W trzydziestej sekundzie spotkania szczypiornistki z Lubina objęły prowadzenie. W 3 minucie, ładną interwencją po rzucie zawodniczki Zagłębia popisała się Aleksandra Hypka. W 5 minucie, lubinianki prowadziły 3:0. Pół minuty później, rzutu karnego nie wykorzystała Malwina Hartman. W 7 minucie, bramkę dla „Pszczółek” rzuciła Malwina Hartman. W 10 minucie, Zagłębie prowadziło już 6:1. W 16 minucie, szczypiornistki z Gniezna zdobyły dopiero (!) drugą bramkę w meczu. Trzy minuty później, trafienie dla Zagłębia zaliczyła Daria Przywara i było 8:2 dla przyjezdnych. W 24 minucie, mocny rzut Karoliny Jureńczyk wylądował na słupku bramki „Pszczółek”. Minutę później, rzut karny wykorzystała Magdalena Nurska i było 3:10. Ostatnie minuty to dużo lepsza gra gnieźnianek, które zdobyły pięć bramek z rzędu. Do przerwy piłkarki ręczne MKS-u przegrywały 8:14.
Pierwszą bramkę w drugiej odsłonie zdobyła Nikola Głębocka. Później, dwoma bramkami odpowiedziały lubinianki. W 35 minucie, zawodniczki MKS-u zdobyły dziesiątą bramkę w tym spotkaniu. Kilkanaście sekund później, bramkę rzuciła Nikola Głębocka. W 37 minucie, rzut karny na bramkę zamieniła Zofia Bartkowiak i było 12:18. W 40 minucie, po mocnym precyzyjnym rzucie Magdaleny Nurskiej piłka znalazła się w lubińskiej bramce. W 43 minucie, trafienie dla „Pszczółek” zaliczyła Żaneta Lipok. W 46 minucie, piłkę w prawym rogu bramki Zagłębia umieściła Katarzyna Cygan. Kolejne minuty spotkania to gra bramka za bramkę. W 50 minucie, szczypiornistki z Lubina prowadziły 26:18. Przez kolejne dwie minuty „Pszczółki” zdobyły trzy gole, nie tracąc żadnego. Na pięć minut przed końcem meczu było 27:22 dla Lubina. W ostatecznym rozrachunku, „Miedziowe” pokonały „Pszczółki” 30:24. Dla szczypiornistek MKS-u był to pierwszy, domowy sparing przed sezonem.
Łukasz Gądek/ foto Roman Strugalski
Liczba komentarzy : 0