Robimy wszystko, aby nasi kibice czuli się dobrze na naszych meczach

2022-07-04

Z prezesem MKS-u PR URBIS Gniezno, Arkadiuszem Koronką m.in. na temat wymogów organizacyjnych związanych z udziałem w rozgrywkach Superligi,zmian kadrowych oraz promocji piłki ręcznej w Gnieźnie rozmawia Łukasz Gądek.

Piłkarki ręczne MKS-u PR URBIS Gniezno cztery tygodnie temu wywalczyły historyczny awans do Superligi. Jak wyglądają finanse Klubu przed startem w najwyższej klasie rozgrywkowych i jakie wymogi organizacyjne Klub musi spełnić, aby wystartować?

-Jeżeli chodzi o kryterium organizacyjne musi ono być zgodne z regulaminem postępowania licencyjnego.  Do całego tego tematu zaczęliśmy się  przygotowywać od bardzo długiego czasu. Jest tam zawarty szereg wymogów, które do tej pory nas nie dotyczyły. Aby występować w Superlidze musieliśmy m.in.  założyć spółkę z o.o. z odpowiednim kapitałem zakładowym. To zostało już zrobione kilka miesięcy temu. Wymogi dotyczą również struktury organizacyjnej klubu, która w nowych realiach jest dosyć szeroko rozbudowana. Jest tam również wzmianka o szkoleniu młodzieży, jednak jak wiemy w naszym klubie od dawna jest to traktowane priorytetowo. Poza tym jest również szereg innych wymagań, które musieliśmy spełnić.

Lato to czas transferów. Czy MKS-owi PR URBIS Gniezno udało się już pozyskać jakieś solidne zawodniczki, które pozwolą na spokojne utrzymanie w Superlidze? Czy są zawodniczki  z którymi Klub się rozstał?

-Nie ukrywam, że priorytetem było dla nas zatrzymanie wszystkich dziewczyn, które wywalczyły awans i to nam się udało. Musimy pamiętać o tym, że nie doznały one żadnej porażki na parkietach I ligi, co na pewno jest nie lada wyczynem patrząc przez pryzmat gnieźnieńskich klubów. Od kilku miesięcy mieliśmy już dograne bardzo dobre  wzmocnienia. Dodatkowo dochodzą nasze uzdolnione dziewczyny ze „złotego rocznika” - Mistrzynie Polski Juniorek Młodszych.

Czy w mieście żużlowym, jakim jest Gniezno jest szansa, że dzięki udziałowi w rozgrywkach Superligi ta piłka ręczna będzie bardziej widoczna i przeciętny gnieźnianin będzie wiedział, że w Gnieźnie jest taki Klub, który gra wśród najlepszych w Polsce?

-Patrząc na naszą frekwencję, która jest trzecia w Polsce w piłce ręcznej żeńskiej, jestem przekonany, że nasz zespół jest coraz bardziej znany gnieźnieńskim kibicom sportu. Mimo problemów w wielu klubach z frekwencją my na trybunach pierwszoligowych mieliśmy niekiedy niemalże pełną halę. Mamy nadzieję, że w Superlidze będzie jeszcze lepiej. Zarówno przed Turniejem Mistrzyń jak i po nim zbieraliśmy mnóstwo słów wsparcia no i po finale oczywiście gratulacji. W tym wszystkim fajne jest to, że niekiedy robiły to osoby, które do niedawna nie wiedziały co to jest piłka ręczna. Osoby, które po raz pierwszy przychodzą na nasze mecze bardzo szybko zakochują się w tej dyscyplinie. Naszym nadrzędnym celem jest ciągłe budowanie mody na piłkę ręczną i budowanie pozytywnych relacji z kibicami, tak aby wspierali nas również w ciężkich chwilach.

Jakie wygląda dotacja dla Klubu z budżetu Miasta Gniezna i na co zostanie przeznaczona?

-Każda dotacja jest przeznaczona na bieżące funkcjonowanie klubu, a więc na wynagrodzenia, przejazdy, diety, treningi i inne aspekty związane z działalnością klubu.

Czy w przyszłym sezonie chcecie zrobić jakąś atrakcję dla kibiców, aby jeszcze mocniejszą grupą przychodzili na mecze? Jak pan ocenia obecne ceny biletów na mecze MKS-u? Czy wobec gry w Superlidze te ceny jakoś znacząco wzrosną?

-Robimy wszystko, aby nasi kibice czuli się dobrze na naszych meczach. Odpowiednio dbamy o specjalna oprawę muzyczno-świetlną. Bardzo duży nacisk kładziemy, aby całe rodziny przychodziły na nasze mecze stąd zapewniamy atrakcje dla naszych milusińskich. Organizowane też są konkursy. Na pewno każdy kto przyjdzie na nasz mecz znajdzie coś dla siebie. Co do cen biletów zaczniemy je ustalać, kiedy poznamy harmonogram i regulamin rozgrywek.

Dziękuję za rozmowę

Dziękuję również.

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,robimy-wszystko-aby-nasi-kibice-czuli-sie-dobrze-na-naszych.html