Porażka Szczypiorniaka z Latochą po rzutach karnych

2019-03-02

Po serii trzech zwycięstw z rzędu gnieźnieński Szczypiorniak znalazł pogromcę. Okazała się nią, dość nieoczekiwanie, niżej notowana drużyna Latochy Agropom Gniew, która pokonała „Wilki” po rzutach karnych, mimo że w pewnym momencie meczu przegrywała już pięcioma bramkami.

Wynik spotkania otworzył Michał Ostrowski, zdobywając bramkę na 1:0 dla Szczypiorniaka. Wyrównał w 4 minucie Aleks Jączyński. Dwie minuty później, dość niespodziewanie Latocha prowadziła 3:1. Chwilę później kontaktowego gola rzucił jednak Łukasz Krakowiak. Drużyna z Gniewu szybko jednak odpowiedziała. Po dziesięciu minutach meczu, goście prowadzili 5:2 i trener „Wilków” był zmuszony wziąć czas. Poskutkowało to bramką Szymona Sobańskiego. Cztery minuty później było 7:4 dla drużyny przyjezdnej. Po chwili bramkę dla „Wilków” zdobył Łukasz Krakowiak. Po bramce Michała Ostrowskiego goście prowadzili już tylko 7:6. W 17 minucie gnieźnianie byli już na prowadzeniu. Po golu Szymona Sobańskiego Szczypiorniak prowadził 10:8. Na pięć minut przed przerwą było 12:10 dla gospodarzy. Po trzydziestu minutach meczu, na prowadzeniu znajdowała się drużyna z Gniezna, która prowadziła z Latochą Agropom Gniew 15:11.  
 
Druga połowa zaczęła się od bramki gniewian z rzutu karnego. Po trafieniu Aleksa Jączyńskiego Latocha przegrywała 13:16, jednak „Wilki” szybko skontrowały i zdobyły gola. Kolejne fragmenty spotkania, to gra bramka za bramkę. W 38 minucie Szczypiorniak prowadził 19:14. Kilka akcji później było 21:16 dla zawodników z Gniezna. W 42 minucie rzut karny wykorzystał dodatkowo Marcin Fijałkowski, na co goście szybko jednak odpowiedzieli. W 48 minucie gniewianom udało się zmniejszyć straty do zaledwie jednej bramki (21:22). Na osiem minut przed końcem spotkania to Latocha prowadziła 23:22. Gnieźnianie wyrównali dwie minuty później za sprawą gola Szymona Sobańskiego, co zapowiadało ciekawą końcówkę meczu. Na trzy minuty przed końcową syreną było 24:23 dla miejscowych. Goście jednak nie odpuszczali, zdobywając dwie bramki z rzędu. W regulaminowym czasie gry Szczypiorniak zremisował z Latochą Agropom Gniew i do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne. Te, lepiej wykonywali gracze z Gniewu i tym samym to oni zainkasowali dwa punkty do ligowej tabeli.
 
Szczypiorniak Gniezno-Latocha Agropom Gniew 25:25 (15:11) k. 2:3
 
Najwięcej bramek:
Szczypiorniak Gniezno: Szymon Sobański-8.
Latocha Agropom Gniew: Aleks Jączyński-6.
 
Skład Szczypiorniaka: Piotr Wolny, Dariusz Zarzycki (bramkarze)- Szymon Sobański, Maciej Bałdyga, Marcin Fijałkowski, Rafał Siudeja, Marcin Biniecki, Michał Ostrowski. Karol Kędziora, Zbigniew Łuczak, Artur Dymkowski, Kamil Tyliński, Adam Kniaź, Przemysław Gadecki, Łukasz Krakowiak (zawodnicy z pola). Trenerem Szczypiorniaka jest Kamil Hanuszczak.  
 
Łukasz Gądek/foto Roman Strugalski – Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ 
 
 




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,porazka-szczypiorniaka-z-latocha-po-rzutach-karnych.html