Pelikan Niechanowo lepszy w starciu beniaminków

2015-07-18

Piłkarze Pelikana Niechanowo zrewanżowali się rezerwom Miedzi Legnica za ubiegłoroczną porażkę 0:3 i w sobotnim sparingu 18 lipca pokonali beniaminka grupy lubusko-dolnośląskiej III ligi 2:0. Mecz rozegrany został na boisku w Kotli.

Niestety największym mankamentem tego test meczu była murawa na której obu ekipom przyszło rywalizować, ale na szczęście mimo pewnych utrudnień udało się zakończyć spotkanie bez kontuzji. Pojedynek rozegrany został bardzo nietypowo bo 4x25 minut, a zarówno Miedź jak i Pelikan zagrały na dwie jedenastki.

Pierwsze dwie kwarty były nieco bardziej atrakcyjne i obfitowały w więcej sytuacji pod obiema bramkami w odróżnieniu od dwóch kolejnych. Pierwsza bramka tego sparingu padła w 25 minucie, kiedy to szybką akcją na prawym skrzydle popisał się nowy nabytek Pelikana Krzysztof Wolkiewicz, a piłkę do siatki z najbliższej odległości skierował testowany w naszej drużynie gracz SMS-u Łódź Adrian Buszta. To bez wątpienia najważniejsze wydarzenie jakie miało miejsce w pierwszych pięćdziesięciu minutach, ale nie brakowało innych ciekawych sytuacji zarówno ze strony legniczan jak i ze strony niechanowian. W naszym zespole kilka razy przed szansą zdobycia gola stawał Tomasz Bzdęga, ale albo jego strzały minimalnie mijały bramkę Miedzi (w 9, 12, 18 i 39 minucie) albo dobrze interweniował bramkarz (w 45 minucie). Dobrą okazję po naszej stronie miał także w 39 minucie Mateusz Roszak, ale jego uderzenie w bardzo dobry sposób odbił bramkarz zespołu Piotra Jacka. Dobre okazje do zdobycia bramki mieli także piłkarze z Legnicy. Na szczęście w kilku sytuacjach bardzo dobrymi interwencjami popisywał się Patryk Borowczak.

W trzeciej i czwartej kwarcie tempo gry nieco spadło i zgromadzeni kibice nie oglądali już tak wiele sytuacji i strzałów. W 57 minucie padła druga bramka tego sparingu. Z rzutu rożnego dośrodkował Bartosz Ciarkowski, a najprzytomniej pod bramką Miedzi zachował się Taras Maksymiv, który głową skierował piłkę do siatki. W 67 minucie naszą drużynę od straty gola uratowało spojenie słupka i poprzeczki. Z kolei w 84 minucie po akcji Kruczyńskiego groźnie strzelał Piotr Sarbinowski, ale piłka przeszła obok bramki. W międzyczasie sytuacji sam na sam z legnickim golkiperem nie wykorzystał Mateusz Kaczor, natomiast Damian Zamiar w dobrym stylu obronił strzał z bliska napastnika z Legnicy.

Ostatecznie drugi tego lata mecz sparingowy Pelikana zakończył się wygraną podopiecznych Jerzego Cyraka 2:0 i było to zwycięstwo jak najbardziej zasłużone. Nadal niestety nie mogli w naszych barwach zaprezentować się wszyscy piłkarze. Kontuzje wyeliminowały z gry Łukasza Zagdańskiego, Michała Steinke i Dominika Drzewieckiego. Zagrała natomiast grupa testowiczów, w gronie których jest kilku wartych zainteresowania.

W środę zielono-czarnych czeka kolejny test mecz. Tym razem zagramy w Sierakowie z trzecioligową Gwardią Koszalin.

Bramki: Adrian Buszta (25), Taras Maksymiv (57) - dla Pelikana

"Pelikan" (od 1 do 50 minuty): Borowczak - Oczkowski, Bartkowiak, Otuszewski, Garstka - Wolkiewicz, Ławniczak, Radomski, Roszak, Buszta - Bzdęga

"Pelikan" (od 51 do 100 minuty): Zamiar - Kaczor, Maksymiv, Pawłowski, Ciarkowski - Chopcia, Figaszewski, Budzyń, Izydorczyk, Kruczyński – Sarbinowski

Pelikan Niechanowo/ foto archiwum SportGniezno.pl
 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,pelikan-niechanowo-lepszy-w-starciu-beniaminkow.html