Seniorzy Mieszka Gniezno pożegnali się z III ligą porażką z Pomorzaninem Toruń

2021-06-27

W sobotę 26 czerwca dobiegł do końca jeden z najsłabszy z sezonów w historii drużyny seniorów Mieszka Gniezno, w rozgrywkach III ligi grupy 2. Biało-niebiescy bowiem w 35 meczach sezonu 2020/2021 nie odnotowali żadnego zwycięstwa remisując tylko cztery z nich a w pozostałych spotkaniach z ich udziałem z palcu gry schodzili pokonani i tracąc 126 goli przy zdobytych jedynie 15 bramkach.

Trzydziestą porażkę na swoim koncie w grupie spadkowej podopieczni Przemysława Urbaniaka, zapisali w zakończonym sezonie właśnie w sobotę kiedy to podejmowali na własnym boisku przy ulicy Strumykowej 8 innego spadkowicza z swojej grupy Pomorzanina Toruń. Spotkanie, które przebiegało pod kontrolą piłkarzy z grodu Kopernika zakończyło się zwycięstwem przyjezdnych 3:0, którzy do przerwy prowadzili zaledwie 1:0. Co do samego przebiegu spotkania to goście już w 5 minucie stworzyli sobie dogodną sytuacje do zdobycia bramki a co za tym idzie objęcia prowadzenia. Z dalszej odległości na bramkę gnieźnieńską strzeżoną tego dnia przez Filipa Budasza uderzał w ekipie Pomorzanina – Kamil Piskorski lecz piłka na szczęście minęła tylko spojenie słupka z poprzeczką. Goście swego dopięli w 15 minucie. Na bramkę za pola karnego oddał strzał kapitan torunian Masato Hayashi, piłka odbiła się od nóg Dawida Urbanika myląc tym samym bramkarza gospodarzy i wpadła do siatki gnieźnieńskiej. Tym golem Pomorzanin Toruń wyszedł na prowadzenie 1:0. W 24 minucie przyjezdni mogli prowadzić już różnicą dwóch bramek. W ogromnym zamieszaniu w polu karnym Mieszka Gniezno, piłkę do bramki Filipa Budasza, który zresztą minął się z nią przy interwencji próbował wpakować z 6 metra w ekipie Pomorzanina – Dawid Zaborowski. Na szczęście piłka nie trafiła do siatki gnieźnieńskiej gdyż w ostatniej chwili z linii bramkowej zdołał ją wybić w szeregach biało-niebieskich Hubert Walerjańczyk. Podopieczni Przemysława Urbaniaka, w pierwszej połowie raz tylko zagrozili bramce gości gdyż przez większą część czterdziestu pięciu minut starali się odpierać ataki przyjezdnych wyprowadzając raz po raz kontry, z których nic nie wynikało. Wracając jednak do wspomnianej wcześniej sytuacji strzeleckiej w wykonaniu biało-niebieskich to do takowej doszło w 29 minucie. Na strzał po szybkiej akcji całej drużyny Mieszka zdecydował się z 20 metra Jakub Hoffman, lecz w tej sytuacji na posterunku był golkiper Pomorzanina – Mateusz Złotogórski wybijając piłkę na róg zmierzającą w samo okienko jego bramki. W 37 minucie goście po raz kolejny przeprowadzili groźny kontratak zakończony celnym strzałem na bramkę gnieźnieńską. Tym razem jednak z tej akcji bramki nie zdobyli gdyż piłka po uderzeniu z 18 metra przez Nicolasa Kankowskiego tylko minęła spojenie słupka z poprzeczką bramki gnieźnieńskiej. Jak się później okazało była to ostatnia groźna sytuacja strzelecka stworzona przez oba zespoły w pierwszej części meczu przez co na przerwę Pomorzanin Toruń schodził prowadząc z Mieszkiem Gniezno zaledwie 1:0.

Po zmianie stron zgromadzeni na stadionie piłkarskim przy ulicy Strumykowej 8 w Gnieźnie, zadawali sobie pytanie czy młodzi gnieźnianie zdołają odwrócić losy sobotniego spotkania i sezon 2020/2021 zakończyć wygrana. Do takiego scenariusza niestety nie doszło, gdyż Pomorzanin Toruń od pierwszych minut drugiej połowy kontrolował przebieg wydarzeń na boisku a efektem tego były dwa kolejne gole zdobyte przez przyjezdnych. W 67 minucie padła druga bramka dla przyjezdnych, po której podwyższyli swoje prowadzenie na 2:0. Gola na swoim koncie w ekipie Pomorzanina zapisał Nikolas Kankowski, który w zamieszaniu w polu karnym Mieszka wpakował piłkę do bramki gospodarzy po błędzie linii obronnej z półobrotu. Wynik zaś końcowy sobotniego spotkanie został ustalony w końcówce spotkania. W 90 minucie gola na 3;0 dla Pomorzanina Toruń, zdobył po uderzeniu z dystansu pakując piłkę przy wewnętrznym słupku bramki gnieźnieńskiej Dawid Zaborowski. W drugiej połowie mieszkowcy w przeciwieństwie do swojego rywala dwukrotnie zagrozili tylko bramce Pomorzanina Toruń, stwarzając sobie dogodne sytuacje strzeleckie z których niestety nie zdobyli choćby gola kontaktowego. Zaraz na początku drugiej połowy w 63 minucie po zagraniu piłki przez Mieszko Sawickiego bramkarza strzałem z ostrego konta próbował pokonać w ekipie gnieźnieńskiej Łukasz Bogajewski. W tej sytuacji jednak na posterunku był golkiper  Pomorzanina broniąc strzał Bogajewskiego. Drugi raz podopieczni Przemysława Urbanika, bramce przyjezdnych w drugiej części meczu zagrozili w 70 minucie. Po faulu na Aleksandrze Pawlaku gnieźnianie wykonywali rzut wolny z około 20 metra. Piłę w pole karne gości posłał Łukasz Bogajewski, do której najwyżej wyskoczył Dawid Urbaniak próbując uderzeniem z głowy umieścić ją w bramce torunian. W tej sytuacji ponownie lepszy okazał się golkiper Pomorzanina bronią uderzoną piłkę przez Urbaniaka. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną Pomorzanina Toruń 3:0. Tym meczem oba zespoły pożegnały się z rozgrywkami trzecioligowymi gdyż w sezonie 2021/2022 o punkty powalczą w wielkopolskiej IV lidze.

Obecnie zespół Mieszka Gniezno, przejdzie krótki okres roztrenowania po którym do przygotowań do nowego sezonu rozpocznie 12 lipca. Pierwsze spotkanie ligowe na szczeblu IV ligi podopieczni Przemysława Urbaniaka rozegrają natomiast w pierwszy weekend sierpnia.

Skład Mieszka Gniezno: Filip Budasz, Nikodem Szociński (64’ Michał Mól), Jakub Hoffmann (50’ Kacper Zimmer), Łukasz Bogajewski, Jakub Rejniak (54’ Oliver Strosin), Hubert Walerjańczyk, Dawid Urbaniak, Miłosz Brylewski, Aleksander Pawlak, Dawid Piskuła (46’ Mieszko Sawicki), Szymon Klimacki

Roman Strugalski + foto – Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ

 


 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,seniorzy-mieszka-gniezno-pozegnali-sie-z-iii-liga-porazka-z.html