Nie zaliczą sobotniego meczu 1 maja do udanego w ramach rozgrywek wielkopolskiej klasy okręgowej Red Box grupy 3 piłkarze Zjednoczonych Trzemeszno.
Podopieczni Bartosza Górnego, tego dnia podejmowali na własnym boisku w Trzemesznie autsajdera tabeli Spartę Sklejkę Orzechowo. Po ubiegłotygodniowym zwycięstwie wyjazdowym kiedy to trzemesznianie ograli Polanina Strzałkowo w stosunku 4:3. Tym razem trzemesznianie przystępując do sobotniego meczu w roli zdecydowanego faworyta tej potyczki piłkarskiej po emocjonującym meczu musieli uznać wyższość niżej notowanego rywala w ligowej tabeli przegrywając z Spartą Sklejką Orzechowo w stosunku 3:1.
Trzemesznianie sobotnie spotkanie rozpoczęli w bardzo dobrym dla siebie stylu. Już w 9 minucie Kamil Wysocki sprawdził umiejętności golkipera gości lecz ten zdołał wybronić piłkę uderzoną po strzale trzemesznianina, która zmierzała w samo okienko jego bramki. Ten sam zawodnik w 25 minucie po raz drugi stanął przed szansą pokonania bramkarza Sparty Sklejka Orzechowo. Tym razem gości po strzale Wysockiego z około 20 metra od utraty gola uratowała poprzeczka. Dwie minuty później trzemesznianie po raz kolejny w sobotnim meczu zmarnowali dogodną okazję do zdobycia bramki dającej im prowadzenie. Dominik Wiśniewski uderzył piłkę z 18 metra lecz i tym razem golkiper gości miał szczęście broniąc piłkę zmierzającą w światło swojej bramki nogami. Stara zasada piłkarska brzmi niewykorzystane sytuacje się mszczą. Przekonali się o tym piłkarze z Trzemeszna w 33 minucie, którzy stracili gola po pewnym uderzenia napastnika gości Huberta Oczkowskiego. Od tego momentu Sparta Sklejka Orzechowo, objęła prowadzenie 1:0, którego nie oddała do końca pierwszej połowy. Druga połowa dla piłkarzy z grodu Kilińskiego, rozpoczęła się niezbyt dobrze. Goście uskrzydlenie zdobytym golem w pierwszej połowie sobotniego spotkania poszli za ciosem. I na początku drugiej połowy zdobyli dwie kolejne bramki prowadząc z gospodarzami 3:0. Najpierw bramkarza gospodarzy Kamila Dolatę pokonał Kamil Witczak a w 64 minucie trzeciego gola dla przyjezdnych zdobył zdobywca pierwszego gola Hubert Oczkowski. Gospodarze po stracie trzeciej bramki cały czas atakowali jednak ich próby zdobycia gola były powstrzymywane przez obronę gości. Trzemesznianie jednak swego dopięli dopiero w 73 minucie. Hubert Siwa idealnie z około 30 metra uderzył piłkę w stronę bramki gości a ta wpadał do niej w dolny jej róg. I Zjednoczeni Trzemeszno, zmniejszyli prowadzenie swojego rywala do 3:1 golem kontaktowy. Jak się później okazało była to jedyna bramka zdobyta przez drużynę z Trzemeszna, chociaż Zjednoczeni mogli zdobyć drugiego gola w 87 minucie jednak piłka po uderzeniu jej przez Huberta Siwy zatrzymała się na słupku. Wynik meczu nie uległ już do końca spotkania i Sparta Sklejka Orzechowo , wywiozła z Trzemeszna komplet punktów wygrywając mecz 3:1.
Teraz zespół Zjednoczonych Trzemeszno, czeka kolejna potyczka piłkarska. W poniedziałek 3 maja trzemesznianie udadzą się do Dąbia gdzie o godzinie 18.30 zawalczą o punkty z miejscowym zespołem Zrywu. Do tego meczu pierwotnie miało dojść 20 marca, lecz został on odwołany z powodu zagrożenia epidemicznego.
Skład Zjednoczonych Trzemeszno: Kamil Dolata, Kajetan Powała (55' Hubert Słowik), Michał Kachniarz (55' Kacper Wegner), Eryk Grzegorski, Ireneusz Waliszewski, Sebastian Baran (55' Szymon Meller), Bartosz Kwitowski, Kamil Wysocki, Dawid Tymosz (46' Mikołaj Korzycki), Dominik Wiśniewski (55' Sebastian Ferenc), Hubert Siwa
Roman Strugalski/ foto archiwum SportGniezno.pl