Pierwsze spotkanie na własnym trenie z rundy rewanżowej w ramach wielkopolskiej IV ligi ARTBUD sezonu 2024/2025, rozegrali w sobotę 8 marca seniorzy drużyny Mieszka Gniezno.

Polecamy
W sobotę Mieszko jedzie zawalczyć o punkty z...

---

Wielkanocne święta zakończył wielki mecz...

---

Tego dnia podopieczni trenerów Kamila Szulca i Tomasza Bzdęgi, na inaugurację rundy wiosennej na własnym boisku walczyli o pierwsze punkty ligowe podejmując u siebie zespół Korony Piaski. Obu drużynom dane było już walczyć o ligowe punkty na szczeblu czwartoligowym a było to w rundzie sezonu zasadniczego. Do spotkania doszło jesienią 2024 roku w Piaskach w ramach 2 kolejki ligowej w dniu 10 sierpnia. Tamte spotkanie nie zostało rozstrzygnięte na korzyść jednej jak i drugiej drużyny gdyż wtedy odnotowano remis 2:2 co było jednoznaczne z tym że oba zespoły podzieliły się punktami w ligowej tabeli. W tym miejscu należy sobie zadać pytanie czy w obecnej konfrontacji boiskowej dojdzie do podobnego scenariusza czy też tym razem drużynie Mieszka Gniezna, uda się spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść.
Cichym faworytem sobotniego spotkania byli niewątpliwie piłkarze Mieszka Gniezno, którzy rundę rewanżową podobnie jak ich sobotni rywal  rozpoczęli od zwycięstwa ogrywając na wyjeździe zespół Jaroty Jarocin w stosunku 2:0. Korona Piaski zaś wygrała u siebie pokonując Wartę Śrem w stosunku 3:2. Czy wynik osiągnięty w pierwszym spotkaniu rundy rewanżowej przez zespół Mieszko Gniezno, przełoży się na kolejne zwycięstwo i to na własnym terenie i czy biało-niebiescy pójdą za przysłowiowym ciosem i zainkasują drugi komplet punktów tej wiosny. Na to pytanie przed rozpoczęciem sobotniego spotkania  trudno było jednoznacznie odpowiedzieć. Spotkanie w tym układzie zapowiada się jeszcze przed jego rozpoczęciem dość interesująco gdyż do walki o kolejne punkty ligowej przystąpiły dwa zespoły sąsiadujące w tabeli. Mieszko przed sobotnim meczem zajmowało pozycję 10. Korona Piaski plasowała się na 9 pozycji w rozgrywkach czwartoligowych. Gnieźnianie nie wykorzystali atut własnego boiska i mimo że przegrywali do 90 minuty 1:0 z swoim rywalem to doprowadzili do ostatecznie do remisu 1:1 czym podobnie jak w rundzie sezonu zasadniczego podzielili się z swoim rywalem punktami w ligowej tabeli.

Co do samego przebiegu spotkania mistrzowskiego pomiędzy Mieszkiem Gniezno a Koroną Piaski. To pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym mimo że piłkarze obu drużyn stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Jako pierwsi taką sytuację do zdobycia bramki  mieli goście w 3 minucie. Jakub Budzyń oddał silny strzał na bramkę Mieszka z 20 metra tutaj jednak na posterunku był golkiper biało-niebieskich Bartosz Przybysz broniąc silne uderzoną piłkę przez zawodnika z Piasków. Na odpowiedz w wykonaniu gnieźnian należało poczekać aż do 18 minuty. Robert Pepliński z prawej części boiska zacentrował piłkę w pole karne przyjezdnych a tutaj głową z 5 metra futbolówkę próbował uderzeniem ulokować w bramce gości strzeżonej tego dnia przez Andrzeja Budnika powracający do zespołu Mieszka – Gracjan Konieczny. Piłka jednak nie znalazła drogi do bramki przyjezdnych tylko trafiła w spojenie słupka z poprzeczką i wyszła w plac gry.  Kolejny raz gnieźnianie stanęli przed szansą w pokonaniu bramkarza Korony Piaski w 37 minucie. Po szybkiej kontrze i dośrodkowaniu piłki w pole karne gości z przewrotki futbolówkę z 8 metra próbował wpakować Adam Konieczny. Próba zdobycia bramki, którą wyszli by na prowadzenie przez gnieźnian spełzła na niczym gdyż piłka zamiast wpaść do niej minęła tylko prawy jej słupek. Dwie minuty później mieszkowcy wykonywali rzut wolny za linii pola karnego gości. W tym przypadku silny strzał na bramkę Koronny Piaski oddał w ekipie Mieszka – Kacper Friska lecz piłka posłana w środek bramki stała się łupem golkipera gości Andrzeja Budnika. Wynik do końca pierwszej połowy nie uległ zmianie i oba zespoły na przerwę schodziły bezbramkowo z sobą remisując.

