracji – dodaje.

 

Niektóre budynki, takie jak: dyspozytornia, czy wieża ciśnień, oraz obiekty np: żuraw wodny, obrotnica kolejowa, przemysłowy komin wentylacyjny posiadają tak wielką wartość historyczną, że pozostawiono je bez większych zmian, jedynie odnawiając zniszczone elewacje i stolarkę okienną a także udostępniając je zwiedzającym.  Dopełnieniem całego projektowanego kompleksu są działania usprawniające komunikację: przedłużenie torów istniejącej kolejki wąskotorowej tak, by dojeżdżała ona do budynku w którym zaplanowano muzeum, utworzenie w pobliżu letniego dworca kolejowego dla wąskotorówki, oraz utworzenie połączenia z dworcem kolejowym oraz centrum miasta poprzez przejście podziemnie w miejscu gdzie obecnie istnieje niebezpiecznie przejście tymczasowe – przez tory.

Głównym elementem projektu jest budynek muzeum kolejnictwa usytuowany w największej w Europie hali wachlarzowej. Dużą część zajmuje hala wystawowa w której umieszczono zabytkowe eksponat lokomotyw i wagonów. W podłużnym skrzydle dawnego warsztatu rozplanowano część techniczną i obsługującą: szatnia samoobsługowa, toalety, pomieszczenie na odpady, pomieszczenie socjalne. Obok muzeum znajduje się druga hala wachlarzowa – przeznaczona w całości na część gastronomiczną kompleksu. Łącznie wydzielono 5 różnych lokali z odrębnymi zapleczami gastronomicznymi.  W lewym skrzydle zaprojektowano dużą salę eventowa na specjalne imprezy okolicznościowe oraz wydarzenia społeczne, a w odnodze budynku znajduje się kawiarnia. Trzecią, funkcją wprowadzoną w stare mury jest hotel. Przeznaczono na niego dwa budynki: dawną wagonownię gdzie zaprojektowano 45 pokoi i maszynownię (20 pokoi). Znajdują się one w bliskim sąsiedztwie dworca kolejowego oraz przy projektowanym przejściu podziemnym do centrum miasta. Budynki obecnie posiadają tylko jedną kondygnację, ale projektuje się wprowadzenie podziałów na 2 i 3 kondygnacje.

 

Oprócz działania wewnątrz budynków, projekt obejmuje zagospodarowanie terenów zielonych a także nowych utwardzeń na obszarze kompleksu. Tworzą one dziedzińce i place piesze, skwery zielone, parkingi i drogi dojazdowe wewnętrzne.

 

Wystawa zawiera kilkanaście plansz przedstawiających wizję nowego życia gnieźnieńskiej parowozowni. Czy zostanie ona wdrożona do realizacji. Wszystko rozbija się oczywiście o pieniądze. Pobieżne szacunki wskazują, że przebudowa obiektów zgodnie z projektem Magdaleny Wojciechowskiej mogą wynieść ok. 600-700 mln zł. Jest to kwota, której z pewnością nie uda się wygospodarować władzom miasta. Rozwiązaniem byłoby pozyskanie inwestora zewnętrznego, który byłby zainteresowany wprowadzeniem w życie tej bardzo interesującej wizji architektonicznej.

 

Radosław Kossakowski / foto Rafał Mikuła (fotogaleria)
 


 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,nowa-wizja-gnieznienskiej-parowozowni.html