Zespół miejscowego ATS mający w swoim składzie trzy Białorusinki i jedną Chinkę okazał się zdecydowanie za silny. To właśnie drużyna z Białegostoku jest w tym sezonie głównym faworytem rozgrywek. Zdecydowanie najciekawszym meczem był pojedynek Pauliny Nowackiej z reprezentantką Białorusi – wicemistrzynią drużynową Europy Inna Karachodziną. Świetnie grająca Paulina prowadziła 2:1 w setach i czwartym 10:7. Miała w tym momencie trzy piłki meczowe, ale doświadczona przeciwniczka wybroniła się. Potem jeszcze dwa razy Paulina po agresywnych zagraniach miała piłki meczowe. Ostatecznie Białorusinka wygrała 3:2. Walecznie jak zwykle grała Monika Jecek, staczając długi , zacięty pojedynek z Monika Leonowicz, przegrywając 2:3. Jedyny punkt zdobyła najmłodsza, siedemnastoletnia Agata Klabińska wygrywając z rezerwową Kamilą Gryko 3:1. W tym sezonie stelistki jako jedyny zespół w lidze grają praktycznie swoimi zawodniczkami. Walka o utrzymanie się bardzo trudna.
Następny mecz drużyna Stelli Niechan Gniezno rozegra już w sobotę o godz. 16.00 w Gnieźnie w hali GOSiR przy ul. Jolenty . przeciwnikiem będzie zespół SCKiS Hals Wadowicz Warszawa. Serdecznie zapraszamy kibiców.
Również w sobotę w Nietążkowie rozegrana turniej z cyklu Grand Prix w kategorii kadetów. Startujące w wyższej kategorii, młodziczki Stelli Niechan Roksana Wojtalak i Zizia Lewandowska zajęły 8 i 9 miejsce. Wygrała Weronika Dombka z Lubonia.
Tadeusz Nowak