Polscy koszykarze zagrali z USA i kończą mistrzostwa świata w poczuciu spełnienia

2019-09-14

W ostatnim meczu rozgrywanych w Chinach mistrzostw świata w koszykówce mężczyzn reprezentacja Polski zmierzyła się w sobotę, 14 września, z ekipą Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Taki pojedynek był marzeniem chyba wszystkich polskich koszykarzy i to marzenie spełniło się w walce o 7. miejsce. Gdyby mecz rozgrywany był w oparciu o przepisy sprzed 52 lat, kiedy to Polacy po raz ostatni grali na mistrzostwach świata (a kiedy to nie było możliwości oddawania rzutów za 3 punkty) Biało-Czerwoni prawdopodobnie wygraliby to spotkanie. Tymczasem niesamowita skuteczność Amerykanów właśnie zza linii 6,75 spowodowała, że zwyciężyli oni 87:74.

Pierwsze punkty w spotkaniu zdobył Mateusz Ponitka, ale chwilę później dwiema trójkami Joe Harrisa i Donovana Mitchella odpowiadali Amerykanie. Bardzo aktywny był Adam Waczyński, utrzymując Biało-Czerwonych w grze, dodatkowo efektowny wsad zanotował Aleksander Balcerowski. Ekipa USA podkręcała jednak tempo w ofensywie, a po trafieniu Derricka White’a miała już 12 punktów przewagi. Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 28:14.

W drugiej kwarcie straty starał się zmniejszać Damian Kulig, a kolejny impuls do ataku dawał też Mateusz Ponitka. Trener Mike Taylor korzystał z szerokiego składu i już w tej części spotkania na parkiecie pojawili się Kamil Łączyński i Dominik Olejniczak. Stany Zjednoczone grały bardzo swobodnie, ale Polacy nie mieli zbyt wielu otwartych pozycji do zdobywania punktów. Po pierwszej połowie było 47:30.

Kilka efektownych akcji Mateusza Ponitki na początku trzeciej kwarty sprawiało, że kadra miała nową energię. Po późniejszym trafieniu A.J. Slaughtera zbliżyła się zaledwie na 10 punktów, a trener Gregg Popovich musiał poprosić o przerwę. Później jeszcze trójkę dołożył Adam Waczyński, dodatkowo zmniejszając straty. Amerykanie nie chcieli pozwolić na nic więcej, znowu przyspieszyli i starali się kontrolować sytuację. Dzięki trójce Damiana Kuliga Polacy po 30 minutach przegrywali tylko 55:63!

W ostatniej kwarcie ekipa trenera Mike’a Taylora ciągle starała się trzymać blisko rywali, a ciągle świetnie oglądało się w akcji Kuliga, Ponitkę i Waczyńskiego. Stany Zjednoczone grały jednak swoje i nie pozwalały naszej kadrze na dalsze odrabianie strat. Ostatecznie drużyna złożona z graczy NBA wygrała 87:74. To oznacza, że mistrzostwa świata Polacy zakończyli na wysokim, ósmym miejscu!

 

Stany Zjednoczone - Polska 87:74 (28:14, 19:16, 16:25, 24:19)

 

Punkty dla Stanów Zjednoczonych: D. Mitchell 16 (4), J. Harris 14 (2), K. Middleton 13 (1), D. White 12, H. Barnes 10 (1), J. Brown 8 (2), M. Turner 7 (1), M. Plumlee 4, B. Lopez 3 (1).

 

Punkty dla Polski: M. Ponitka 18 (1), A. Waczyński 17 (3), A.J. Slaughter 15 (1), D. Kulig 9 (1), M. Sokołowski 7 (1), A. Hrycaniuk 4, D. Olejniczak 2, A. Balcerowski 2, A. Cel 0, K. Gruszecki 0, Ł. Koszarek 0, K. Łączyński 0.

 

oprac.  Radosław Kossakowski (źródło - koszkadra.pl) / foto Andrzej Romański





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,polscy-koszykarze-zagrali-z-usa-i-koncza-mistrzostwa-swiata-w.html