Porażka Lecha w meczu przyjaźni w Krakowie

2020-02-17

Na mecz 22. kolejki rozgrywek piłkarskiej ekstraklasy zespół Lecha Poznań wyjechał do Krakowa, gdzie w niedzielę, 16 lutego, był podejmowany przez Cracovię. Zajmujący pozycję wicelidera gospodarze byli faworytami tego starcia i zwyciężyli 2:1, chociaż lechici tanio skóry pod Wawelem nie sprzedali.

Cracovia od początku ruszyła do ataku. Już w 9. minucie bliski zdobycia gola był Sergiu Hanca decydując się na indywidualną akcję, ale jego strzał  sprzed pola karnego był minimalnie niecelny, podobnie jak uderzenie  Davida Jablonskiego trzy minuty później. Cracovia naciskała, ale to Lech objął prowadzenie. W 23. minucie  Jakub Kamiński  dośrodkował z prawego skrzydła do Kamila Jóźwiaka, a ten biegnąc w poprzek boiska w kierunku podającego  minął  dwóch obrońców i strzelił  z ćwierćobrotu pokonując zasłoniętego Michala Peskovicia. Cztery minuty później Jóźwiak ponownie  uderzył na bramkę gospodarzy, ale tym razem Pesković popisał się dobrą interwencją. W 37. minucie Christian Gytkjaer miał szansę znaleźć się w sytuacji  „sam na sam” z bramkarzem gospodarzy, ale za mocno wypuścił sobie piłkę i Michal Pesković nie miał problemów z jej przechwyceniem.  Do przerwy było 0:1. Po zmianie stron Cracovia od  razu ruszyła do przodu starając się odrobić stratę i na efekty nie trzeba było długo czekać. W  47. minucie w pole karne Lecha wbiegł  z lewej strony boiska Kamil Pestka i starał się chyba raczej dośrodkować do Rafaela Lopesa, ale piłka odbiła się od nogi  jednego z zawodników Lecha i wpadła do bramki.  Gospodarze starali się pójść za ciosem, ale Lech bronił się skutecznie, a z upływem czasu zaczął dyktować warunki na boisku. W 60. minucie znakomitą sytuację miał Pedro Tiba, ale w sytuacji „sam na sam” trafił wprost w bramkarza Cracovii. W 65. minucie sędzia po analizie zapisu video zdecydował się podyktować  rzut karny dla Cracovii po faulu Thomasa Rogne na Rafaelu Lopesie. Skutecznym egzekutorem „jedenastki” okazał się  Sergiu Hanca. Lech do końca walczył o remis. W 82. minucie bliski wyrównania był debiutujący w składzie Kolejorza Dani Ramirez. Hiszpan egzekwował rzut wolny trafiając w głowę jednego z zawodników stojących w murze, po czym piłka odbiła się od poprzeczki. Minutę później w słupek trafił Jakub Moder. W 88. minucie gospodarze  broniący rozpaczliwie dostępu do własnej bramki zablokowali uderzenie Pedro Tiby.  Z kolei w  90. minucie Cracovia przeprowadziła groźny kontratak po którym Rafael Lopes trafił w słupek. W 6. minucie doliczonego czasu gry  Christian Gytkjaer miał znakomitą szansę, aby doprowadzić do remisu, ale jego strzał w ostatniej chwili zalokował Michał Helik i ostatecznie Cracovia wygrała z Lechem 2:1.

 

Cracovia - Lech Poznań 2:1 (0:1)

 

Bramki:

Cracovia - Kamil Pestka - 1 (47’), Sergiu Hanca – 1 (65’ – k.)
Lech - Kamil Jóźwiak – 1 (23’)

 

Sędziował  Paweł Raczkowski z Warszawy
Widzów – 12 247

 

Radosław Kossakowski / foto archiwum

 


 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,porazka-lecha-w-meczu-przyjazni-w-krakowie.html