Pasa porażek Mieszka Gniezno trwa.....

2014-11-11

Piłkarze Mieszka Gniezno, w przeciągu trzech dni rozegrali drugie spotkanie mistrzowskie w ramach wielkopolskiej IV ligi grupy północnej. Obie konfrontacje piłkarskie niestety dla podopiecznych Mikołaja Tarczyńskiego zakończyły się ich porażkami.

Jak pamiętamy pierwszą porażkę biało-niebiescy zapisali na swoim koncie w sobotę 8 listopada w Niechanowie, gdzie w derbach powiatu gnieźnieńskiego ulegli beniaminkowi czwartoligowych zmagań miejscowemu Pelikanowi w stosunku 2:0. We wtorek 11 listopada, natomiast na własnym boisku przy ulicy Strumykowej, ulegli w ramach XV kolejki trzeciej drużynie od końca w tabeli ligowej 1920 Mosinie w stosunku 2:1, która jak do tej pory nie wygrała żadnego meczu w trwającej rundzie jesiennej sezonu 2014/2015. Po wcześniejszych dwóch porażkach i obecnych zespół Mieszka Gniezno, zaliczył czwartą przegraną z rzędu i sytuacja podopiecznych Mikołaja Tarczyńskiego, przed czekającymi ich jeszcze dwoma meczami, które rozegrają jesienią awansem z rundy wiosennej staje się lekko mówiąc nie do pozazdroszczenia. Biało-niebiescy zajmują po porażce z Mosiną, bowiem 11. pozycję ze zdobytymi w 15. spotkaniach zaledwie 15. punktami. W kontekście celów jakie postawili sobie klubowi działacze przed tym sezonem 2014/2015 iż  drużyna Mieszka Gniezno, ma zając bezpieczne miejsce nie zagrożone spadkiem do niższej klasy piłkarskiej. To pozycja obecna w tabeli ligowej drużyny Mieszko Gniezno, nie napawa optymizmem przed spotkaniami z rundy rewanżowej.

Wracając jednak do samej potyczki piłkarskiej pomiędzy Mieszkiem Gniezno a 1920 Mosiną, to mecz wtorkowy jeszcze przed jego rozpoczęciem był szalenie istotną spotkaniem dla obu ekip. Obie bowiem drużyny miały się po czym rehabilitować gdyż drużyna 1920 Mosiny w ostatnim czasie przegrała aż pięć spotkań z rzędu a ostatnie z beniaminkiem czwartoligowych zmagań i to na jego trenie mowa tutaj o Pelikanie Niechanowo gdzie ulegli swojemu rywalowi 5:1. Mieszko Gniezno, z kolei zaliczyło aż trzy porażki z rzędu ostatnią jak wspominaliśmy wcześniej w ramach derbów powiatu gnieźnieńskiego gdzie podobnie jak mosinanie uległo w Niechanowie miejscowemu Pelikanowi w stosunku 2:0. Jak z tego wynikało drużyna Mieszka Gniezno, miał coś do udowodnienia czy ostatnia jak również dwie poprzednie porażki były tylko wypadkiem przy pracy czy też forma podopiecznych Mikołaja Tarczyńskiego, lekko mówiąc szwankuje i jest słaba. Nic z tych rzeczy, gnieźnianie mimo kolejnej porażki i to zawsze nieobliczalny przeciwnikiem jaką jest drużyna 1920 Mosina, rozpoczęli wtorkowy mecz w swoim stylu czyli od zdecydowanych ataków które kończyli strzałami na bramkę swoich przeciwników. Już w 5 minucie szansę pokonania golipera gości Szymona Nowickiego po zagraniu Andrzeja Stefańskeigo przenosząc piłkę nad poprzeczką bramki Mosiny po strzale z 16. metra zmarnował w zespole gnieźnieńskim Alan Polus. W 24 minucie bramkarza gości płaskim strzałem z końcowej linii boiska z 8. metra próbował pokonać w zespole Mieszka Gniezno – Daniel Szymański. Strzał na bramkę napastnika biało-niebieskich zdołał jednak obronić Nowicki. Goście w pierwszej połowie groźnie zaatakowali dopiero w 26 minucie meczu. Jak się później okazało była to jedyna groźna akcja w pierwszej części meczu zakończona niecelnym strzałem jednak w wykonaniu Macieja Przewłodzkiego na bramkę gnieźnieńską. Szybkie akcje wyprowadzane z własnego pola karnego przez mieszkowców, które były najczęściej kończone strzałami na bramkę Mosiny, przyniosły efekt dopiero w 36 minucie. Daniel Szymański wyłożył piłkę na 18 metrze Damianowi Garstce, a ten popisał się celnym uderzeniem z dystansu pokonując golkipera gości. Od tego momenty Mieszko Gniezno, wyszło na prowadzenie w meczu 1:0. W pierwszych czterdziestu pięciu minutach, które zakończyły się jednobramkowym prowadzeniem Mieszka Gniezno, jeszcze w 44 minucie biało-niebiescy mogli zdobyć drugiego gola. Damian Garstka posłał piłkę długim podaniem za plecy obrońców Mosiny, do stojącego w polu karnym gości Wojciechowi Gąsiorowskiemu. Pomocnik biało-niebieskich, wprawdzie przejął piłkę i oddał strzał z 5. metra w stronę bramki mosinian, lecz ta zamiast wpaść do niej poszybowała nad jej poprzeczką.

