Na mecz 6. kolejki Ekstraligi futsalu kobiet zawodniczki Medanu Gniezno wyjechały w minioną niedzielę, 4 stycznia do Głogówka, gdzie były podejmowane przez tamtejszy LKS Rolnik-Kocur.
Pierwsze minuty spotkania to ataki zespołu gospodarzy na bramkę gnieźnieńskiego zespołu, który ustawił strefę obrony na połowie boiska i czekał na możliwość szybkiego kontrataku. Podczas jednej z takich akcji złe podanie do linii boiska przejęła Agata Sobkowicz i uderzając ze szpica umieściła piłkę w bramce obok interweniującej Dominiki Dewickiej w 6. minucie meczu. Radość gospodyń nie trwała długo bo w 7. minucie po ładnym strzale Alicja Zając wyrównała na 1:1.W 16. minucie po dobrze rozegranym ataku pozycyjnym Alicja Zając wyprowadza drużynę z Gniezna na prowadzenie, które utrzymuje się do zakończenia pierwszej połowy.Po rozpoczęciu drugiej połowy gdy goście wyprowadzali kontratak piłkę odebrała Ani Jacewicz Ilona Sotor która obsłużyła dokładnym podaniem Agatę Sobkowicz, a ta rzadko się myli w sytuacjach „sam na sam z bramkarzem” i w 21. minucie wyrównuje na 2:2.Tego dnia zespół z Gniezna nie miał szczęścia ponieważ mając dogodną sytuację bramkową Monika Nowak uderzając wewnętrzną częścią stopy chciała precyzyjnie umieścić piłkę w bramce, ale niestety odbiła się od wewnętrznej strony słupka i lecąc wzdłuż linii bramkowej opuściła plac gry. W 25. minucie niezawodna Agata Sobkowicz ustrzeliła hat-tricka, a Głogówek wyszedł pierwszy raz w tym meczu na prowadzenie. Trzy minuty później Anna Jacewicz zrehabilitowała się za straconą bramkę na początku drugiej połowy i po koronkowo rozegranej akcji z Alicją Zając zaliczyła asystę wystawiając futbolówkę na tzw. klepkę gdzie Alicja dopełniła formalności wyrównując na 3-3. W 31 minucie Medanki rozgrywały swój atak pozycyjny i gdyby podanie zmierzające do Moniki Marczak się powiodło mogło to się skończyć czwartą bramką dla zespołu z Gniezna, ale sędzia nie zauważył faulu i puścił grę co wykorzystała po raz czwarty reprezentantka Polski Agata Sobkowicz zdobywając bramkę - jak się potem okazało - na wagę zwycięstwa. Była jeszcze szansa na wyrównanie w końcówce meczu, gdy sędziowie zagwizdali szóste przewinienie po stronie gospodarzy. Do rzutu karnego z dziesięciu metrów podeszła Monika Nowaki po raz drugi tego dnia trafiła w słupek bramki. Spotkanie było bardzo wyrównane i pozostał niedosyt, że choćby jeden punkt można było przywieźć do domu.
Skład zespołu Medanu: Dominika Dewicka, Monika Nowak, Anna Jacewicz, Alicja Zając, Adriana Sikora, Katarzyna Ulikowska,Monika Marczak, Violetta Biegańska, Patrycja Marcinkowska, Aleksandra Blige.
Piotr Siudziński + foto
