Siatkarze KS Gniezno po raz drugi pokonali w trzech setach SPS Słupsk

2015-03-08

W drugim spotkaniu rundy play-out II ligi siatkówki mężczyzn zespół Klubu Sportowego Gniezno podejmował w niedzielę, 8 marca, drużynę Stowarzyszenia Przyjaciół Siatkówki ze Słupska. Mecz rozegrany w hali Szkoły Podstawowej nr 2 przy ul. Łubieńskiego w Gnieźnie zakończył się, podobnie jak sobotni, zwycięstwem biało-czerwonych 3:0.

Pierwsze dwa sety gnieźnianie wygrali gładko - do 14 i do 18, chociaż w drugim słupczanie obronili aż trzy setbole. I był to przedsmak tego, co działo się na parkiecie w trzeciej odsłonie tego spotkania. To goście niemal od początku utrzymywali jedno-, dwupunktową przewagę. Przy stanie 19:20 trener Adrian Paczyński wziął czas, ale nie na wiele się to zdało bo rywale odskoczyli na trzy punkty (20:23) i zanosiło się, że wygrają w Gnieźnie pierwszego seta. Gospodarze obronili jednak dwa setbole i ostatecznie przy stanie 26:25 wykorzystali pierwszą piłkę meczową, a ściślej atak  jednego ze słupczan trafił w antenkę i biało-czerwoni powtórzyli wynik z soboty zwyciężając 3:0.

   

KS Gniezno - SPS Słupsk 3:0 (25:14, 25:18, 27:25)

 

Składy:

 

KS Gniezno - Szymon Kugiejko,  Marcin Szczechowicz,  Michał Sadowski, Piotr Pankowski (libero), Mateusz Tomaszewski, Grzegorz Rochowiak,  Paweł Madziewicz,  Karol Szlecht

 

SPS Słupsk -  Wojciech Mettel (libero), Jordan Wiktorowicz, Adam Bejmert, Michał Serafin, Rafał totman, Mariusz Kuczko, Grzegorz Szatrawski (libero), Robert Stoltman, Kacper Franc, Paweł Zych

 

 

Zawodnicy Klubu Sportowego Gniezno prowadzą zatem w rundzie play-out ze Stowarzyszeniem Przyjaciół Siatkówki 2:0. Gra toczy się do trzech wygranych. Kolejne spotkania tych drużyn zaplanowano na 21 i 22 marca w Słupsku. Może się jednak okazać, że gnieźnianom wystarczy jeden mecz, aby utrzymać się w lidze i zająć ostatecznie  6. miejsce  w rozgrywkach.

 

Radosław Kossakowski/foto Roman Strugalski

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,siatkarze-ks-gniezno-po-raz-drugi-pokonali-w-trzech-setach.html