XXII kolejka, która rozegrana została w wielkopolskiej IV lidze grypie północnej w miniony weekend 25-27 kwietnia, mogła być przełomowa dla losów rywalizacji, okazało się jednak, że mocno zagmatwała czwartoligowe zmagania. Na osiem kolejek przed końcem sezonu, zanosi się na bardzo zaciętą walkę o awans oraz o utrzymanie.
W meczach na szczycie ligowej tabeli tym razem wygrywały zespoły niżej notowane. O meczu Zjednoczonych Trzemeszno z Pelikanem Niechanowo już pisaliśmy i dodamy tylko, że wygrana podopiecznych Łukasza Kańczukowskiego sprawiła, że po ostatnim gwizdku na trzemeszeńskim stadionie kibice i przede wszystkim działacze tego klubu głośno zaczęli mówić o celu jakim jest awans do III ligi.
Pierwszej wyjazdowej porażki w tym sezonie doznała ekipa Lubuszanina Trzcianka. Zespół Jarosława Feciucha poległa w Dopiewie tamtejszemu GKS-owi i była to już druga z rzędu przegrana niedawnego lidera tabeli. Lubuszanin jeszcze takiej passy w tym sezonie nie zaliczył. A dopiewianie, jak wrócą do wysokiej formy sprzed kilku kolejek, wcale nie stoją jeszcze na straconej pozycji w walce o pierwszą lokatę.
Szansę takie pogrzebały już raczej zespoły Warty Międzychód i Wełny Skoki. Ci pierwsi stracili w sobotę kolejne cenne punkty, tym razem bezbramkowo remisując na własnym stadionie ze Spartą Oborniki. To kolejny mecz na własnym stadionie, w którym typowana do awansu Warta, traci ważne punkty. Natomiast oborniczanie notują wyraźny wzrost formy, po bardzo kiepskim starcie rundy wiosennej.
Trzeciego meczu z rzędu nie wygrała natomiast Wełna Skoki. Po przegranych z drużynami z Szamotuł i Obornik, tym razem Wełna podzieliła się punktami remisując na własnym stadionie z niżej notowanym Płomieniem Przyprostynia 2:2. Oczywiście zdecydowanie bardziej takie rozstrzygnięcie ucieszyło gości, którzy jednak jeszcze tej wiosny nie wygrali i na razie ciułają punkty z remisów, a to może być za mało do utrzymania. Trzeba nadmienić, że był to ostatni mecz w roli trenera drużyny ze Skoków Krzysztofa Pancewicza, któremu działającego tego klubu podziękowali za współpracę. Nazwiska następcy, który zadebiutuje na Plantach w Niechanowie jeszcze nie znamy.
Imponującą serię kontynuują gracze Gromu Plewiska, którzy tym razem odprawili z kwitkiem Leśnika Margonin wygrywając 3:0. Gospodarzom nie przeszkodził nawet fakt, że trzeba było po długiej przerwie odkurzyć Łukasza Berczyńskiego, który stanął między słupkami zespołu Piotra Kowala zamiast nieobecnego Michała Przybyła. W tym roku drużyna z Plewisk nie straciła jeszcze ani jednego punktu i lideruje w klasyfikacji rundy wiosennej.
Pierwsza zwycięstwo przed własną publicznością w tej rundzie zanotował na swoim koncie zespół Huraganu Pobiedziska. Podopieczni Jakuba Ostrowskiego niespodziewanie pokonali Iskrę Szydłowo 2:1 i tym samym na dobre odskoczyli od strefy zagrożonej spadkiej. Teraz czerwono-czarni już z dużo większym spokojem mogą koncentrować się na kolejnych pojedynkach.
Miłą niespodziankę, drugą z rzędu, sprawili swoim sympatykom gracze Mieszka Gniezno. Biało-niebiescy pokonali w Kostrzynie bardzo przeciętnie spisującą się w rundzie wiosennej Lechię 1:0. Dla gnieźnian była to druga z rzędu wygrana, która bardzo mocno odepchnęła widmo spadku. Z kolei dla podopiecznych Jacka Paska była to druga przegrana z rzędu, która w kontekście ciężkiego wyjazdu do Trzcianki optymizmu nie przynosi...
