Punkty pojechały do Poznania

2016-10-16

Trzeba przyznać że nie idzie w nowym sezonie 2016/2017 w przeciwieństwie do poprzedniego w rozgrywkach poznańskiej klasy B grupy 1 drużynie Wełnianki Kiszkowo.

W niedzielę 16 października zespół prowadzony przez Piotra Wojnowskiego w dziewiątym spotkaniu tej jesieni odnotował piątą porażkę przy dwóch meczach zakończonych zwycięstwami i tyleż samo remisami i obecnie plasuje się w ligowej tabeli swojej grupy na odległym 9. miejscu z dobytymi zaledwie 8. punktami. Piątą porażkę w trwającym sezonie 2016/2017 piłkarze Wełnianki Kiszkowo, odnotowali na własnym trenie przegrywając mecz z Poznaniem FC w stosunku 2:0. Niedzielne spotkanie dla Wełniaki Kiszkowo, rozpoczęło się bardzo fatalnie. W 15 minucie bramkarz tej drużyny Przemysław Łenc, który zastępował pomiędzy słupkami bramki kiszkowskiej etatowego golkipera tej drużyny Karola Zdanowskiego, z którego usług nie mógł skorzystać tego dnia szkoleniowiec Wełnianki, w polu karnym sfaulował napastnika gości w sytuacji sam na sam. W wyniku zaistniałej sytuacji sędzia podyktował rzut karny na korzyść gości i ukarał bramkarza gospodarzy za to przewinienie czerwoną kartką w wyniku czego musiał opuścić on plac gry. Pomiędzy słupkami bramki kiszkowskiej staną napastnik gospodarzy Mateusz Krawczyk, który został pokonany przez egzekutora jedenastki drużyny przyjezdnej. Na domiar złego że Wełniaka Kiszkowo, straciła gola i przegrywała z Poznaniem FC w stosunku 1:0 to od 15 minuty mecz kończyła w dziesiątkę. Brak jednego zawodnika na boisku sprawił że poczynania Wełniaki Kiszkowo, nie przyniosły efektu w postaci zdobytej choćby bramki honorowej zarówno w po pierwszej połowie jak i drugiej  mimo że podopieczni Piotra Wojnowskiego, stwarzali sobie dogodne sytuacje strzelecki, które jednakże alby były nie celne albo padały łupem bramkarza gości. Najbardziej klarowną okazję w pokonaniu golkipera gości zmarnował chyba w końcówce meczu w szeregach Wełnianki Kiszkowo w 80 minucie meczu Marcin Zamiara, po którego uderzeniu z 11. metra piłka zatrzymała się na spojeniu słupka z poprzeczką bramki przyjezdnych. Goście swoje zwycięstw 2:0  na trenie Wełnianki Kiszkowo, przypieczętowali w drugiej połowie meczu w 65 minucie, zdobywając gola po błędzie Bartłomieja Szmydke, któremu odskoczyła piłka od jego nogi po jej próbie przyjęcia na 5. metrze co skrzętnie wykorzystał zawodnik gości pakując futbolówkę z najbliższej odległości do bramki gospodarzy.  

Skład Wełniaki Kiszkowo: Przemysław Łenc, Kacper Ostojewski (75’ Filip Wajszczak), Bartłomiej Szmydke, Kamil Kupidura, Maciej Lisiecki (60’ Piotr Borowicz), Łukasz Kołodziejski (75’Marek Raith), Marcin Zamiara, Karol Stein, Sławomir Kasprzak, Mateusz Krawczyk, Maciej Zabierek (80’ Szymon Kluczyński)


Kolejne swoje spotkanie mistrzowskie zespół Wełnianki Kiszkowo, rozegra 23 października, kiedy to w ramach derbów powiatu gnieźnieńskiego o godzinie 12.00 będzie podejmowana w Łubowie przez miejscowego Piasta.

Roman Stugalski/foto archiwum SportGniezno.pl
 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,punkty-pojechaly-do-poznania.html