Rezerwy Mieszka Gniezno żegnają się wielkopolskim Pucharem Polski!

Tego dnia zespół rezerw Mieszka Gniezno, występujący w rozgrywkach wielkopolskiej klasie A grupie IV Proton podejmował drużynę Przemysława Poznań grającej w wielkopolskiej V lidze grupie 2 Red Box. Po wcześniejszym wyeliminowaniu Pogoni Książ Wielkopolski w pierwszej rundzie wstępnej na własnym terenie w stosunku 4:0 i wylosowanego w drugiej rundzie wolnego losu. W 1/32 wielkopolskiego Pucharu Polski, przygoda rezerw Mieszka zakończyła się na tej fazie zmagań gdyż podopieczni Marcina Sporakowskiego ulegli drużynie Przemysława Poznań w stosunku 2:1. Spotkanie dla rezerw Mieszka Gniezno, rozpoczęło się nie po ich myśli gdyż już w 1 minucie stracili barkę przez co goście z Poznania wyszli na prowadzenie 1:0. Gola na swoim koncie zapisał na swoim koncie wśród gości Kacper Czerniejewski, pokonując młodziutkiego golkipera biało-niebieskich siedemnastoletniego Alana Sikorskiego z odległości 2 metrów. W 12 minucie goście z Poznania mogli prowadzić już różnicą dwóch goli. Hubert Jurczyński posłał piłkę atomowym uderzeniem z dystansu z około 20 metra na bramkę gnieźnieńską lecz ta tylko na szczęście obiła poprzeczkę gospodarzy i wyszła w plac gry. Po zdecydowanym naporze na bramkę rezerw Mieszka Gniezno, gra trochę się wyrównała a podopieczni Marcina Sporakowskiego, śmielej zaczęli atakować. Zdecydowana lepsza gra gnieźnian przyniosła efekt w 13 minucie. Akcję indywidualną przeprowadził Nikodem Szociński, który posłał piłkę pod interweniującym  w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości Karolem Czekalskim umieszczając ją w niej z 9 metra. I rezerwy Mieszka Gniezno, doprowadzili do remisu 1:1 przez co spotkanie rozpoczęło się od początku. Mieszkowcy z remisu cieszyli się do 27 minuty. Wtedy to w polu karnym gnieźnian sędzia prowadzący to spotkanie podyktował dość kontrowersyjny rzut wolny z 5 metra na korzyść Przemysława Poznań. Silny strzał na bramkę gnieźnieńską z tej odległości oddał w zespole gości Piotr Gronek, po którego piłka odbiła się od jednego z zawodników biało-niebieskich i myląc golkipera rezerw Mieszka – Alana Sikorskiego wpadła do jej siatki. Po stracone bramce podopieczni Marcina Sporakowskiego, próbowali doprowadzić do ponownego remisu lecz wynik nie uległ zmianie i Przemysław Poznań, na przerwę schodził prowadząc 2:1. Po zmianie stron, wynik z pierwszej połowy meczu nie uległ już zmianie mimo że oba zespoły miały okazję do zdobycia kolejnych bramek. Więcej sytuacji ku temu mieli zawodnicy Przemysława Poznań, kiedy to w 47 minucie po strzale Huberta Jurczyńskiego z 11 metra piłka obiła słupek bramki gnieźnieńskiej czy też w 80 minucie kiedy to golkiper rezerw Mieszka – Alan Sikorski popisał się wspaniałą interwencją broniąc strzał z dystansu z 20 metra w wykonaniu Arsenenia Lapai. W 82 minucie w wyniku dwóch żółtych kartek w następstwie czerwonej plac gry w szeregach gości musiał opuścić zdobywca pierwszego gola dla przyjezdnych Kacper Czerniejewski. W tym momencie brak jednego zawodnika w szeregach gości, sprawił że otworzyła się szansa dla gnieźnian do zdobycia bramki wyrównującej stan meczu. Do takiego scenariusza nie doszło, gdyż podopieczni Marka Bugajskiego wynik dowieźli do końca czym awansowali do następnej rundy wielkopolskiego Pucharu Polski.

Gnieźnianom, w tym układzie pozostaje walka o punkty ligowe w wielkopolskiej klasie A grupie 4 Proton co nastąpi już 1 września kiedy to podopieczni Marcina Sporakowskiego o godzinie 14.00 podejmą zespół rezerw Unii Swarzędz.

Skład Mieszka II Gniezno: Alan Sikorski, Bartosz Rynarzewski, Oliwer Olejniczak (80’ Krystian Grzeszczak), Daniel Grzeczka (52’ Marcel Szymski), Gracjan Trzaskawka, Igor Drzażdzyński (46’ Jakub Zemło), Kacper Hoffmann (70’ Aleksander Bujanowski), Mikołaj Wójcik, Mikołaj Poltaszewski (73’ Kajetan Woźniak), Sergiusz Kaźmierczak, Nikodem Szociński   

Roman Strugalski + foto