„Pszczółki” wznawiają rozgrywki. Celem miejsce w pierwszej szóstce

2024-01-05

Z drugim trenerem piłkarek ręcznych MKS-u URBIS Gniezno, Romanem Solarkiem na temat oceny pierwszej części sezonu, najbliższego meczu ligowego, transmisji spotkań „Pszczółek” w TV oraz celów na 2024 rok rozmawia Łukasz Gądek.

Piłkarki ręczne MKS-u URBIS Gniezno zakończyły rok 2023 na czwartym miejscu w tabeli ORLEN Superligi. Jak ocenia Pan ten wynik i czy drużyny z którymi przegraliście były do ogrania?

-Jesteśmy bardzo zadowoleni z pierwszej części sezonu zasadniczego. Nasza dobra gra skutkuje zajmowanym wysokim 4 miejscem. Jednakże pamiętajmy, że sezon jest jeszcze długi i cel jaki sobie założyliśmy przed jego rozpoczęciem (miejsce w pierwszej szóstce) jest nadal aktualny. I nadal dużo pracy przed nami. Drużyny, które znajdują się w tabeli przed nami na pewno zajmują je zasłużenie. Gdyby były do ogrania to pewnie byśmy to wykorzystali. My naprawdę stąpamy twardo po ziemi.

W najbliższą niedzielę „Pszczółki” pojadą do Koszalina na mecz z Młynami Stoisław. Jak ocenia Pan tę drużynę w obecnym sezonie oraz zmiany, które zaszły w tym klubie?

-Po bardzo długiej przerwie wznawiamy rozgrywki meczem wyjazdowym w Koszalinie. Młyny Stoisław są na pewno w tej chwili inna drużyną, niż ta, która prezentowała się przed przerwą w rozgrywkach. Powracały do składu kontuzjowane wcześniej zawodniczki, co może dodać koszaliniankom wiatru w plecy. Jednakże my zajmujemy się sobą i naszą grą. W styczniu rozegracie dwa mecze, które będzie można obejrzeć w Polsacie Sport.

W styczniu rozegracie dwa mecze, które będzie można obejrzeć w Polsacie Sport. Czy liczy Pan na to, że pomimo transmisji w TV kibice wybiorą jednak w większości kibicowanie w hali?

-Przypominam sobie miniony sezon i nasze dwa spotkania transmitowane wówczas przez TVP Sport. Mimo transmisji live hala była wypełniona po brzegi. Jestem przekonany, że nic nie zastąpi emocji przeżywanych podczas naszych meczy na hali. A nasi kibice są tak wspaniali, że nie podarują sobie przyjścia na Sportową 3.

Czego można życzyć gnieźnieńskim „Pszczółkom” na starcie 2024 roku? Czy gdzieś tam z tyłu głowy myślicie o zaatakowaniu podium?


-Tak jak wcześniej wspomniałem, my stąpamy twardo po ziemi. Nas interesuje wypełnienie przedsezonowego celu. Jeżeli uda się coś więcej wywalczyć to będziemy bardzo szczęśliwi. A czego można nam życzyć? Na pewno zwycięstw ale i dużo zdrowia tak, aby omijały nas wszelkie kontuzje i urazy.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję również.

 

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,pszczolki-wznawiaja-rozgrywki-celem-miejsce-w-pierwszej-szostce.html