Po porażce w Bydgoszczy Carbon Start Gniezno stracił pozycję lidera.

2014-06-01

Na mecz 6. kolejki Nice Polskiej Ligi Żużlowej przewodzący rozgrywkom zespół Carbonu Startu Gniezno wyjechał w niedzielę, 1 czerwca, do Bydgoszczy, gdzie na torze przy ul. Sportowej był podejmowany przez zamykającą ligową tabelę drużynę Polonii.

Na dwie godziny przed rozpoczęciem zmagań bydgoski tor miejscami przypominał grzęzawisko. Organizatorzy tłumaczyli, że było to spowodowane nawałnicą, która dzień wcześniej przeszła nad stolicą Kujaw, co znamienne jednak nawierzchnia miejscami była bardzo grząska, a w innych miejscach twarda i sucha. Komisarz toru i arbiter meczu po protestach gnieźnian nakazali organizatorom ubijanie nawierzchni i w związku z tym rozpoczęcie meczu opóźniono o pół godziny. Trybuny stadionu przy ul. Sportowej podczas zawodów świeciły pustkami. Na pół godziny przed rozpoczęciem meczu najliczniej zapełniony był sektor gości, w którym zasiadło około 200 kibiców w czerwono-czarnych barwach. Później sektor  ten zapełnił się wręcz po brzegi i gnieźnian dopingowało głośno około pół tysiąca fanów z Gniezna.  Nie mieli oni jednak tym razem powodów do radości. Startowcy najwyraźniej mieli problemy z zaadoptowaniem się do trudnych warunków torowych przegrywając wyraźnie już od początku meczu.


Pierwszy wyścig gospodarze Mateusz Szczepaniak i Marcin Jędrzejewski wygrali podwójnie  nie dając najmniejszych szans Adrianowi Gomólskiemu i Jonasowi Davidssonowi. Podczas startu do biegu młodzieżowców jak z katapulty wystrzelił Michał Piosicki, ale sędzia przerwał bieg uznając start za nierówny. Wychowanek leszczyńskiej Unii jechał jednak ambitnie do przodu i dopiero na drugim wirażu dostrzegł sygnalizację. W powtórce Piosicki ruszył  ponownie zbyt szybko, zerwał taśmę i został wykluczony, natomiast w trzeciej odsłonie tego biegu osamotniony Adrian Gała ukończył bieg niemal pół okrążenia za plecami młodzieżowców gospodarzy. Po trzech wyścigach w Bydgoszczy było już 15:3, kiedy to Patrick Hougaard i Hans Andersen pokonali walczącego zwłaszcza na początku biegu Wadima  Tarasienkę i nawet nie próbującego atakować Damiana Adamczaka. Na początku wyścigu IV doszło do groźnie wyglądającego upadku Szymona Woźniaka  zdecydowanie atakowanego na drugim wirażu przez Bjarne Pedersena. Sędzia po przerwaniu biegu miał wątpliwości co do oceny sytuacji, ale po obejrzeniu zapisu video zdecydował  o wykluczeniu  gnieźnianina.  W powtórce osamotniony Michał Piosicki z trudem pokonując kolejne wiraże ukończył bieg ze stratą ponad połowy okrążenia do zwycięzcy. Po czterech gonitwach Polonia prowadziła więc niespodziewanie z liderem  aż 20:4. Po kolejnym biegu było już 25:5. Przełamanie przyniosła dopiero gonitwa VI, w której Wadim Tarasienko i Damian Adamczak pokonali podwójnie Bartosza Bietrackiego i Denisa Anderssona, który zastąpił  Roberta Kościechę awizowanego  na to spotkanie, ale zmagającego się z kontuzją, której doznał podczas meczu w Lublinie. Niestety czerwono-czarni nie poszli za ciosem. W kolejnym biegu tylko Bjarne Pedersen próbował walczyć z rywalami wyprzedzając Marcina Jędrzejewskiego, ale przegrywając z Mateuszem Szczepaniakiem. Jadący bardzo asekuracyjnie Adrian Gała miał 3/4 okrążenia straty do czołówki. Po siedmiu wyścigach w Bydgoszczy było 30:12. Osiemnastopunktowa przewaga gospodarzy sprawiła, że trener Dariusz Śledź zdecydował się po raz pierwszy na wprowadzenie rezerwy taktycznej. W wyścigu VIII  w miejsce Jonasa Davidssona wystartował Bjarne Pedersen. Manewr ten nie przyniósł jednak oczekiwanego rezultatu. Bieg  początkowo układał się na remis, ale na ostatnim okrążeniu Adriana Gomólskiego wyprzedził  Szymon Woźniak i gonitwę 4:2 wygrali gospodarze. Wydawało się, że startowcy wygrają natomiast podwójnie wyścig IX. Najlepsza gnieźnieńska para Tarasienko/Adamczak prowadziła bowiem z Marcinem Jędrzejewskim i Mateuszem Szczepaniakiem. Na początku  trzeciego okrążenia Jędrzejewski zdołał jednak wyprzedzić Adamczaka i bieg zakończył się rezultatem 2:4. Gonitwę X gospodarze wygrali zdecydowanie czując się na bydgoskim owalu jak ryby w wodzie, podczas gdy nie tylko Michał Piosicki (który ostatecznie zjechał z toru), ale także Bjarne Pedersen mieli problemy z pokonywaniem kolejnych okrążeń. Bydgoszczanie prowadząc 41:19 już w tym momencie zapewnili sobie wygraną w starciu z faworyzowanym liderem. W wyścigu XI jako rezerwa taktyczna wystartował Wadim Tarasienko. Początkowo za jego plecami jechał Damian Adamczak i zanosiło się na podwójną wygraną gości. Ostatecznie jednak na drugą pozycję przedarł się Marcin Jędrzejewski i gnieźnianie odrobili tylko dwa punkty straty. Kolejną rezerwę taktyczną kierownictwo Carbonu Startu zastosowało w wyścigu XII. Tym razem startujący bieg po biegu Damian Adamczak zastąpił Jonasa Davidssona. Niestety, nie mając wsparcia w Adrianie Gale wychowanek miejscowego klubu zajął drugie miejsce i bieg zakończył się zwycięstwem gospodarzy 4:2. Taki sam rezultat był także w biegu XIII, przy czym kiedy już  zanosiło się na remis, na początku IV okrążenia upadł Wadim Tarasienko. Przed wyścigami nominowanymi przy prowadzeniu gospodarzy 51:27 zaczął padać deszcz, ale opady trwały krótko i można było dokończyć rywalizację. Pierwszy z biegów nominowanych wygrał w ładnym stylu Damian Adamczak, a jadący na czwartej pozycji Adrian Gomólski zasypany żużlową mazią po trzech okrążeniach zjechał z toru. Do biegu XV nie wyjechał Wadim Tarasienko przekraczając limit 2 minut. Jak się później okazało zawodnik mimo upadku w biegu XIII był w stanie kontynuować rywalizację, ale jego sprzętowi nie udało się przywrócić pełnej sprawności. Osamotniony w tej sytuacji  Bjarne Pedersen zdołał jednak pokonać Patricka Hougaarda i Hans Andersena. Ostatecznie Polonia Bydgoszcz wygrała z Carbonem Startem Gniezno 57:33. Startowcy ponieśli pierwszą w tym sezonie porażkę i stracili pozycję lidera zmagań na rzecz PGE Marmy Rzeszów, z którą to drużyną zmierzą się już w najbliższą niedzielę na torze przy ul. Wrzesińskiej w Gnieźnie.


