Passa zwycięstw Czarnych Czerniejewo została przerwana!

2016-10-22

Takiego obrotu sprawy chyba żaden z wiernych fanów drużyny Czernych Czerniejewo, chyba się nie spodziewał. Podopieczni grającego trenera Macieja Lisieckiego, po serii zwycięstw zaznali pierwszej porażki w trwającej rundzie jesiennej sezonu 2016/2017 w poznańskiej klasie A grupie 1.

W sobotę czerwono-czarni na swój kolejny mecz udali się do Kamionek, gdzie byli podejmowani w ramach 10 kolejki ligowej przez zespół miejscowej AVI. Drużyna z Czerniejew, która jak do tej pory z placu gru po dziewięciu spotkaniach  schodziła niepokonana, tym razem zaznała goryczy porażki, Czerwono-czarni, liderujący w ligowej tabeli poznańskiej klasy A grupy 1, musieli w sobotnie popołudnie uznać wyższość swojego rywala niżej notowanego w rozgrywkach przegrywając z zespołem z Kamionek aż 6:2.Jak do tego doszło że zespół z Czerniejewa, do siebie po tym meczu wracał na tarczy. Otóż mimo dogodnych sytuacji do objęcia prowadzenia przez zespół z Czerniejewa, w pierwszych minutach meczu po celnych strzałach na bramkę gospodarzy w wykonaniu Macieja Lisieckiego, Patryka Buczkowskiego czy Dominika Jabkiewicza. To gospodarze schodzili na przerwę prowadząc 1:0 z gośćmi po zdobytym golu w 40 minucie przez Adriana Firgolskiego.
 
Po zmianie stron zaraz na jej początku padła druga bramka dla gospodarzy, po której czerwono-czarni przegrywali już 2:0. W 53 minucie prowadzenie swojego zespołu  podwyższył Michał Staszak po asyście lewego obrońcy Mateusza Olejniczaka. Gospodarze idąc za ciosem w 61 minucie zdobyli bramkę numer trzy. Gol  tym razem na swoim koncie w drużynie z Kamionek zapisał Adrian Adamczak, który zamknął akcję zakończając ją  celnym strzałem do bramki drużyny z Czerniejewa a gości przeprowadzoną przy Gawła Perza. Po straconym trzecim golu przez zespół z Czerniejewa, piłkarze tej drużyny mogli zdobyć gola kontaktowego lecz słabo prowadzący mecz arbiter główny najpierw nie dopatrzył się faulu w polu karnym gospodarzy na Macieju Lisiecki a następnie również po faulu na Patryku Buczkowskim w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Dopiero w 65 minucie padała pierwsza bramka w sobotnim meczu dla Czerniejewa, zmniejszająca tym samym prowadzenie gospodarzy do 3:1. Gola na swoim koncie zapisał Patryk Buczkowski, który uderzeniem piłki z 25 metra posłał ją za przysłowiowy kołnierz bramkarzowi gospodarzy. Radość drużyny z Czerniejewa, z zdobytego gola trwała jednak niezbyt długu gdyż w 70 oraz 75 minucie po kolejnych straconych dwóch bramkach zespół z Czerniejewa, przegrywał już z gospodarzami 5:1. Autorem obu goli dla zespołu z Kamionek okazał się Adrian Adamczyk. Druga i ostatnia bramka dla zespołu z Czerniejewa, zmniejszająca po raz drugi prowadzenie gospodarzy do 5:2 została zdobyta w 80 minucie. Piłkę celnym strzałem z 20.metra po egzekwowanym rzucie wolnym po wcześniejszym faulu na Dominiku na Jabkiewiczu, zdobył w szeregach czerwono-czarnych Sławomir Staniszewski.  I kiedy wydawało się że takim rezultatem zakończy się  sobotnie spotkanie, gospodarze w 90 minucie zadali ostateczny cios drużynie Czarnych Czerniejew, zdobywając tym samym  swoją szóstą bramkę. Gola na swoim koncie ustalającego tym samym końcowy wynik meczu na 6:2 dla AVI Kamionki, zdobył  Michał Staszak.  Po tej przegranej zespół z Czerniejewa, nadal zajmuje w ligowej tabeli pierwsze miejsce z zdobytymi w 10. meczach 27. punktami.
 
Skład Czarnych Czerniejewo: Bartosz Jaworski, Piotr Cyrulewicz, Bartosz Kubalewski (62’ Patryk Malinger), Mateusz Kuliński, Alan Tomaszewski, Bartosz Kozioł, Rafał Wawrzyniak (81’ Zbigniew Stłuczyński), Dominik Jabkiewicz, Bartosz Staszewski, Patryk Buczkowski, Maciej Lisiecki.
 
W najbliższą sobotę 29 października zespół z Czerniejewa, rozegra swoje spotkanie mistrzowskie, w którym o godzinie 15.00 podejmować będzie zespół Clescevii Kleszczewo. 
 
Roman Strugalski/ foto archiwum SportGniezno.pl 
 




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,passa-zwyciestw-czarnych-czerniejewo-zostala-przerwana.html