Po  zmianie stron mimo przewagi optycznej gnieźnian nad swoim rywalem i kontroli poczynań piłkarzy z Mosiny na boisku przy ulicy Strumykowej a co za tym idzie kolejnych sytuacji strzeleckich do podwyższenia prowadzenia przez podopiecznych Mikołaja Tarczyńskiego. To goście po dwóch groźnych akcjach przeprowadzonych na bramkę Mieszka Gniezno w drugiej części spotkania, zdobyli dwa gole i cieszyli się z swojego zwycięstwa. Przełomowym momentem, w wtorkowym meczu, który zadecydował o zaskakującej porażce gnieźnian z teoretycznie słabszym rywalem zadecydowały ostatnie piętnaście minut. W 68 minucie za nie sportowe zachowanie na boisku (kopnięcie piłką w stronę swojego rywala po gwizdku sędziego), Daniel Szymański został ukarany za to zachowanie drugą żółtą kartką w następstwie czerwoną i musiał opuścić plac gry. Goście z Mosiny, skrzętnie wykorzystali tą sytuację iż Mieszko Gniezno, od tego momentu grało w dziesiątkę. I najpierw w 70 minucie po bramce Adriana Miążka doprowadzili do stanu 1:1 a następnie idąc za ciosem zdobyli drugiego gola w 75 minucie za sprawą Filipa Walkowiaka. Wynik meczu mimo starań mieszkowców nie uległ już zmianie i spotkanie zakończyło się zwycięstwem 1920 Mosiny w stosunku 2:1.    

Skład Mieszka Gniezno: Patyk Szafran, Mikołaj Zawadka, Krzysztof Jackowiak, Dawid Urbaniak, Alan Polus, Marcin Nowak (77’ Marcin Nowak), Wojciech Gąsiorowski (71’ Patryk Kryszak), Robert Pepliński, Andrzej Stefański, Daniel Szymański

Było to ostatnie spotkanie drużyny Mieszka Gniezno w rundzie sezonu zasadniczego. Nie oznacza to jednak że biało-czerwoni zakończyli zmagania ligowe. Podopieczni Mikołaja Tarczyńskiego, bowiem rozegrają jeszcze dwa mecze awansem z rundy rewanżowej. Pierwsze już w sobotę 14 listopada w Trzciance gdzie będą podejmowani przez miejscowy zespół Lubuszanina. Tydzień później w Gnieźnie, rozgrywki jesienne gnieźnianie zakończą meczem z Leśnikiem Margonin.

 

Wyniki 15 kolejki - 11 listopada
Mieszko Gniezno              1-2     1920 Mosina
Lubuszanin Trzcianka     0-1     Pelikan Niechanowo
Leśnik Margonin              7-4     Płomień Przyprostynia
Iskra Szydłowo                 1-0     Sparta Oborniki
Huragan Pobiedziska     3-1     Sparta Szamotuły
Grom Plewiska                3-2     Warta Międzychód
GKS Dopiewo                  4-3     Wełna Skoki
1922 Lechia Kostrzyn     1-7     Zjednoczeni Trzemeszno


Roman Strugalski + foto

 




 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,pasa-porazek-mieszka-gniezno-trwa.html