WYŚCIG PO WYŚCIGU
I. SZCZEPANIAK (61,45), Jędrzejewski, Gomólski, Davidsson 5:1
II. BIETRACKI (61,27), Woźniak, Gała, Piosicki (t) 5:1 (10:2)
III. HOUGAARD (61,51), Andersen, Tarasienko, Adamczak 5:1 (15:3)
IV. WOŹNIAK (61,36), Andersson, Piosicki, Pedersen (w/su) 5:1 (20:4)
V. ANDERSEN (61,16), Hougaard, Gomólski, Davidsson 5:1 (25:5)
VI. TARASIENKO (61,86), Adamczak, Bietracki, Andersson 1:5 (26:10)
VII. SZCZEPANIAK (61,61), Pedersen, Jędrzejewski, Gała 4:2 (30:12)
VIII. ANDERSSON (61,66), Pedersen, Woźniak, Gomólski 4:2 (34:14)
IX. TARASIENKO (61,72), Jędrzejewski, Adamczak, Szczepaniak 2:4 (36:18)
X. ANDRESEN (61,44), Hougaard, Pedersen, Piosicki (d4) 5:1 (41:19)
XI. TARASIENKO (62,15), Jędrzejewski, Adamczak, Andersson 2:4 (43:23)
XII. HOUGAARD (62,52), Adamczak, Bietracki, Gała 4:2 (47:25)
XIII.ANDERSEN (61,72), Pedersen, Szczepaniak, Tarasienko (u) 4:2 (51:27)
XIV. ADAMCZAK (63,19), Woźniak, Szczepaniak, Gomólski (d4) 3:3 (54:30)
XV. PEDERSEN (63,50), Hougaard, Andersen, Tarasienko (w/2 min) 3:3 (57:33)

 

Polonia Bydgoszcz
9. Mateusz Szczepaniak 8 (3,3,0,1,1)
10. Marcin Jędrzejewski 7+1 (2*,1,2,2)
11. Patrick Hougaard 12+2 (3,2*,2*,3,2)
12. Hans Andersen 12+1 (2*,3,3,3,1)
13. Dennis Andersson 5+1 (2*,0,3,0,-)
14. Bartosz Bietracki 5 (3,1,1)
15. Szymon Woźniak 8+1 (2*,3,1,2)’

Carbon Start Gniezno
1. Jonas Davidsson 0 (0,0,-,-)
2. Adrian Gomólski 2 (1,1,0,-,d)
3. Damian Adamczak 9+1 (0,2*,1,1,2,3)
4. Wadim Tarasienko 10 (1,3,3,3,u,w)
5. Bjarne Pedersen 10 (w,2,2,1,2,3)
6. Adrian Gała 1 (1,0,0)
7. Michał Piosicki 1 (t,1,d)

NCD uzyskał w wyścigu V HANS ANDERSEN – 61,16 s. Sędziował Wojciech Grodzki z Opola. Komisarz toru – Krzysztof Gałandziuk. Widzów około 3.000.

 

Radosław Kossakowski + foto/Foto Wiesław Ruhnke

 

 

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,po-porazce-w-bydgoszczy-carbon-start-gniezno-stracil-pozycje-lidera.html