Remis Lecha w Szczecinie

2019-04-27

Na mecz 3. kolejki rundy finałowej rozgrywek piłkarskiej ekstraklasy zespół Lecha Poznań wyjechał do Szczecina, gdzie w sobotę, 27 kwietnia był podejmowany przez tamtejszą Pogoń. Gospodarze do przerwy prowadzili 1:0, ale w końcówce, dość szczęśliwie, po akcji Pedro Tiby, lechici doprowadzili do remisu 1:1.

Początek meczu w Szczecinie nie był zbyt ciekawy.  W 20. minucie piłka po strzale Macieja Gajosa z około 20 metrów odbiła się rykoszetem od  jednego z obrońców i poszybowała minimalnie nad poprzeczką bramki Pogoni. Dwie minuty później w polu karnym gospodarzy  upadł Robert Gumny. Wydawało się, że nastąpiło to po starciu z jednym z obrońców. Tymczasem sędzia Paweł Gil pokazał mu żółtą kartkę uznając, że chciał wymusić podyktowanie rzutu karnego. W 35 minucie gospodarze egzekwowali rzut wolny z około 30 metrów. Po wrzutce w pole karne Sebastian Walukiewicz odegrał piłkę głową na prawą stronę do  Radosława Majewskiego, a ten mocnym strzałem z woleja umieścił ją w bramce. Po analizie VAR, arbiter stwierdził jednak, że Walukiewicz był na pozycji spalonej i gol nie został uznany. Już w doliczonym czasie pierwszej połowy lewą stroną popędził Mariusz Malec przerzucając futbolówkę lobem na prawą stronę do Radosława Majewskiego, który strzałem wolejem z pierwszej piłki pokonał Jasmina Buricia. Do przerwy było więc 1:0. Po zmianie stron Lech próbował odrabiać straty. W 60. minucie przed szansą na wyrównanie stanął Pedro Tiba, ale jego strzał z ostrego kąta nie bez trudu obronił Jakub Bursztyn. Niespełna kwadrans później gospodarze mieli szansę na podwyższenie prowadzenia.  Lewym skrzydłem popędził Ricardo Nunes zagrywając na środek pola karnego do Zvonimira Kozulja, ale ten mając sporo czasu i miejsca na oddanie strzału wyraźnie spudłował. W 82. minucie Lech mógł zdobyć wyrównująca bramkę. Po zagraniu w pole karne z prawego skrzydła Tymoteusza Klupsia, pięknym strzałem z woleja popisał  się Łukasz Trałka. Gdyby piłka wpadła do bramki, mógłby to być gol kolejki, ale trafiła tylko w poprzeczkę. Po chwili uderzenie z ostrego kąta Pedro Tiby obronił Jakub Bursztyn. Wysiłki Lecha zaowocowały w 88. minucie.  Na indywidualną akcję zdecydował się Pedro Tiba, który minął dwóch rywali i bramkarza i z linii końcowej zagrał na piąty metr do Roberta Gumnego. Przecinając to podanie Kamil Drygas wbił pechowo futbolówkę do własnej bramki i spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Taki rezultat sprawił, że Lech awansował na szóstą pozycję w tabeli, ale oddala się od europejskich pucharów.

 

Pogoń Szczecin - Lech Poznań 1:1 (1:0)

 

Bramki:

Pogoń - Radosław Majewski 1 (45’)
Lech  - Kamil Drygas - 1 (88’ - sam.)

 

Pogoń - Jakub Bursztyn, David Stec, Sebastian Walukiewicz (87. Jakub Bartkowski), Mariusz Malec, Ricardo Nunes - Santeri Hostikka (72. Michał Żyro), Zvonimir Kozulj, Tomas Podstawski, Kamil Drygas, Radosław Majewski - Iker Guarrotxena (61. Soufian Benyamina)

 

Lech - Jasmin Burić, Robert Gumny, Thomas Rogne, Rafał Janicki, Wołodymyr Kostewycz, Tymoteusz Klupś (91. Nikola Vujadinovic), Łukasz Trałka, Maciej Gajos (57. Maciej Makuszewski), Pedro Tiba, Kamil Jóźwiak (78. Piotr Tomasik), Filip Marchwiński

 

Sędziował  Paweł Gil z Lublina
 Widzów - 4 376

 

Radosław Kossakowski / foto lechpoznan.pl

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,remis-lecha-w-szczecinie.html