Na ostatni mecz z rundy jesiennej sezonu 2017/2018 beniaminek poznańskiej A klasy grupy 1 zespół Piasta Łubowo, w sobotę 11 listopada udał się do Zaniemyśla gdzie był podejmowany przez drużynę rezerw Kłosa.
Spotkanie dziewiątej drużyny rozgrywek czyli Piasta Łubowa z ostatnie ekipą tabeli rezerwami Kłosa Zaniemyśl, zakończył się zaskakującym remisem dla podopiecznych Arkadiusza Kościańskiego w stosunku 3:1, mimo prowadzenia do przerwy 2:1. Tym samy oba zespoły na zakończenie rundy zasadniczej sezonu podzieliły się punktami w ligowej tabeli. Piast Łubowo po 13 meczach zgromadził na swoim koncie 15. oczek z kolei rezerwy Kłosa Zaniemyśl mogą tylko pochwalić się zdobytymi zaledwie 6. punktami.
Przechodząc jednak do samej relacji z meczy w Zaniemyślu miejscowych rezerw Kłosa a naszym przedstawicielem z powiatu gnieźnieńskiego drużyną Piasta Łubowo. To pierwsi bramkę a co za tym idzie objęli prowadzenie 1:0 w sobotnim meczu zdobyli łubowianie. W 20 minucie po zagraniu piłki z środkowej strefy boiska przez Przemysława Wolniewicza, bramkarza gospodarzy w sytuacji sam na sam pokonał w ekipie przyjezdnych Kamil Maciejewski. Goście z prowadzenie nie cieszyli się zbyt długo gdyż w 35 minucie po golu Pawła Kaźmierczaka, gospodarze doprowadzili do stanu 1:1. Wynik remisowy utrzymał się tylko pięć minut gdyż w 40 minucie łubowianie zdobyli drugiego gola, którym ponownie wyszli na prowadzenie 2:1. Tym razem po kombinacyjnej akcji i dograniu piłki przez Michała Kanclerza golkipera rezerw Kłosa strzałem z półobrotu z woleja pokonał z 16. metra Filip Adamski. A że więcej obu drużyną nie udało się zdobyć w pierwszej połowie meczu bramek w tym układzie Piasta Łubowo do szatni schodził prowadząc z swoim rywalem 2:1.
Początek drugiej połowy, podobnie jak większość pierwszej należał do zespołu z Łubowa, który w 55 minucie podwyższył swoje prowadzenie nad gospodarzami do 3:1. Na listę strzelców w ekipie Piata wpisał się Maciej Adamski, który bramkarza gospodarzy pokonał w sytuacji sam na sam. Po tej bramce łubowianie mieli jeszcze kilka dogodnych sytuacji do podwyższenia swojego prowadzenia. A jak to się mówi w żargonie piłkarskim nie wykorzystane sytuacje strzeleckie się mszczą przekonali się o tym na własnej skórze podopieczni Arkadiusza Kościańskiego w samej końcówce sobotniego meczu. Najpierw w 80 minucie po golu Marcina Dębskiego gospodarze zmniejszyli prowadzenie łubowian do 3:2 a w doliczonym czasie gry w 90+6 minucie gospodarze zdobyciem bramki przez Wiktora Strojnego wydarli pewne zwycięstwo z rąk Piastowi Łubowo doprowadzając do stanu 3:3. A że wynik meczu nie uległ już zmianie w tym układzie mecz zakończył się remisem co skutkowało również podziałem punktów w ligowej tabeli przez oba zespoły.
Skład Piasta Łubowo: Oskar Kidawa(50’ Alan Piechowiak), Przemysław Wolniewicz, Łukasz Reszelewski, Michał Kanclerz (65’ Arkadiusz Wiśniewski), Paweł Kulczak, Artem Zakharov, Karol Szwajcowski, Patryk Kanclerz (75’ Bartosz Gładki), maciej Adamski, Filip Adamski, Kamil Maciejewski (90 Arkadiusz Wachoń)
Teraz zespół Piasta Łubowo, podobnie jak inne zespoły przejdzie okres roztrenowania, po który zawodnicy tej drużyny udadzą się na zasłużony urlop od piłki nożnej. Do treningów łubowianie powrócą z początkiem nowego 2018 roku.
Roman Strugalski/ foto archiwum SportGniezno.pl