Drugi mecz w sezonie 2018/2019, a pierwszy wyjazdowy czeka w najbliższą niedzielę 26 sierpnia zespół Pelikana Niechanowo. Podopieczni Damiana Łukasika udadzą się do Manieczek na mecz z miejscowym KSGB. Początek spotkania o godz. 15.00.
Po inauguracji ligi przed własna publicznością i pewnym zwycięstwie nad rezerwami Kłosa Zaniemyśl (5:1), zielono – czarnych czeka pierwszy wyjazd. Na początek dość daleki jak na realia A-klasy, bo do Manieczek oddalonych o blisko 80 kilometrów od Niechanowa. Niedzielny rywal to beniaminek rozgrywek po tym, jak pewnie wygrał swoja B-klasową grupę, doznając tylko trzech porażek na przestrzeni całego sezonu. Rywal za pewne niewygodny, w minionym sezonie zdobył 99 bramek, co może robić wrażenie. Natomiast faworytem jest Pelikan i z pewnym, lecz nie lekceważącym rywala nastawieniem zdobycia kompletu punktów uda się do miejscowości położonej w powiecie śremskim.
W ekipie z Plant panuje bojowa atmosfera, zawodnicy solidnie przygotowywali się do tego meczu w mijającym tygodniu. Z ubytków kadrowych zabraknie tylko Patryka Szafrana, który cały czas boryka się z kontuzją stawu skokowego i jego absencja niestety potrwa jeszcze trochę. Do treningów z pełnym obciążeniem powrócił natomiast Maciej Białas i znalazł się w kadrze meczowej. Pozostaje wykonać dobrą pracę w niedzielne popołudnie i dołożyć kolejne trzy oczka do ligowej tabeli.
Pelikan Niechanowo + foto