Seria rzutów karnych zadecydowała a awansie seniorów Mieszka do dalszych zmagań Pucharu Polski!

2021-02-28

Generalne sprawdzian formy przed zmaganiami ligowymi w rundzie wiosennej III ligi grupy 2, w niedziele 28 lutego przeszli seniorzy Mieszka Gniezno.

Tego dnia na tydzień przed inauguracją rozgrywek wiosennych sezonu 2020/2020, kiedy to podopieczni Przemysława Urbanika i Tomasza Zakrzewskiego zmierzą się 6 marca w meczu wyjazdowym z Gwardią Koszalin. W niedzielne przedpołudnie biało-niebiescy w ramach 1/16 Pucharu Polski szczebla okręgu poznańskiego zmierzyli się na wyjeździe z ekipą Pogonią Łobżenica, przedstawicielem wielkopolskiej V ligi Red Box grupy 1. Ze względu na niemożliwość rozegrania tego spotkania w Łobżenicy, z powodu słabego stanu płyty boiska mecz odbył się wyjątkowo w Wągrowcu na płycie boiska ze sztuczną nawierzchnią trawiastą.

 

 

Faworytem niedzielnego spotkania oczywiście jeszcze przed jego rozpoczęciem był zespół wyżej notowany w rozgrywkach piłkarskich czyli trzecioligowe Mieszko Gniezno. Jednak biało-niebiescy zdawali sobie sprawę że Pogoń Łobżenica, grająca o dwie klasy piłkarskie niżej łatwo się nie podadzą i postara się o sprawienie niespodzianki w niedzielnym meczu pucharowym, którego stawką był awans do 1/8 Pucharu Polski szczebla okręgu poznańskiego. I tak też było gdyż w pierwszej połowie delikatnie mówiąc podopieczni Przemysława Urbaniaka i Tomasza Zakrzewskiego, na boisku w Wągrowcu nie błyszczeli oddając inicjatywę swojemu rywalowi co przełożyło się na groźnie sytuacje strzeleckie stworzone przez ,,polonistów”. Po takiej jednej groźniej sytuacji gospodarze niedzielnego spotkania zdobyli bramkę wychodząc nią na prowadzenie 1:0. W11 minucie meczu Wojciech Węgrzyn otworzył wynik spotkania, pokonując golkipera Mieszka – Łukasza Benydykcińskiego strzałem z ostrego konta, który przejął niezbyt udane zagranie piłki przez jednego z graczy biało-niebieskich przed własnym polem karnym. W 25 minucie gnieźnianie mogli doprowadzić do remisu lecz piłka po uderzeniu Jakuba Hoffmanna z około 16 metra minęła słupek bramki Pogoni Łobżenica. Jak się później okazało była to jedyna groźna akcja zakończona strzałem na bramkę swojego rywala w pierwszej części niedzielnego meczu. Do końca pierwszej połowy gospodarze meczu mogli zdobyć jeszcze jednego gola. W 30 minuta meczu doskonała sytuacja miał w ekipie z Łobżenicy - Rafał Kubacki, jednak świetnie strzał zawodnika Pogoni wybronił bramkarz Mieszka – Łukasz Benedykciński ratując tym samym biało-niebieskich od straty bramki podobnie jak to było przy dwóch kolejnych groźnych sytuacjach strzeleckich w wykonaniu gospodarzy. W 44 minucie bliscy wyrównania goście z Pierwszej Stolicy Polski, po główce Miłosza Brylewskiego w zamieszaniu w polu karnym gospodarzy znakomitym refleksem popisał się golkiper z Łobżenicy – Jakub Adamski broniąc uderzoną piłkę przez Brylewskiego ratując tym samym swój zespół od straty gola. A że wynik spotkania do końca pierwszej połowy nie uległ zmianie tym samy Pogoń Łobżenica na przerwę schodziła prowadząc 1:0.

 

 

Znacznie lepiej niż to było w pierwszej części niedzielnego spotkania prezentowali się już drugiej połowie podopieczni Przemysława Urbaniaka i Tomasza Zakrzewskiego stwarzając sobie znacznie więcej sytuacji strzeleckich. Jednak w 55 minucie to gospodarze mogliby prowadzić różnicą dwóch bramek. Po strzale piłkarza z Łobżenica z około 18 metra Rafała Kubackiego, gnieźnian od starty gola uratowało spojenie słupka z poprzeczką, po którym piłka odbiła się od murawy wychodząc w plac gry. Mieszkowcy w końcu celu w postaci zdobytej bramki wyrównującej przy okazji stan meczu niedzielnego 1:1 dopięli wreszcie w 70 minucie. Po szybkiej kontrze całej drużyny w zamieszeniu w polu karnym gospodarzy dobijając piłkę po strzale Łukasza Bogajewskiego z najbliższej odległości piłkę do bramki Łobżenicy wpakował Nikodem Matuszak. W tym momencie spotkanie rozpoczęło się od nowa i mimo jeszcze kilku dogodnych sytuacji strzeleckich piłkarzy obu drużyn zapewniającego zwycięstwo jednego lub drugiego zespołu wynik nie uległ już zmianie do końca. I zgodnie z regulaminem o awansie jednej jak i drugiej drużyny do 1/8 Pucharu Polski szczebla okręgu poznańskiego musiała zadecydować seria rzutów karnych. Zdecydowanie lepiej w tej kwestii zaprezentowali się zawodnicy Mieszka Gniezno, wygrywając pojedynek na rzuty karne z Pogonią Łobżenica w stosunku 4:3. Pewnymi egzekutorami rzutów karnych w ekipie Mieszka Gniezno, okazali się Robert Pepliński, Łukasz Bogajewski, Miłosz Brylewski i Nikodem Matuszak  z koli karnego egzekwowanego przez Dawida Urbaniak wybronił golkiper Pogoni Łobżenica. Z kolei przy egzekwowaniu rzutów karnych przez Pogoń Łobżenica w bardzo dobrej strony zaprezentował się golkiper Mieszka Gniezno – Łukasz Benedykciński broniąc w decydującym momencie jedenastkę Zbigniewa Barańczyka przez co przyczynił się do awansu do 1/8 Pucharu Polski szczebla okręgu poznańskiego zespołu z grodu Lecha.

 

 

Skład Mieszka Gniezno: Łukasz Benedyktyński, Nikodem Szociński (69’ Hubert Walerjańczyk), Jakub Hoffmann (58’ Kacper Zimmer), Łukasz Bogajewski, Robert Pepliński, Dawid Urbaniak, Miłosz Brylewski, Aleksander Pawlak, Nikodem Matuszak, Dawid Piskuła (65’ Oliver Strosin), Szymon Klimacki

 

Roman Strugalski + foto - Szarsza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,seria-rzutow-karnych-zadecydowala-a-awansie-seniorow-mieszka-do-dalszych.html