W meczu "na szczycie" dołów tabeli bezcenne zwycięstwo odniosła Sparta Szamotuły. Prowadzeni po raz pierwszy przez Przemysława Szałę szamotulanie, wygrali w Mosinie z KS-em 1920 1:0 i po raz pierwszy od kilkunastu kolejek opuścili ostatnie miejsce w tabeli. Miejsce Sparty zajęli mosinianie, dla których na horyzoncie już nie widać większych szans na uniknięcie spadku. Wszystko wskazuje na to, że jednak podopieczni Arkadiusza Kaliszana nie udźwignęli ciężaru walki o czwartoligowy byt i pomału mogą oswajać się z myślą o grze w klasie okręgowej. A Sparta jeśli nadal tak ambitnie walczyć będzie o punkty wcale nie jest skazana na pozycję która oznaczać będzie degradację. Wygraną tę szamotulanie zadedykowali ś.p Romanowi Wieczorkowi. Bardzo zasłużony dla tego klubu działacz zmarł w sobotę, po długiej i ciężkiej chorobie. Prywatnie był niesamowicie sympatyczną i życzliwą osobą...
Obecnie w klasyfikacji naszej grupy prowadzi Pelikan Niechanowo z dorobkiem 48 punktów, na drugim miejscu jest Lubuszanin Trzcianka, mający także 48 punktów. Na trzeciej pozycji umocnili się Zjednoczeni Trzemeszno z dorobkiem 45 punktów, a czwarte GKS Dopiewo ma 43 "oczka". To między tymi zespołami rozstrzygnie się walka o pozycję dającą przepustkę do gry w III lidze. Jeśli chodzi o dolnej rejony tabeli, to walka o utrzymanie także zapowiada się bardzo interesująco. Realnie spadkiem zagrożone są cztery ekipy, z których na dzień dzisiejszy spadną trzy. Jednak gdyby w III lidze nie powiodło się Unii Swarzędz, która zagrożona jest spadkiem, wówczas z naszej grupy spadną cztery ostatnie drużyny. Obecnie na czwartym miejscu od końca jest Płomień Przyprostynia, który traci do wyprzedzającego go Mieszka Gniezno siedem punktów, natomiast wyprzedza Leśnika Margonin o trzy punkty. Przedostatnie miejsce zajmuje Sparta Szamotuły ze stratą do Płomienia sześciu "oczek", natomiast czerwoną latarnię dierży od tego serii zespół z Mosiny tracący do Płomienia siedem punktów.
W klasyfikacji najskuteczniejszych snajperów na czele nie doszło do żadnych zmian gdyż czołowi snajperzy zapadli prawdopodobnie w chwilową drzemkę. Prowadzi Wojciech Wypusz przed Jakubem Ślósarczykiem.
Podsumowanie XXII kolejki:
KS 1920 Mosina - Sparta Szamotuły 0:1 (0:1)
bramka: Jakub Paździerski (23) - dla Sparty
GKS Dopiewo - Lubuszanin Trzcianka 2:1 (1:0)
bramki: Patryk Bordych 2x (22,47) - dla GKS-u, Krystian Surma (55) - dla Lubuszanina
Zjednoczeni Trzemeszno - Pelikan Niechanowo 3:1 (1:0)
bramki: Waldemar Kuczyński 2x (21,70), Krzysztof Chojnacki (83) - dla Zjednoczonych, Łukasz Zagdański (85) - dla Pelikana
Grom Plewiska - Leśnik Margonin 4:0 (3:0)
bramki: Adrian Napierała 2x (34,40), Mateusz Maruniak (44), Maciej Waskowski (87) - dla Gromu
Warta Międzychód - Sparta Oborniki 0:0
Lechia Kostrzyn - Mieszko Gniezno 0:1 (0:1)
bramka: Dawid Urbaniak (17) - dla Mieszka
Huragan Pobiedziska - Iskra Szydłowo 2:1 (0:0)
bramki: Tomasz Andersz (56), Bartosz Żołądkiewicz (74) - dla Huraganu, Adrian Mikołajczak (67) - dla Iskry
Wełna Skoki - Płomień Przyprostynia 2:2 (0:1)
bramki: Eryk Nadworny (50), Krzysztof Fleischer samobójcza (83) - dla Wełny, Michał Kaczmarek (24), Szymon Szulc (52) - dla Płomienia
Pelikan Niechanowo
Zobacz również
Tagi powiązane z wiadomością:
piłka nożna,
Pelikan Niechanowo,
Lubuszanin Trzcianka,
Sparta Oborniki,
Iskra Szydłowo,
Grom Plewiska,
Warta Międzychód,
Wełna Skoki,
Zjednoczeni Trzemeszno,
1922 Lechia Kostrzyn,
1920 Mosina,
Sparta Szamotuły,
GKS Dopiewo,
Huragan Pobiedziska,
Płomień Przyprostyn