Wicelider tabeli w sobotę 29 października udał się do Poznania, gdzie był podejmowany przez zespół miejscowego Lotnika- 1997. Faworytem potyczki piłkarskiej z tytułu zajmowanej pozycji w ligowej tabeli byli łubowianie jednakże to nie oni cieszyli się z zwycięstwa i kompletu trzech punktów. Gospodarze, którzy byli niżej notowani w ligowej tabeli nie pozwolili zespołowi z Łubowa wywieść pewnego zwycięstwa z własnego terenu pokonując podopiecznych Arkadiusza Kościańskiego po dość zaciętym meczu 0:1. Pierwsza połowa w wykonaniu obu drużyn zakończyła się wynikiem bezbramkowym, chociaż łubowianie za sprawą Damiana i Krystiana Grzsiaków, mogli wyjść na prowadzenie gdyby nie pierwszy z nich z bliskiej odległości nie posłał piłkę na bramką gospodarzy a drugi nie przegrał sytuacji sam na sam z golkiperem gospodarzy. W drugiej połowie, która miała również dość wyrównany przebieg jedyna bramka dająca zwycięstwo Lotnikowi – 1997 Poznań, została zdobyta w 60 minucie po wykonywanym rzucie rożnym i golu zdobytym przez jednego z zawodników gospodarzy głową. I mimo że łubowianie podobnie jak w pierwszej części meczu mieli kilka dogodnych sytuacji strzeleckich do zdobycia bramki kontaktowej, to jednak wynik nie uległ już zmianie i mecz zakończył się zwycięstwem drużyny Lotnika-1997 Poznań w stosunku 1:0. Potkniecie wicelidera tabeli wykorzystały drużyny Lechity Kłecko oraz KS Łopuchowo, wygrywając oba mecze przez co zespół Arkadiusza Kościańskiego po 11. kolejce ligowej został z drugiej pozycji zdegradowany na czwarte miejsce. Porażkę Piasta Łubowo, może tłumaczyć fakt iż trener Arkadiusz Kościański, w meczu wyjazdowym nie mógł skorzystać z kilku podstawowych zawodników swojej drużyny gdyż zmogła ich choroba i na sobotnie spotkanie zabrał ze sobą jedynie 13. osobową kadrę.

Piast Łubowo przegrywa z Lotnikiem 1997 Poznań i traci fotel wicelidera