Miłą niespodziankę z pewnością sprawili kibicom piłkarze Mieszka Gniezno w swoim kolejnym meczu rozegranym w ramach rundy rewanżowej trwającego sezonu 2015/2016 w wielkopolskiej IV lidze grupie północnej.
W niedzielę 3 kwietnia podopieczni Mikołaja Tarczyńskiego, udali się do Dopiewa gdzie o punkty ligowe walczyli z piątą drużyna czwartoligowych rozgrywek Gminnego Klubu Sportowego. Gnieźnianie zajmujący przed tym meczem odległe 13 miejsce w ligowej tabeli, swój występ w Dopiewie mogą zaliczyć za bardzo udany. Mieszkowcy bowiem po bardzo zaciętym meczu zremisowali z faworytem tej potyczki piłkarskiej wywożąc z Dopiewa jeden cenny punkt. Remis osiągnięty w Dopiewie przez gnieźnian jest o tyle cenny gdyż został wywalczony w bardzo okrojonym składzie. Trener biało-niebieskich tego dnia bowiem nie mógł skorzystać z usług aż pięciu podstawowych zawodników swojej drużyny. W Dopiewie między innymi na boisko nie wybiegli kontuzjowani Robert Pepliński i Dawid Urbaniak oraz pauzujący za kartki Andrzej Stefański, Adam Konieczny i Marcin Nowak I.
Przechodząc jednak do samych wydarzeń piłkarskich w wykonaniu obu drużyn na boisku Stadionu Gminnego w Dopiewie. To pierwsze czterdzieści pięć minut należało do gospodarzy, którzy w 32 oraz 33 minucie mogli wyjść na prowadzenie jedną bramką. Strzały w wykonaniu Przemysława Halasza oraz Macieja Ratajskiego, nie były jednak zbyt celne gdyż uderzona piłka przez nich z bliskiej odległości zatrzymała się na poprzeczce bramki gnieźnieńskiej. Co do postawy biało-niebieskich w tej części meczu, to podopieczni Mikołaja Tarczyńskiego skupili się na uważnej grze obronnej wyprowadzając raz po raz szybkie kontry z pod własnej bramki na przedpole swojego przeciwnika, które jednak nie przyniosły stuprocentowej sytuacji strzeleckiej do zdobycia bramki.
Po zmianie stron obraz gry w wykonaniu obu drużyn nie uległ zmianie, gospodarze dążyli do zdobycia gola dającego im prowadzenie w meczu zaś gnieźnianie dobrze się bronili i kontratakowali stwarzając sobie sytuacje strzeleckie, z których mógł paść gol. Po takiej jednej z kontr w 57 minucie po podaniu piłki przez Radosława Śmigowskiego, w sytuacji sam na sam z golkiperem Dopiewa znalazł się w drużynie Mieszka Gniezno – Michał Wiśniewski. Pomocnik biało-niebieskich wprawdzie zdecydował się na przelobowanie bramkarza Dopiewa, jednak zrobił to za mocno gdyż piłka uderzona przez niego zamiast wpaść do pustej bramki to poszybowała nad jej poprzeczką. W 82 minucie, to gospodarze stanęli przed szansą zdobycia gola i objęcia prowadzenia w meczu. Po faulu Marcina Nowaka II w polu karnym Mieszka Gniezno na Patryku Bordychu, sędzia prowadzący to spotkanie podyktował rzut karny na korzyść dopiewian. Egzekutorem jedenastki był sam poszkodowany, który na szczęście spudłował w sytuacji sam na sam z golkiperem Mieszka Gniezno – Patrykiem Szafranem, który tego dnia był bardzo silnym punktem swojej drużyny broniąc strzały oddawane na jego bramkę jak w przysłowiowym transie. Wynik meczu nie uległ już zmianie do jego samego końca mimo że gospodarze mieli okazję do zdobycia zwycięskiej bramki. I spotkanie zakończyło się sensacyjnym wynikiem bezbramkowym drużyny Mieszka Gniezno z ekipa GKS-em Dopiewo.
Skład Mieszka Gniezno: Patryk Szafran, Jakub Januchowski (57’ Mikołaj Zawadka), Adrian Franczak, Wojciech Gąsiorowski, Krzysztof Jackowiak, Dawid Połatyński (63’ Marcin Nowak II), Marcin Białas, Patryk Kryszak, Michał Wiśniewski, Radosław Śmigowski
Następne spotkanie mistrzowskie zespół Mieszka Gniezno rozegra w najbliższą sobotę 9 kwietnia. Wtedy to na własnym boisku przy ulicy Strumykowej w Gnieźnie, podopieczni Mikołaja Tarczyńskiego podejmować będą o godzinie 17.00 zespół Gromu Plewiska.
Wyniki 20 kolejki
1922 Lechia Kostrzyn 2-1 Iskra Szydłowo
Wełna Skoki 1-1 GLKS Wysoka
Zjednoczeni Trzemeszno 0-0 Kotwica Kórnik
Huragan Pobiedziska 3-0 Mawit Lwówek
Tarnovia Tarnowo Podgórne 5-1 Płomień Przyprostynia
Grom Plewiska 0-1 Sparta Oborniki
GKS Dopiewo 0-0 Mieszko Gniezno
Warta Międzychód 1-0 Lubuszanin Trzcianka
Roman Strugalski/foto archiwum SportGniezno.pl