Porażka Mieszka Gniezno po dobrej grze w Międzychodzie

2015-08-29

Seniorzy Mieszka Gniezna, mają za sobą kolejny mecz w ramach rozgrywek wielkopolskiej IV lidze grupie północnej nowego sezonu 2015/2016.

W sobotę 29 sierpnia podopieczni Mikołaja Tarczyńskiego, udali się do Międzychodu gdzie o punkty walczyli z liderem tabeli po trzech kolejkach miejscowym zespołem Warty. Trzeba przyznać że gnieźnianie nie mają szczęścia do drużyn z czuba ligowej tabeli. Po ostatniej dotkliwej porażce i przeciętnym spotkaniu w wykonaniu biało-niebieskich na własnym trenie z Lubuszaninem Trzcianka gdzie przegrali mecz 5:1. Mieszkowcy po raz drugi z rzędu musieli uznać wyższość swojego rywala przegrywając tym razem po dość dobrym pojedynku piłkarskim z kolejnym pretendentem do awansu po zakończeniu sezonu 2015/2016 do III ligi zespołem z Międzychodu w stosunku 2:0. 
 
Gospodarze na prowadzenie 1:0 w pierwszej wyszli dopiero w 36 minucie. Rzut rożna wykonywany przez Gerarda Pińczuka na bramkę zamienił uderzeniem z głowy obrońca Warty Międzychód – Jakub Kupczyk. Po straconej bramce gnieźnianie wprawdzie mieli dwie sytuacje do doprowadzenia do remisu w meczu lecz strzał Daniela Szymańskiego zdołał wybronić bramkarz gospodarzy a po uderzeniu piłki przez Mateusza Kaczora ta minęła słupek bramki gospodarzy. A że więcej bramek w pierwszej połowie oba zespoły nie zdobyły. W tym układzie pierwsze czterdzieści pięć minut, w którym optyczną przewagę posiadali gospodarze zakończyło się prowadzeniem Warty Międzychód w stosunku 1:0. 
 
Po zmianie stron obraz gry na boisku w Międzychodzie zmienił się diametralnie. Od pierwszych minut drugiej połowy to podopieczni Mikołaja Tarczyńskiego, mięli zdecydowaną przewagę nad gospodarzami meczu co mogli  udokumentować zdobyciem gola dającego im remis w meczu. Do takiego scenariusza jednak nie doszło gdyż podobnie jak to było w końcówce pierwszej połowy gnieźnianie wypracowywali sobie sytuacje strzeleckie lecz w końcowej fazie zawodziła ich skuteczność. Tak było po strzałach oddanych na bramkę Warty Międzychód między innymi przez Daniela Szymańskiego, Mateusza Kaczora czy Andrzeja Stefańskiego. I kiedy wydawało się że jednobramkowym zwycięstwem Warty Międzychód zakończy się sobotnie spotkanie w 85 minucie gospodarze zdobyli drugiego gola podwyższającego tym samym ich prowadzenie do 2:0. W polu karnym Mieszka Gniezno, w wyniku nieporozumienia sfaulowany został przez bramkarza biało-niebieskich Patryka Szafrana napastnik Warty -  Bartosz Nowak. Sędziemu prowadzącemu sobotni mecz w tym przypadku nie pozostało nic innego jak podyktować rzut karny na korzyść gospodarzy. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się w zespole z Międzychodu obrońca tej drużyny Jakub Dohnal. Na domiar złego że gnieźnianie stracili drugiego gola w końcówce meczu to mecz kończyli w dziesiątkę. W 82 minucie z boiska został usunięty Łukasz Mokrzycki, który za brutalny faul na jednym z zawodników gospodarzy automatycznie ujrzał czerwoną kartkę. Ostatecznie mecz zakończył się porażką Mieszka Gniezno, który po dość dobrym meczu uległ Warcie Międzychód w stosunku 2:0. 
 
Skład Mieszka Gniezno: Patryk Szafran, Robert Pepliński, Łukasz Mokrzycki, Dawid Urbaniak, Krzysztof Jackowiak, Kamil Chopcia, Mateusz Kaczor (65’ Michał Wiśniewski), Radosław Śmigowski, Daniel Szymański (82’ Jakub Hoffmann), Andrzej Stefański, Wojciech Gąsiorowski
 
A już w sobotę 5 września zespół Mieszka Gniezno , czeka kolejne spotkanie mistrzowskie w ramach rozgrywek wielkopolskiej IV ligi grupy północne sezonu 2015/2016. Podopieczni Mikołaja Tarczyńskiego tego dnia na własnym boisku przy ulicy Strumykowej o godzinie 17.00 podejmować będą zespół GKS Dopiewo. 
 
Roman Strugalski/ foto archiwum SportGniezno.pl
 
 
 
 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,porazka-mieszka-gniezno-po-dobrej-grze-w-miedzychodzie.html