Piłkarze Pelikana Niechanowo są po pierwszym letnim sparingu. W sobotę beniaminek IV ligi pokonał w Swarzędzu trzecioligową Unię 2:1, kończąc tym samym pierwszy tydzień letniego "ładowania" akumulatorów do nowego sezonu.
Trener zielono-czarnych Mariusz Bekas nie mógł skorzystać w inauguracyjnym sparingu z wszystkich swoich podopiecznych. Z powodu niegroźnych kontuzji poczynania swoich kolegów z wysokości ławki rezerwowych obserwowali Mateusz Roszak oraz Bartosz Ciarkowski, a Łukasz Zagdański został zwolniony ze względu na uroczystość rodzinną.
Mimo tak poważnych osłabień niechanowianie byli w pierwszej części stroną dyktującą warunki na boisku. Po kwadransie gry znakomitą asystą popisał się Damian Pawlak, który prostopadłym podaniem "wypuścił" w uliczkę Kamila Chopcię, a ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem zdobył gola. Osiem minut później przed znakomitą szansą stanął Paweł Ignasiński, który otrzymał podanie od Filipa Kruczyńskiego. Niestety uderzenie pomocnika Pelikana w znakomitym stylu obronił bramkarz Unii. W 35 minucie przed szansą stanął ponownie Kamil Chopcia, który po podaniu Damiana Pawlaka, znalazł się sam przed bramkarzem. Jednak tym razem strzał zawodnika Pelikana padł łupem dobrze spisującego się w bramce Unii testowanego golkipera. Pięć minut przed przerwą Kamil Chopcia po raz trzeci stanął przed szansą wpisania się na listę strzelców, ale jego uderzenie minimalnie minęło słupek bramki swarzędzan.
Po przerwie trener Pelikana wypuścił do boju sześciu rezerwowych, co miało strategiczny wpływ na obraz gry. W drugiej połowie stroną przeważającą była Unia, która kilkukrotnie stawała przed szansą doprowadzenia do wyrównania. Jednak najlepszą sytuację w tej części zmarnowali niechanowianie, a konkretnie duet byłych graczy Jaroty Jarocin tj. Damian Pawlak i Hubert Oczkowski. Ten pierwszy w znakomitych okolicznościach zamiast strzelać zdecydował się podawać do stojącego niemal przed pustą bramką Oczkowskiego, którego uderzenie było zbyt lekkie i w ostatniej chwili piłkę z linii bramkowej wybili defensorzy Unii. Minutę później przed szansą wyrównania stanął Mateusz Świergiel, który stanął oko w oko z Damianem Zamiarem ale strzelił wysoko nad poprzeczką. W 80 minucie przewaga gospodarzy przyniosła im wyrównanie. Serial błędów defensywy Pelikana wykorzystał Mateusz Molewski i strzałem przy słupku nie dał żadnych szans Damianowi Zamiarowi. Dwie minuty póżniej zielono-czarni zdobyli zwycięskiego gola, a po indywidualnej akcji bramkę na 2:1 zdobył Marcin Siuda. Ostatecznie sobotnie spotkanie zakończyło się jednobramkowym zwycięstwem Pelikana, które jest bez wątpienia dobrym prognostykiem przed kolejnymi tygodniami okresu przygotowawczego. We wtorek Pelikan rozegra drugi mecz kontrolny w którym zmierzy się w Kleczewie z trzecioligowym Sokołem.
Bramki: Kamil Chopcia (15), Marcin Siuda (82) - dla Pelikana, Mateusz Molewski (80) - dla Unii
"Pelikan": Zamiar - Wojciechowski (46 Mokrzycki), Steinke (46 Banasik), zawodnik testowany, Otuszewski - Adrian Chopcia (46 Kaczor), Ignasiński (46 Stachowiak), Oczkowski, Pawlak, Kruczyński (46 Siuda) - Kamil Chopcia (46 Trawiński)
Pelikan Niechanowo + foto
