Jeżeli widzisz, że na skutek błędu w licytacji znaleźliście się z partnerem w kompletnie nonsensownym kontrakcie (np. gracie tylko częściówkę, podczas gdy widać, że końcówka jest "do rzucenia" i trudno jej było nie wylicytować) - rozgrywaj tak jakby to był jedyny sensowny kontrakt. Można np. przyjąć założenie, że pewnie atu u przeciwników dzieli się 5 do 0 i wszyscy będą przegrywali końcówki. Zacząć, więc należy od impasu np. waleta, który w zwykłej sytuacji byłby zagraniem pozbawionym logiki. Nie ma, bowiem już większego znaczenia w zapisie czy przegrasz swoją częściówkę skoro inni i tak powygrywają końcówki. A czasem uda Ci się jako jedynemu na sali wziąć np. 10 lew i zamiast zupełnego zera weźmiesz pełnego maksa. Ważną rolę w tego typu turniejach odgrywa również licytowanie opłacalnych kontraktów w obronie. W turnieju tym wiele rozdań okazało się bardzo trudnych technicznie w licytacji oraz w rozgrywce i tym samym przysporzyły sporo kłopotów renomowanym parom startującym w gnieźnieńskim turnieju.
Tym razem po raz kolejny w tym roku najlepiej licytowała, wistowała, rozgrywała i broniła para Roman Kujawski – Marek Wojciechowski (Budowlani Poznań), która z wynikiem 68,23 procent zdecydowanie pokonała uczestniczące w tym turnieju pary. Drugą lokatę z rezultatem 60,81 procent zajęła niezrzeszona, gnieźnieńska para Mirosław Jankowski - Leszek Nowakowski. Trzecią lokatę z dorobkiem 57,87 procent zajął duet Maciej Młynarczyk – Andrzej Sienkiewicz (Chaos Gniezno) . Czwartą lokatę z wynikiem 53,43 procent zajęła para Forty Rogowo Robert Górny – Rajmund Wiśniewski a piąte miejsce z rezultatem 52,85 wywalczyła para Zbigniew Marciniak – Henryk Michalak (Lokator Gniezno). Szóstą pozycję z dorobkiem 52,50 zajęła para Jan Jarmuż (Forta) - Paweł Siwiński (Kart – El Gorzów).
Kolejny turniej brydżowy par rozegrany zostanie w najbliższy poniedziałek 4 sierpnia 2013 roku o godzinie 17,15 w restauracji „Nest” przy ulicy Sobieskiego 20. Do udziału w turnieju zapraszamy wszystkich znających zasady gry w brydża a zwłaszcza studentów gnieźnieńskich uczelni oraz tych brydżystów, którzy swego czasu grywali w brydża w czasie szkolnym i studenckim.
Na zdjęciu Roman Kujawski i Marek Wojciechowski
Roman Kujawski/Foto Tomasz Kostencki
W poniedziałkowym turnieju brydżowym par, który rozegrany został w restauracji „Nest” przy ulicy Sobieskiego wzięło udział tylko 11 par reprezentujące sekcje brydża sportowego, Gorzowa, Poznania, Rogowa i Gniezna. Uczestnicy turnieju rozegrali 27 rozdań na tzw. „maksy”. W turnieju na „maksy” bardzo dużą rolę odgrywa strategia. Należy koniecznie analizować, co w danym rozdaniu zagra „sala” i na podstawie tego podejmować decyzje dotyczące licytacji i rozgrywki.