Drugą połowę gnieźnianie rozpoczęli od zdecydowanych ataków na bramkę rywala. Na efekty nie było dane czekać długo w 46 minuty wprowadzony do gry Kacper Zimmer za Krzysztofa Wolkiewicza, znalazł się po oddaniu strzału na bramkę Korony Piaski sam na sam z bramkarzem tej drużyny. Zwycięsko jednak z tej konfrontacji wyszedł golkiper gości, który w ostatniej chwili ściągnął piłkę z nogi pomocnikowi Mieszka i w meczu nadal był wynik bezbramkowy. W kolejnych minutach drugiej połowy mieszkowcy mieli kolejne okazję do pokonania golkipera Korony Piaski lecz nic z tego konkretnego nie wynikało. W 72  minucie stało się to czego sztab szkoleniowy Mieszka Gniezno się nie spodziewał. Gnieźnianie bowiem stracili bramkę i od tego momentu przegrywali 1:0. Strzał życia na swoim koncie zapisał  wśród gości Kacper Sworacki, po którego uderzeniu z 25 metra z egzekwowanego rzutu wolnego piłka trafiła najpierw w poprzeczkę a następnie w plecy golkipera Mieszka – Bartosza Przybysza i wpadła do bramki biało-niebieskich. Po tym straconym golu gnieźnianie ruszyli jeszcze zdecydowanie na bramkę swojego rywala ażeby doprowadzić do remisu. Już w 80 minucie podopieczni Kamila Szulca mogli doprowadzić do wyrównania stanu meczu. Kacper Zimmer egzekwował rzut wolny z 20 metra silnie uderzona piłka przez pomocnika Mieszka nie trawiła jednak do bramki rywala tylko obiła jej poprzeczkę. I kiedy wydawało się że Korona Piaski z Gniezna wywiezie komplet punktów. W 90 minucie historia zatoczyła koło. Mieszkowcy podobnie jak w pierwszym meczu z rundy zasadniczej w ostatniej minucie doprowadzili do remisu tym razem 1:1. Strzał nie do obrony oddał z 18 metra w ekipie Mieszka – Kacper Friskie, po którym piłka mimo interwencji bramkarza Korony Piaski wpadła do jego bramki. Mimo doliczonego czasu gry przez arbitra prowadzącego to spotkanie w wymiarze 3 minut wynik nie uległ zmianie i mecz zakończył się wynikiem 1:1 i podziałem punktów w ligowej tabeli przez oba zespoły.

Teraz zespół Mieszka Gniezno, czeka kolejne spotkanie z rundy rewanżowej.  W weekend 15-16 marca gnieźnianie udadzą się do Goliny gdzie zmierzą się z tamtejszą ekipą Polonii.

Skład Mieszka Gniezno: Bartosz Przybysz, Adrian Franczak, Michał Steinke, Robert Pepliński (85’ Stanisław Piotrowski), Kacper Friska, Adam Konieczny, Gracjan Konieczny, Jakub Poterski (75’ Jakub Hoffmann), Tymoteusz Sawiński (75’ Kamil Janik), Krzysztof Wolkiewicz (45’ Kacper Zimmer), Damian Garstka 

Wyniki 19 Kolejk - 8-9 marca
Obra Kościan - Centra Ostrów Wielkopolski 0:0
Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski - Jarota Jarocin 3:0
Mieszko Gniezno - Korona Piaski 1:1
Warta Śrem - Polonia Golina 0:2
Piast Kobylnica - Wiara Lecha Poznań 1:4
LKS Gołuchów - Polonia Chodzież 0:4
Nielba Wągrowiec - Huragan Pobiedziska 1:1
Victoria Września - Lipno Stęszew 0:5
Polonia 1912 Leszno - LKS Ślesin 1:0
 

Tabela po 19 kolejkach:

Roman Strugalski + foto 

Zobacz również

Mieszko Gniezno poszedł za ciosem i...

Mieszko Gniezno z LKS Ślesinem zawalczy o...

Udany rewanż w Lublinie