Goście jeszcze w tym sezonie nie wygrali meczu, więc seniorzy Vitcovii tym bardziej nie zakładali innego scenariusza, jak pewna wygrana i komplet trzech punktów. Przebieg meczu był jednak zgoła odmienny. Tylko przez pierwsze 5 minut gry drużyna z Witkowa była od Kłosa lepsza, mając dwie dobre okazje bramkowe. Potem do końca zawodów toczył się wyrównany bój, z którego goście, sensacyjnie wyszli zwycięsko. Jeszcze przed przerwą, Kłos powinien cieszyć się z prowadzenia, ale jeden z jego zawodników przestrzelił z pięciu metrów. Po zmianie stron, między 65, a 70 minutą Kłos przeprowadził trzy groźne okazje. Jedna zakończyła się golem po szybkiej kontrze i celnym strzale z kilku metrów. W drugiej połowie gościom zagroził tylko Waldemar Przysiuda - dwukrotnie. Raz uderzył w długi róg, chybiąc o centymetry. Drugi raz po strzale głową tyłem do bramki, strzelił minimalnie nad poprzeczką. W Witkowie wielki zawód, w Zaniemyślu ogromna radość.
Skład: Graczyk, R. Pietrowski, Plichta, Cierpiszewski, M. Pietrowski (Wagner), Staszewski, Kustra, Kasprzyk (Stachowiak), Mielcarek, Sypniewski, Przysiuda, Moskal
Następny mecz Vitcovia Witkowo, rozegra 31 października kiedy to w meczu wyjazdowym będzie podejmowana o godzinie 14.00 przez zespół Piasta Kobylnica.
KTC/ foto Krzysztof Chołodecki