Czy z perspektywy czasu uważa Pan, że Miejski Klub Sportowy ,,Mieszko” Gniezno, który powstał na początku września tego roku w wyniku konsolidacji trzech gnieźnieńskich klubów piłkarskich (KS Mieszka Gniezno, KS Gniezno i Gniewko Gniezno), był trafioną decyzją dla gnieźnieńskiego środowiska piłkarskiego?
-Chciałbym na wstępie podziękować trenerom i zawodnikom naszego Klubu, za dotychczasową pracę i zaangażowanie na treningach i meczach ligowych.
Podziękowania należą się również dla rodziców naszych zawodników, którzy wykazują się pomocą i zrozumieniem podczas budowania nowego Klubu. Nie mogę zapomnieć o członkach zarządu, bo bez wspólnej pracy na rzecz Klubu, połączonej z pasją do piłki nożnej, nie moglibyśmy liczyć na efekty. Odnosząc się do Pana pytania, po kilku miesiącach pracy w Klubie, mogę stwierdzić z całkowitym przekonaniem, że decyzja o konsolidacji trzech klubów piłkarskich była jedyną słuszną drogą do poprawieniu sytuacji piłki nożnej w naszym mieście. Ta decyzja to pomysł Pana Prezydenta Tomasza Budasza, więc to jemu należą się słowa uznania. My, jako Klub MKS „Mieszko” Gniezno, mają patronat i pomoc Pana Prezydenta, możemy objąć systemem szkolenia ponad 400 zawodników, co jest naprawdę dużym przedsięwzięciem.
Co udało się zrobić w ciągu trzech miesięcy nowemu zarządowi, na czele którego Pan stoi, a co jeszcze jest do zrobienia i jak na tą chwilę ma się kondycja finansowa klubu. Czy są jakieś zaległości względem zawodników lub trenerów?
- Przede wszystkim staramy się stworzyć nową jakość Klubu MKS „Mieszko” Gniezno. Mamy wiele pomysłów, które planujemy zrealizować. Nadrzędnym celem jest unormowanie sytuacji finansowej i organizacyjnej, na co przeznaczamy najwięcej czasu i środków. Kiedy nowy zarząd rozpoczął pracę w Klubie, sytuacja finansowa była trudna, ale w chwili obecnej nie mamy żadnych zaległości płacowych wobec zawodników i trenerów, a inne zadłużenia staramy się spłacać w terminach. Niestety, aby rozwijać Klub, konieczne są większe środki, bez których nie jesteśmy wstanie funkcjonować. Liczymy tutaj na pomoc Miasta Gniezna, oraz władz powiatu i gminy. Współpracujemy z Klubem VFL Wolsburg, zawodnicy szkoleni są w systemie Coervera, każda grupa treningowa posiada trenera, którego kompetencje i podejście są najlepsze dla danego wieku i poziomu wyszkolenia. Chcielibyśmy, aby Klub był dobrem wspólnym, gdzie można milo spędzić czas z rodziną. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że na chwilę obecną dla mieszkańców Gniezna, najważniejszy jest wynik sportowy drużyny seniorów, ale liczymy, że już teraz liczne grupy kibiców będą obecne na meczach ligowych.
Przechodząc do zespołu drużyny seniorów MKS Mieszka Gniezno występującego w wielkopolskiej IV lidze grupie północnej. Jak podsumowałby Pan występy zespołu w rundzie jesiennej sezonu 2015/2016 i zajęte dość odległe, bo jedenaste miejsce w ligowej tabeli przed rundą rewanżową?
- Musimy zdawać sobie sprawę, że dla nas trudną sytuacją jest przede wszystkim planowana reorganizacja rozgrywek w III lidze w sezonie 2016/2017. Musimy zająć miejsce w górnej części tabeli IV ligi, aby móc się utrzymać. Mogę powiedzieć, chociaż zabrzmi to trochę trywialnie, że brakowało nam szczęście podczas niektórych spotkań ligowych. Przy prowadzeniu w meczu traciliśmy bramki w ostatnich minutach. Tutaj należy się zastanowić nad wykluczeniem takich sytuacji w przyszłości, ale to już zadanie do sztabu trenerskiego. Gramy w większości naszymi wychowankami, którzy byli i są z Klubem w obecnej sytuacji.Teraz przyjdzie czas na walkę o punkty i wspinanie się w ligowej tabeli.
Czy ażeby tak się stało, Prezes myśli o wzmocnieniach drużyny, czy też pozostanie to jak było do tej pory, że gramy swoimi wychowankami?
Piorytet na dzień dzisiejszy to utrzymanie drużyny w IV lidze Wielkopolskiej Północ. Dlatego konieczne jest wzmocnienie drużyny seniorów przynajmniej 5-6 zawodnikami, którzy wspomogą nas na każdej pozycji na boisku. Rozmawiamy już z kilkoma zawodnikami i mam nadzieję, że na drugą cześć sezonu zaprezentujemy Państwu nową, solidną drużynę, która powalczy o najwyższe miejsca w lidze. Trzeba brać pod uwagę fakt, że nasz Klub się rozwija i dlatego liczymy na to, że dobrze grający zawodnicy będą wstanie nam zaufać i wspomóc Klub na początku nowej drogi.
Rozumiem że szkoleniowcem drużyny seniorów MKS „Mieszka” Gniezno nadal pozostanie Mikołaj Tarczyński, który poprowadzi zespół w rundzie rewanżowej czy też są brane pod uwagę inne koncepcje w tej kwestii?
Współpraca z trenerem Mikołajem Tarczyński dobrze nam się układa, bazujemy na jego kwalifikacjach i doświadczeniu i tak zostanie w drugiej części sezonu 2015/2016 r.
Jednakże konieczne są pewne zmiany, abyśmy mogli myśleć o utrzymaniu, a w następnym roku o awansie do III ligi Taką zmianą będzie wprowadzenie koordynatora i kierownika drużyny seniorów oraz dyrektora sportowego Klubu, a także wzmocnienie nowymi zawodnikami, o czym już wspominałem.
MKS „Mieszko” Gniezno, to nie tylko zespół drużyny seniorów ale także liczna grupa drużyn młodzieżowych jest ich aż 13 jak i też futsal. Jak może Pan krótko podsumować wyniki grup młodzieżowych po zakończonej rundzie jesiennej sezonu 2015/2016 jak i rozgrywki w piłce halowej z udziałem Mieszka Gniezno?
Tutaj możemy się pochwalić, gdyż grupy młodzieżowe w obecnym sezonie prezentowały się bardzo dobrze, wielu z nich udało się awansować do grup mistrzowskich w rozgrywkach. Kładziemy duży nacisk na rozwój młodych zawodników, gdyż to oni mają tworzyć Klub w przyszłości. Bardzo nas cieszy radość z gry naszych zawodników, bo przecież sport to zabawa, ale także kształtowanie charakteru.
Czego można Panu i Klubowi życzyć ?
Przede wszystkim tego, aby Miejski Klub Sportowy „Mieszko” Gniezno stał się niebawem wizytówką naszego miasta. Abyśmy mogli pochwalić się osiągnięciami podobnymi np. do pamiętnej rywalizacji w Pucharze Polski z Legią Warszawa czy też innych sukcesów z lat minionych. Chcemy jednak osiągnąć sportowo znacznie więcej i mam nadzieję, ze nam się to uda.
Bo przecież „Łączy nas piłka”