Przypomnijmy że jednostki treningowe pierwszego zespołu Mieszka Gniezno, aż do pierwszego meczu ligowego odbywają się na obiektach sportowych mających swoją lokalizację przy ulicy Strumykowej, głównie na płycie pełnowymiarowego boiska że sztuczną nawierzchnią trawiastą trzy razy w tygodniu (poniedziałek, wtorek, czwartek), w środę natomiast biało-niebiescy będą mają zajęcia na siłowni Szymański Fitnes – Fitnes Club Siłownia mieszczącej się przy ulicy Roosevelta. Soboty zaś przez szkoleniowc biało-niebieskich zarezerwował sobie do rozgrywania meczy kontrolnych podczas przygotowań do rundy rewanżowej. Pierwszy z takich meczy kontrolnych biało-niebiescy na zakończenie drugiego tygodnia zimowych przygotowań, rozegrali w sobotę 25 stycznia u siebie z zespołem trzecioligowym. Tego dnia podopieczni spółki trenerskiej Kamil Szulc i Tomasz Bzdęga na pełnowymiarowej płycie boiska z sztuczną nawierzchnią trawiastą przy Strumykowej podejmowali zespół Sokoła Kleczew. Dla sobotnich gości z Kleczewa, którzy przygotowania do rundy rewanżowej III ligi grupy 2 rozpoczęli tydzień wcześniej niż mieszowcy z dniem 7 styczna będzie to już trzecie spotkanie kontrolne tej zimy. W rozegranych dwóch wcześniejszych meczach kontrolnych podopieczni Tomasza Pozorskiego odnotowali porażkę oraz zwycięstwo. Sokół Kleczew w pierwszym spotkaniu u siebie uległ Warcie Gorzów Wlkp. przegrywając mecz 2:1 z kolei zwycięstwo drużyna z Kleczewa na swoim koncie zapisała w drugim spotkaniu kontrolnym pokonując na wyjeździe Pogoń Mogilno w stosunku 4:1. Wracając jednak do spotkania kontrolnego Mieszka Gniezno z Sokołem Kleczew. To obu drużyną dane było się już spotkać na gruncie towarzyskim a było to 17 lipca 2024 roku kiedy to w ramach letnich przygotowań do sezonu 2024/2025 oba zespoły towarzysko przy Strumykowej 8 w Gnieźnie. Wtedy lepszym okazał się trzecioligowiec wygrywając spotkanie kontrolne z Mieszkiem Gniezno gładko bo 3:0. W tym przypadku można było zadać sobie sakramenckie pytanie kto tym razem okaże się lepszy w okresie zimowych przygotowań obu zespołów do rundy rewanżowej. Na to pytanie poznaliśmy odpowiedź po 90 minutach spotkania kontrolnego otóż z zimowej konfrontacji zwycięsko wyszła drużyna trzecioligowego Sokoła Kleczew wygrywając spotkanie po dość wyrównanym przebiegu z Mieszkiem Gniezno w stosunku 2:1.
Przechodząc jednak do tego co działo się w spotkaniu kontrolnym Mieszka Gniezno z Sokołem Kleczew. To trzeba przyznać iż podopieczni Kamila Szulca i jego asystenta Tomasza Bzdęgi spotkanie rozpoczęli dość przyzwoicie. Gnieźnianie bowiem przez pierwsze 20 minut mieli przewagę optyczną nad trzecioligowcem, którą udokumentowali już w 4 minucie zdobytą bramką wychodząc nią na prowadzenie 1:0. Po szybkiej akcji całej drużyny Kacper Zimmer idealnym podaniem obsłużył w polu karnym gości Adama Koniecznego, który w ogromnym zamieszaniu w polu karnym przyjezdnych wpakował piłkę do bramki Sokoła Kleczew z 4 metra. Goście przebudzenia doznali dopiero w 28 minucie pierwszej połowy doprowadzając do stanu 1:1 zdobytą bramką po tym jak gnieźnianin Kacper Friska stracił piłkę na 25 metrze od swojej bramki co wykorzystał Kacper Knera i płaskim strzałem pokonał golkipera Mieszka – Bartosza Przybysza uderzając piłkę z 18 metra, która wpadła w przeciwległy róg jego bramki. Po zdobytym golu kontaktowym, którym goście zarazem doprowadzili do remisu poszli oni za przysłowiowym ciosem. I w 31 minucie Sokół Kleczew szybko zdobytą bramką za sprawą Adama Iwańskiego wyszedł na prowadzenie 2:1. Do końca pierwszej połowy mino że oba zespoły stwarzały sobie dogodne sytuacje do zdobycia kolejnych bramek wynik nie uległ zmianie. I na przerwę Sokół Kleczew schodził prowadząc 2:1. Po zmianie stron w spotkaniu kontrolnym więcej bramek już nie padło, gdyż gra była dość wyrównana a związane było z tym iż szkoleniowcy obu drużyn dokonali znaczących zmian w podstawowych wyjściowych swoich jedenastkach. W tej części gry najlepszą okazję do doprowadzenia do remisu mieszkowcy mięli a jednocześnie zmarnowali w 85 minucie. Igor Drzaźdzyński faulowany był tuż za linią pola karnego gości a egzekutorem podyktowanego rzutu bezpośredniego z 16 metra w ekipie biało-niebieskich był Kacper Friske. Pomocnik Mieszka oddał wprawdzie silny strzał na bramkę swojego rywala lecz ta tylko obiła mór Sokoła Kleczew i wyszła w plac gry. Do końca wynik już nie uległ zmianie i Mieszko Gniezno uległ u siebie Sokołowi Kleczew w stosunku 2:1.
Teraz przez zespołem Mieszka Gniezno, trzeci tydzień przygotowań a jego zwieńczeniem będzie w sobotę 1 lutego drugi mecz kontrolny tej zimy. Tego dnia zespół Mieszka Gniezno o godzinie 12.00 zmierzą się u siebie z piątoligową Lechią Kostrzyn.
Skład Mieszka Gniezno wyjściowa jedenastka – Bartosz Przybysz – Stanisław Piotrowski, Michał Steinke, Adrian Franczak, Robert Pepliński, Testowany, Kacper Friska, Mateusz Lechowicz, Adam Konieczny, Kacper Zimmer, Jakub Hoffmann
Z ławki na zmianę weszli: Filip Budasz, Miłosz Brylewski, Oliwer Olejniczak, Adrian Krupka, Tymoteusz Sawiński, Nikodem Szociński, Igor Drzaźdzyński, Maciej Paschke
Roman Strugalski + foto
Liczba komentarzy : 0