Pierwsza klasa jest już nasza...? czyli kolejna porażka Lechmy Start Gniezno

2013-06-07

Po wielu tygodniach rozczarowań Robert Kościecha wreszcie pojechał na miarę oczekiwań, dzięki czemu jego drużyna pokonała dzielnie walczących gnieźnian 50:40.

Jeszcze przed samym rozpoczęciem zaległego pojedynku w wyjściowym składzie Lechmy Startu znacznie bardziej doświadczony Sebastian Ułamek zastąpił wychowanka miejscowego klubu Damiana Adamczaka. Dlaczego doszło do tej roszady? - Szczerze mówiąc, dosyć długo zastanawiałem się nad tą zmianą. Speedway Ekstraliga rządzi się swoimi prawami, a Damian Adamczak miał trudne zawody w Toruniu. Postawiłem na doświadczenie, chociaż forma Sebastiana Ułamka jest ostatnio różna - ocenił swoją decyzję opiekun gości Stefan Andersson.

Powyższa zmiana za bardzo nie wpłynęła na zdobycz punktową beniaminka rozgrywek. Choć pierwsza część zawodów nie mogła na to wskazywać. Po czterech biegach mieliśmy remis 12:12 i wszystko było jeszcze możliwe. Zwłaszcza, że na torze obserwowaliśmy sporo walki i efektownych mijanek. Tor przed zawodami został solidnie zlany wodą, było dosyć przyczepnie, co musiało sprzyjać efektownej walce i szybkim czasom.

Przełomowym dla losów zaległego mogła okazać się gonitwa piąta. I właśnie ten wyścig rozgrzał wszystkich do czerwoności. Młody Aleksandr Łoktajew przez cztery okrążenia tasował się ze znacznie bardziej objeżdżonym na polskich torach Piotrem Świderskim.  Ostatecznie dwa punkty zdobył bydgoszczanin, a gospodarze dzięki temu wyszli na minimalne prowadzenie (20:16).

Gnieźnianie nie zamierzali jednak łatwo oddawać ligowych punktów. Szybka riposta nastąpiła w ósmym wyścigu, kiedy para Świderski-Watt od startu do mety pomknęła po podwójne zwycięstwo. Chwilę później wolą walki wykazał się Krzysztof Buczkowski, który wreszcie powoli zaczyna odzyskiwać swoją formę. - W ostatnich dniach mój mechanik zrobił mi kompletnie nowe silniki. Dzięki temu wszystko idzie już ku lepszemu. W czwartek był tego mały zwiastun - podsumował wydarzenia na torze zawodnik składywęgla.pl Polonii.

Jednak prawdziwym bohaterem dnia okazał się odstawiony ostatnio na boczny tor Robert Kościecha. Wychowanek Apatora zdobył w czwartek aż trzynaście punktów, czym walnie przyczynił się do sukcesu swojego zespołu. - Minione dni poświęciłem głównie na ciężkie treningi na bydgoskim torze. Nie startowałem w dwóch ostatnich spotkaniach, ale najbliższi byli ze mną w trudnych chwilach - cieszył się Kościecha.

Jeszcze przed wyścigami nominowanymi pachniało niespodzianką. W dwunastej gonitwie ponownie podwójny sukces osiągnęli zawodnicy Lechmy Startu. Takie tasowanie oglądaliśmy już do końca spotkania. Bydgoszczanie zwycięstwo przypieczętowali w czternastej odsłonie dnia, a w ostatniej ładną akcję tuż przy płocie popisał się Hans Andersen, który tym samym wyprzedził Bjarne Pedersena.

- Jesteśmy w trudnej sytuacji. Początek zawodów w naszym wykonaniu był dosyć dobry. Później coś się zacięło w jeździe i gospodarze nam odskoczyli - smucił się Bjarne Pedersen.

Lechma Start Gniezno - 40
1. Davey Watt - 8+1 (1*,d,3,3,1,0)
2. Piotr Świderski - 5+1 (2,1,2*,0)
3. Matej Zagar - 8+1 (1*,3,0,1,3)
4. Sebastian Ułamek - 4 (2,0,2,0,-)
5. Bjarne Pedersen - 8+1 (1*,3,2,1,1)
6. Wojciech Lisiecki - 0 (0,0,-)
7. Oskar Fajfer - 7+1 (3,2,0,2*)

składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz - 50
9. Greg Hancock - 8 (0,2,3,3,0)
10. Krzysztof Buczkowski - 9+2 (3,1*,1,2*,2)
11. Robert Kościecha - 13 (3,3,3,1,3)
12. Aleksandr Łoktajew - 5+2 (0,2*,1,2*)
13. Hans Andersen - 11+1 (3,2,1,3,2*)
14. Mikołaj Curyło - 2+2 (1*,1*,0)
15. Szymon Woźniak - 2 (2,0,0)

Bieg po biegu:
1. (62,77) Buczkowski, Świderski, Watt, Hancock 3:3
2. (62,20) Fajfer, Woźniak, Curyło, Lisiecki 3:3 (6:6)
3. (62,90) Kościecha, Ułamek, Zagar, Łoktajew 3:3 (9:9)
4. (61,95) Andersen, Fajfer, Pedersen, Woźniak 3:3 (12:12)
5. (62,05) Kościecha, Łoktajew, Świderski, Watt (d4) 5:1 (17:13)
6. (61,37) Zagar, Andersen, Curyło, Ułamek 3:3 (20:16)
7. (61,31) Pedersen, Hancock, Buczkowski, Lisiecki 3:3 (23:19)
8. (62,01) Watt, Świderski, Andersen, Woźniak 1:5 (24:24)
9. (61,99) Hancock, Ułamek, Buczkowski, Zagar 4:2 (28:26)
10. (62,21) Kościecha, Pedersen, Łoktajew, Fajfer 4:2 (32:28)
11. (61,77) Andersen, Buczkowski, Zagar, Świderski 5:1 (37:29)
12. (62,00) Watt, Fajfer, Kościecha, Curyło 1:5 (38:34)
13. (61,86) Hancock, Łoktajew, Pedersen, Ułamek 5:1 (43:35)
14. (61,99) Zagar, Buczkowski, Watt, Hancock 2:4 (45:39)
15. (62,45) Kościecha, Andersen, Pedersen, Watt 5:1 (50:40)

Widzów: 3000.
Startowano: Według I zestawu.
Sędzia: Jerzy Najwer (Gliwice)
NCD: Bjarne Pedersen (Lechma Start Gniezno) - 61,31 sek (w VII wyścigu)

SportoweFakty.pl/Footo Wiesław Ruhnke




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,pierwsza-klasa-jest-juz-nasza-czyli-kolejna-porazka-lechmy-start.html