Pelikan Niechanowo gromi nawet w dziesiątkę

2013-04-28

Nie ma mocnych na niechanowskiego Pelikana! W zaległym spotkaniu Poznańskiej Klasy A podopieczni trenerów Sytka i Zamiara rozgromili w Jarosławcu tamtejszy Orkan aż 5:0. Było to czwarte zwycięstwo zielono-czarnych w czwartym wiosennym spotkaniu odniesione w bardzo trudnych okolicznościach. Dodatkowo trzeba wspomnieć, że nasza drużyna wzbogaciła się w ten weekend jeszcze o dodatkowe trzy punkty za walkower z Błękitnymi Owińska.

Niedzielne spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie z kilku powodów. Po pierwsze Orkan tydzień wcześniej w konfrontacji z rezerwami średzkiej Polonii pokazał, że może być groźny dla najlepszych, po drugie zespół z Jarosławca nie przegrał jeszcze w tym sezonie ani razu na własnym boisku a po trzecie ostatni raz jarosławscy gracze schodzili pokonani z własnej murawy 3 czerwca ubiegłego roku kiedy to polegli poznańskiej Polonii, która dzisiaj gra już w Klasie Okręgowej. Z kolei dla Pelikana był to pierwszy tej wiosny bardzo poważny sprawdzian formy, który może mieć duży wpływ na rywalizację o fotel lidera z ekipą Polonii.

Zaczęło się bardzo dynamicznie. Zarówno goście jak i gospodarze za bardzo wzięli sobie do serca stawkę tego meczu i w początkowym fragmencie głównie dominowały niepotrzebne a co najgorsze brutalne faule. W 9 minucie Pelikan stworzył sobie pierwszą stuprocentową okazję. Po zagraniu Norberta Szklarza z lewego skrzydła, w doskonałej okazji znalazł się Sławomir Staniszewski, który jednak przestraszył się nieco próbujących ratować sytuację defensorów Orkana i źle trafił w piłkę, która poszybowała nad poprzeczką. Siedem minut potem golkipera z Jarosławca próbował zaskoczyć Michał Goździewski ale jego uderzenie z dystansu poszybowało nieznacznie nad poprzeczką. Gospodarze pierwszą groźną sytuację stworzyli sobie w 26 minucie kiedy to po krótkiej wymanie piłki z linii pola karnego strzelał jeden z graczy Orakana. Na szczęście futbolówkę pewnie wyłapał Zbyszek Ratajczak. W 28 minucie otworzył się "worek" z bramkami Pelikana! Przepięknym strzałem z ok. 20 metrów popisał się Kamil Chopcia (na zdjęciu przy piłce) i futbolówka wpadła niemal w same okienko bramki gospodarzy. Sześćdziesiąt sekund później Chopcia powinien drugi raz wpisać się na listę strzelców ale spudłował w wybornej okazji. Pomocnik Pelikana będąc sam przed bramkarzem Orkana, zbyt długo zastanawiał się w który narożnik posłać piłkę a kiedy już się zdecydował fatalnie przestrzelił. W 35 minucie momentami tendencyjnie prowadzący te zawody arbiter pokazał Michałowi Jalowskiemu drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną. To oczywiście oznaczało, że od tego momentu Pelikan musiał sobie radzić w "dziesiątkę". Warto dodać, że był to dopiero drugi faul Jalowskiego w tym meczu i od razu za oba arbiter pokazał obrońcy z Niechanowa dwie żółe kartki. Natomiast za zdecydowanie brutalniejsze zagrania gospodarzy żaden z graczy tej drużyny nie został napomniany. Jednak jak się później okazało ta kartka jeszcze bardziej zmobilizowała naszą drużynę, która tylko przez krótki okres czasu dała sobie narzucić chaotyczny styl gry Orkana. Pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem Pelikana. Osiem minut po wyjściu z szatni było już 2:0. Tym razem wychodzącego na pozycję sam na sam z bramkarzem Michała Goździewskiego, brutalnie powalił na ziemię jeden z graczy z Jarosławca i arbiter nie miał innego wyjścia jak podyktować rzut karny. Jego pewnym egzekutorem okazał się Michał Steinke, który pewnym strzałem przy słupku podwyższył nasze prowadzenie. Cztery minut potem przewaga Pelikana mogła zostać udokumentowana trzecim trafieniem ale strzał Macieja Wojciechowskiego z dystansu zatrzymał się na poprzeczce bramki miejscowych. W 65 minucie jedną z ostatnich prób nawiazania walki próbowali przeprowadzić miejscowi. Na szczęście bardzo dobrą interwencją, po mocnym strzale z dystansu, popisał się bramkarz Pelikana i goście zachowali czyste konto. Sześć minut później piłka po raz trzeci wpadła do siatki miejscowych. Tym razem goście wykonywali rzut rożny. Po dośrodkowaniu w pole karne Orkana, głową asystował Maciej Smuniewski a z najbliższej odległości futbolówkę do bramki skierował Michał Goździewski.  To jednak nie był koniec! Grający w osłabieniu Pelikan całkowicie panował na boisku i zamknął gospodarzy na ich połowie. W 78 minucie "koronkową" akcję Norberta Szklarza strzałem do siatki zakończył Maciej Bogucki i zrobiło się 4:0. W kolejnych minutach dwie wyborne sytuacje na zdobycie gola miał Tomasz Winkel oraz jedną Norbert Szklarz. Niestety w przypadku strzałów Winkla doskonałymi intertwencjami popisał się bramkarz gospodarzy a w przypadku Szklarza jego uderzenie niemal do pustej bramki trafiło zaledwie w boczną siatkę. I kiedy już obie ekipy czekały na ostatni gwizdek arbitra na solowy rajd od połowy boiska zdecydował się Michał Steinke. Rosły obrońca Pelikana będąc "oko w oko" z bramkarzem nie dał mu najmniejszych szans na skuteczną obronę i mecz zakończył się wygraną podopiecznych trenerów Roberta Sytka i Roberta Zamiara aż 5:0.

Było to całkowicie zasłużone zwycięstwo zielono-czarnych. Pelikan pokazał swój wielki potencjał, przewyższający zdecydowanie tę klasę rozgrywkową. Niedzielna wygrana spowodowała, że w ten weekend nasza drużyna wzbogaciła się aż o sześć "oczek". Aktualnie Pelikan ma na swoim koncie 52 punkty i lideruje w grupie I Poznańskiej Klasy A. Kolejny mecz nasz zespół rozegra już w nadchodzącą środę kiedy to w Czerniejewie zmierzymy się w derbowym pojedynku z Czarnymi.

Bramki: Michał Steinke 2x (53 z karnego, 90), Kamil Chopcia (28), Michał Goździewski (71), Maciej Bogucki (78) - dla Pelikana

Sędziowali: Marcin Łuczak, Jacek Kołodziej, Tomasz Pajączek

"Pelikan": Ratajczak - Stachowiak (36 Winkel), Smuniewski, Steinke, Jalowski - Wojciechowski (85 Wiśniewski), Goździewski, Bogucki, Chopcia, Szklarz (80 Kruczyński) - Staniszewski (46 Stupczyński)

Żółte kartki: Steinke, Jalowski, Szklarz (Pelikan)

Czerwona kartka: Jalowski - w konsekwencji dwóch żółtych (Pelikan)

Źródło - Pelikan Niechanowo/ foto archiwum SportGniezno.pl

 




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,pelikan-niechanowo-gromi-nawet-w-dziesiatke.html