Pierwsze dwa sety gnieźnianie wygrali gładko - do 14 i do 18, chociaż w drugim słupczanie obronili aż trzy setbole. I był to przedsmak tego, co działo się na parkiecie w trzeciej odsłonie tego spotkania. To goście niemal od początku utrzymywali jedno-, dwupunktową przewagę. Przy stanie 19:20 trener Adrian Paczyński wziął czas, ale nie na wiele się to zdało bo rywale odskoczyli na trzy punkty (20:23) i zanosiło się, że wygrają w Gnieźnie pierwszego seta. Gospodarze obronili jednak dwa setbole i ostatecznie przy stanie 26:25 wykorzystali pierwszą piłkę meczową, a ściślej atak jednego ze słupczan trafił w antenkę i biało-czerwoni powtórzyli wynik z soboty zwyciężając 3:0.
KS Gniezno - SPS Słupsk 3:0 (25:14, 25:18, 27:25)
Składy:
KS Gniezno - Szymon Kugiejko, Marcin Szczechowicz, Michał Sadowski, Piotr Pankowski (libero), Mateusz Tomaszewski, Grzegorz Rochowiak, Paweł Madziewicz, Karol Szlecht
SPS Słupsk - Wojciech Mettel (libero), Jordan Wiktorowicz, Adam Bejmert, Michał Serafin, Rafał totman, Mariusz Kuczko, Grzegorz Szatrawski (libero), Robert Stoltman, Kacper Franc, Paweł Zych
Zawodnicy Klubu Sportowego Gniezno prowadzą zatem w rundzie play-out ze Stowarzyszeniem Przyjaciół Siatkówki 2:0. Gra toczy się do trzech wygranych. Kolejne spotkania tych drużyn zaplanowano na 21 i 22 marca w Słupsku. Może się jednak okazać, że gnieźnianom wystarczy jeden mecz, aby utrzymać się w lidze i zająć ostatecznie 6. miejsce w rozgrywkach.
Radosław Kossakowski/foto Roman Strugalski
Liczba komentarzy : 0