Pelikan Niechanowo gromi KS 1999 Łopuchowo

2013-10-19

Drugie z rzędu wysokie zwycięstwo odnieśli w Poznańskiej Klasy Okręgowej piłkarze Pelikana Niechanowo. W X kolejce zmagań podopieczni Mariusza Bekasa w sobotę 19 października wygrali 5:0 w Łopuchowie z tamtejszym KS-em 1999 i trzeba przyznać, że to najniższy wymiar kary jaki spotkał gospodarzy.

Sobotnie spotkanie rozpoczęło się od falowych ataków na bramkę gospodarzy. Wprawdzie zielono-czarnym w pierwszych trzech kwadransach przeszkadzał trochę silnie wiejący wiatr ale nie utrudniało on na tyle, żeby podopieczni Mariusza Bekasa skonstruowali kilka bardzo groźnych akcji pod bramką Michała Jarzyńskiego. W 9 minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Przemysław Otuszewski. Niestety strzał "Otucha" przeszedł minimalnie obok słupka i skończyło się tylko na strachu dla miejscowych. Siedem minut potem jeszcze lepszą okazję miał Łukasz Zagdański jednak będąc oko w oko z golkiperem zielono-czerwonych strzelił minimalnie niecelnie obok słupka. W 22 minucie przed utratą gola łopuchowian uratował słupek po tym jak strzałem sprzed pola karnego popisał się Paweł Ignasiński. Na pierwszą bramkę zgromadzeni kibice czekali do 25 minuty. Wtedy to po indywidualnej akcji na bramkę KS-u strzelał Kamil Chopcia. Uderzenie pomocnika Pelikana nie było na tyle trudne, żeby sprawdzić jakieś wybitne problemy golkiperowi. Jednak ten niespodziewanie popełnił błąd odbijając futbolówkę przed siebie. Do niej dopadł Łukasz Zagdański i strzałem pod poprzeczkę otworzył wynik meczu. Minutę potem "Zagi" powinien wpisać się po raz drugi na listę strzelców, ale po podaniu Mateusza Roszaka, będąc sam na sam z bramkarzem, strzelił wprost w Jarzyńskiego. W 28 minucie pierwszy celny strzał na bramkę Pelikana oddali gospodarze. Po zgraniu głową jednego z graczy KS-u w dogodnej okazji znalazł się Piotr Myszka ale jego uderzenie po krótkim rogu pewnie złapał Krystian Paplaczyk. W kolejnych minutach nadal dużą przewagę optyczną mieli goście ale ofiarnie grająca defensywa z Łopuchowa nie dopuściła już do klarownych okazji pod swoją bramką. Na przerwę obie jedenastki schodziły z jednobramkowym prowadzeniem Pelikana.

Druga odsłona rozpoczęła się od bardzo groźnego ataku gospodarzy, którzy byli bliscy wyrównania. Na szczęście po groźnym strzale wynikłego z nieuwagi defensorów Pelikana i sporego zamieszania w polu karnym udaną interwencją popisał się Krystian Paplaczyk przerzucając futbolówkę nad poprzeczką. W 53 minucie po raz drugi oglądaliśmy piłkę w siatce. Po podaniu wzdłuż pola karnego gospodarzy pochodzącego od Łukasza Zagdańskiego, mocnym strzałem popisał się Kamil Chopcia i za moment piłka powędrowała na środek boiska. Pięć minut po drugim trafieniu padł trzeci gol. Tym razem po indywidualnej akcji i podaniu z lewej flanki Marcina Siudy do piłki doszedł Przemysław Otuszewski, który z kilku metrów w gąszczu nóg defensorów z Łopuchowa znalazł drogę do siatki i było 3:0. W 67 minucie stuprocentową okazję miał Paweł Ignasiński. Pomocnik niechanowian dostał podanie z bocznego sektora boiska i znajdując się ok. 8 metrów od bramki, mając w niej tylko jednego defensora trafił wprost w niego. Co nie udało się Ignasińskiemu, udało się Siudzie minutę potem. Tym razem lewy pomocnik beniaminka z Niechanowa mierzonym strzałem po długim narożniku zakończył golem indywidualną akcję. Na piątego gola kibice zgromadzeni na trybunach w Łopuchowie czekali do 74 minuty, kiedy to po akcji i strzale Sławomira Staniszewskiego futbolówkę z najbliższej odległości dobił do siatki Ignasiński. Kilka minut po piątym trafieniu mogło być 6:0 ale uderzenie wprowadzonego chwilę wcześniej Marka Zamiatały zatrzymało się na poprzeczce i odbijając od linii bramkowej wyszło w pole. W ostatnich minutach goście cały czas przeważali choć to miejscowi próbowali zdobyć honorową bramkę i dwukrotnie zagościli w polu karnym zielono-czarnych.

Ostatecznie lider z Niechanowa zaaplikował KS-owi Łopuchowo pięć goli nie tracąc przy tym żadnego i odniósł dziewiąte zwycięstwo w tym sezonie. Niechanowianie utrzymali pozycje lidera i po tej kolejce mają nadal czteropunktową przewagę nad drugą w klasyfikacji Vitcovią Witkowo.

Bramki: Łukasz Zagdański (25), Kamil Chopcia (53), Przemysław Otuszewski (58), Marcin Siuda (68), Paweł Ignasiński (74) - dla Pelikana

Sędziowali: Bartosz Ciszak, Zbigniew Cukiert, Maciej Więckiewicz

Widzów: 60 (w tym ok. 30 z Niechanowa)

"Pelikan": Paplaczyk - Polerowicz (56 Stupczyński), Steinke, Trawiński (61 Kruczyński), Ciarkowski (75 Zamiatała) - Chopcia, Ignasiński, Otuszewski, Roszak, Siuda - Zagdański (69 Staniszewski)

Żółte kartki: Wieczorek (Łopuchowo)

Pelikan Niechanowo/ foto archiwum SportGniezno.pl
 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,pelikan-niechanowo-gromi-ks-1999-lopuchowo.html