Porażka Pelikana w Śremie w samej końcówce meczu

2017-05-21

Bardzo ciężki mecz mają za sobą seniorzy Pelikana Niechanowo, którzy w sobotę 20 maja ulegli w Śremie tamtejszej Warcie 1:2, tracąc drugiego gola w 88 minucie meczu. Mecz miał iście brutalny przebieg spowodowany nadmierną agresją w grze ze strony gospodarzy, którzy spotkanie kończyli w dziesięciu.

Patrząc przez pryzmat całego spotkania mecz miał wyrównany przebieg i układał  się na remis. Z resztą taki wynik utrzymywał się prawie do końca spotkania. Jednak po kolei. Pierwsza bramka została sprokurowana przez zawodników Pelikana. Faul na 20 metrze przed bramką, strzał zawodnika gospodarzy po podyktowanym wolnym, piłka po drodze zaliczyła kozioł i zaskoczyła Norberta Gawłowskiego. W końcówce pierwszej połowy drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką został ukarany zawodnik gospodarzy i grali oni w dziesiątkę. Do przerwy wynik nie uległ zmianie i to Warta schodziła na przerwę ze skromnym prowadzeniem.

 

Po wznowieniu obraz gry nie uległ znacząco zmianie, a gospodarze całkiem dobrze sobie radzili grając w osłabieniu. Jednak niedługo Pelikan doprowadził do remisu. W zamieszaniu podbramkowym bramkarza uprzedził Błażej Matysiak, strzelając głową na 1:1. Niestety spóźniony bramkarz zamiast w piłkę....trafił Błażeja wybijając mu ząb....Jednak tego dnia kapitan naszego zespołu był niezłomny i grał dalej. Mało tego był wiodącą postacią spośród wszystkich na placu gry. Pelikan zyskał nieznaczną przewagę w meczu, jednak nie potrafił tego udokumentować strzeleniem drugiej bramki. To co wydarzyło się w 88 minucie meczu nie jednego wyprowadziłoby z równowagi. Dziecinna strata piłki w środkowej strefie przez Adriana Łuckiego, zawodnik gości pobiegł w kierunku bramki niechanowian. Próbował mu przeszkodzić Marcin Stupczyński, lecz tak niefortunnie, że futbolówka trafiła na 11 metr pod nogi zawodnika gospodarzy i dopełnił on formalności. Niestety kolejna stracona bramka na własne życzenie i to w samej końcówce meczu. Powiedzieć, że gra Pelikana wyglądała bardzo dobrze to stwierdzenie ocierające się o banał przy takim końcowym wyniku.....

 

Skład Pelikana: Gawłowski, Wiśniewski, Świątnicki (Wachowski), Stachowiak, Urbaniak, Białas, Januchowski, Pietrzkiewicz (Stupczyński), Jankowski (Łucki A.), Matysiak, Kościański.

 

Teraz zespół Pelikana Niechanowo zaliczy przymusową pauzę w rozgrywkach powracając do walki o punkty ligowe w weekend 3-4 czerwca.

 

Pelikan Niechanowo/ foto archiwum SportGniezno.pl 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,porazka-pelikana-w-sremie-w-samej-koncowce-meczu.html