Podział punktów w Kórniku

2014-04-13

Zasłużonym remisem 1:1 zakończył się szlagierowy pojedynek w poznańskiej "okręgówce" w którym Kotwica Kórnik podejmowała niechanowskiego Pelikana. Jest to pierwsza strata punktów zielono-czarnych od września ubiegłego roku.

Początkowa faza sobotniego meczu niestety nie była udana dla podopiecznych Mariusza Bekasa. Goście grali nieco przestraszeni i dali sobie narzucić styl gry kórniczan. Na efekty nie trzeba było długo czekać gdyż w 10 minucie najskuteczniejszy gracz Kotwicy - Łukasz Kubiak trafił w słupek bramki strzeżonej przez Damiana Zamiara. W kolejnych minutach piłka kilkukrotnie przemknęła w okolicach niechanowskiej bramki, ale na szczęście kończyło się jedynie na szybszym biciu serca. W 25 minucie po raz pierwszy gorąco zrobiło się kórnickim kibiców. Z autu daleko wrzucił Maciej Wojciechowski, a piłka spadła pod nogi Kamila Chopci, który strzelił mocno z ok. 13 metrów. Piłka przeszła w tym przypadku nieznacznie obok bramki Tomasza Haze. Dziewięć minut później futbolówka wpadła już do siatki Kotwicy. Akcję prawą stroną boiska rozpoczął Szymon Izydorczyk, następnie zagrał w pole karne do Łukasza Zagdańskiego który wypatrzył lepiej ustawionego Kamila Chopcię (na zdjęciu), a ten z najbliższej odległości pokonał golkipera gospodarzy. W następnych minutach Pelikan "złapał" swój rytm i uzyskał sporą przewagę. Efektem były sytuacje po których powinny paść kolejne gole. Najpierw w 39 minucie z rzutu wolnego z około 18 metrów strzelał Przemysław Otuszewski, jednak bardzo dobrą interwencją popisał się Haze. W 42 minucie stuprocentową sytuację zmarnował z kolei Mateusz Roszak, który po podaniu Łukasza Zagdańskiego znalazł się oko w oko z bramkarzem miejscowych. Niestety uderzenie pomocnika gości nie znalazło drogi do siatki gdyż piłkę nogami odbił golkiper zespołu prowadzonego przez Tomasza Dłużyka. Na przerwę obie drużyny schodziły z wynikiem 1:0 dla Pelikana.

Na drugą połowę na boisko wyszli, oczywiście w przenośni, jedynie gospodarze. Niechanowianie "zostali" w szatni i to przełożyło się na bieg boiskowych wydarzeń. Pierwszym sygnałem dla Pelikana był strzał Tomasza Nawrota w 50 minucie kiedy to futbolówka przeszła minimalnie nad naszą bramką. Siedem minut później piłkę w środkowej strefie boiska stracił Kamil Chopcia co spowodowało bardzo duże zamieszanie pod bramką Pelikana. Na szczęście "bilard" w okolicach linii bramkowej Damiana Zamiara zakończył na strachu gdyż futbolówka opuściła plac gry. W następnych minutach przewagę posiadała Kotwica. Podopieczni Tomasza Dłużyka przycisnęli i gol wisiał w powietrzu. Na kwadrans przed końcem pojedynku gospodarze dopięli swego. Z prawej strony dośrodkował Dawid Borkowski, a złe ustawienie defensorów Pelikana wykorzystał Łukasz Kubiak, który strzałem głową pokonał golkipera przyjezdnych. Niechanowianie otrząsnęli się nieco w samej końcówce i w 85 minucie Maciej Kowalewski miał piłkę meczową. Niestety strzał obrońcy zielono-czarnych, zmierzający pod poprzeczkę bramki Kotwicy, w bardzo dobrym stylu obronił Tomasz Haze. W samej końcówce kórniczanie mieli wyśmienite okoliczności aby stworzyć sobie stuprocentową okazję do zdobycia zwycięskiego gola. W 88 minucie, po stracie Mateusza Kaczora, kórniczanie wyszli czterech na dwóch i tylko dzięki temu, że poślizgnął się Marcin Daniel skończyło się na strachu w szeregach gości. Ostatecznie Pelikan podzielił się punktami z Kotwicą Kórnik i trzeba przyznać, że jest to wynik zasłużony. Samo spotkanie stało na dobrym poziomie i dostarczyło kórnickim kibicom sporej dawki emocji. Szkoda tylko, że lider z Niechanowa zagrał w drugiej połowie tak jak na lidera nie przystało. Dla Pelikana to drugi w tym sezonie remis i pierwszy zaliczony w pojedynkach wyjazdowych. Poza stratą dwóch punktów zanosi sie także na stratę Łukasza Pachulicza, który brutalnie faulowany przez jednego z graczy Kotwicy musiał opuścić boisko i juto okaże się jak poważna jest to kontuzja. A już za tydzień przed niechanowianami kolejny trudny mecz, tym razem z Wełną Rogoźno.

Bramki: Kamil Chopcia (34) - dla Pelikana, Łukasz Kubiak (75) - dla Kotwicy

Sędziowali: Łukasz Oleszkiewicz, Szymon Lizak, Tomasz Stelmaszewski

Widzów: 150

"Pelikan": Zamiar - Wojciechowski, Steinke, Trawiński, Kowalewski - Izydorczyk (63 Adrian Chopcia), Otuszewski, Ignasiński, Roszak, Kamil Chopcia (60 Pachulicz, 65 Kaczor) - Zagdański

Żółte kartki: Roszak (Pelikan), Nawrot, Wawrzynowicz, Pytlak, Daniel (Kotwica)

Pelikan Niechanowo/ foto archiwum SportGniezno.pl
 

 

 

 


 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,podzial-punktow-w-korniku.html