Polscy koszykarze wygrywają ze Sborną i są już prawie pewni ćwierćfinału

2019-09-06

W pierwszym meczu drugiej fazy mistrzostw świata w koszykówce mężczyzn rozgrywanych w Chinach reprezentacja Polski zmierzyła się z drużyną narodową Rosji. Spotkanie rozegrane w piątek w hali Międzynarodowego Centrum Kultury i Sportu w Foshan (na południu ChRL)przez trzy kwarty toczyło się pod dyktando Rosjan. Polacy po raz pierwszy objęli w tym meczu prowadzenie dopiero w 2. minucie czwartej kwarty, ale ostatecznie zwyciężyli 79:74.

Rosjanie mocno weszli w to spotkanie - po trójce Michaiła Kułagina prowadzili już 5:0. Po chwili tę małą serię przerwał jednak indywidualną akcją Adam Waczyński. Rywale notowali sporo zbiórek w ataku, dzięki czemu ponawiali swoje akcje. Obie drużyny miały jednak małe problemy ze skutecznością, a po rzutach wolnych Michała Sokołowskiego był remis po 13. Później jednak przeciwnicy ponownie uciekli i po wejściu Grigorija Motowiłowa prowadzili 22:16.

Druga kwarta zaczęła się bardzo podobnie i to ekipa trenera Siergieja Bazarewicza miała inicjatywę w ataku. Późniejsze trafienia Władimira Iwlewa dały im nawet dziewięć punktów przewagi. Polacy ciągle byli w grze, ale nie do końca radzili sobie w strefie podkoszowej. Rywale świetnie dzielili się piłką i kontrolowali sytuację, ale w końcówce trafienie z dystansu Mateusza Ponitki zmniejszyły straty do stanu 34:40.

Na początku kolejnej części meczu Polacy grali twardo w defensywie, a faulowany Adam Waczyński wykorzystywał rzuty wolne - po nich zbliżyli się na zaledwie punkt. Michaił Kułagin znowu trafiał jednak z trudnych pozycji i utrzymywał dobrą sytuację dla swojej drużyny. Sytuację Biało-Czerwonych poprawiali mimo tego Łukasz Koszarek oraz Damian Kulig. Dzięki nim po 30 minutach było już tylko 53:57.

Kolejna trójka Koszarka zbliżyła zespół trenera Mike’a Taylora ponownie tylko na punkt. Późniejszy alley-oop zagrany przez Łukasza Koszarka, a wykończony przez Aarona Cela oznaczał remis 58:58, a trafienie z dystansu Adama Waczyńskiego  po kolejnej  asyście Łukasza Koszarka dało Polakom prowadzenie 61:58.  Rosja nie dawała jednak za wygraną i dość szybko doprowadzała do wyrównania. To zapowiadało zaciętą końcówkę. I tak właśnie było! W w tej fazie niezwykle ważną trójkę po podaniu Mateusza Ponitki trafił Cel, a później ważny rzut dołożył Hrycaniuk. Ostatecznie Polacy wygrali 79:74 i są niezwykle blisko awansu do ćwierćfinału.

 

Polska – Rosja 79:74 (16:22, 18:18, 19:17, 26:17)

 

Punkty dla Polski: A. Waczyński 18 (1), M. Ponitka 14 (1), D. Kulig 10, A. Cel 9 (1), A. Hrycaniuk 8, A.J. Slaughter 8 (1), Ł. Koszarek 6 (2), M. Sokołowski 6, A. Balcerowski 0, K. Gruszecki 0.

 

Punkty dla Rosji: M. Kułagin 21 (4), S. Antonow 11, A. Woroncewicz 11 (1), W. Fridzon 9, N. Kurbanow 6 (1), G. Motowiłow 4, W. Iwliew 4, E. Iwlew 4, S. Karasiew 3 (1), E. Baburin 3 (1), A. Zubkow 2.
 

O ile  Argentyna zwycięży dziś  z Wenezuelą Polacy już będą pewni ćwierćfinału. Jeśli nie, z pewnością powalczą  oń w  kolejnym spotkaniu, w niedzielę, kiedy to rywalem Biało-Czerwonych będzie Argentyna.

 

oprac.  Radosław Kossakowski (źródło - koszkadra.pl) / foto Andrzej Romański





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,polscy-koszykarze-wygrywaja-ze-sborna-i-sa-juz-prawie-pewni.html