Gorzowianie jechali do Gniezna jako zdecydowani liderzy mając na koncie zaledwie jeden stracony punkt. Niewiele brakowało, a gnieźnianie staliby się sprawcami nie lada sensacji stając się pierwszymi w tym sezonie pogromcami Gorzowskiego Towarzystwa Promującego Siatkówkę. Pierwsza partia nie wskazywała jeszcze na to, że lider może mieć w Gnieźnie kłopoty. Goście szybko uzyskali kilkupunktową przewagę i przy stanie 16:24 mieli piłkę setową. Tymczasem znakomite serwisy Michała Paniączyka sprawiły, że gospodarze obronili aż pięć setboli i dopiero po czasie wziętym przez trenera gości gorzowianie skończyli tę partię wygrywając do 21. Fatalnie rozpoczął się dla gospodarzy drugi set. Gnieźnianie przegrywali już 1:5 i 2:8. Wtedy Adrian Paczyński poprosił o czas i nastąpiła metamorfoza w grze biało-czerwonych, którzy doprowadzili do remisu 12:12, a następnie prowadzili 16:13 i 20:18. Goście wyrównali na 22:22, ale dobry, odrzucający rywali od siatki serwis Pawła Madziewicza sprawił, że było 24:22. Niestety, pierwszą piłkę setową gnieźnieński środkowy posłał w siatkę. Na szczęście kolejną akcję gnieźnianie zakończyli już zdobyciem punktu zwyciężając do 23. Uskrzydleni wygraniem seta gospodarze znakomicie rozpoczęli też kolejną partię prowadząc 5:1, 11:7 i 15:10. Rywale odrobili nieco strat zbliżając się na dwa punkty (17:15), ale później gnieźnianie wygrali aż siedem piłek w jednym ustawieniu przy zagrywce Adama Robakowskiego ostatecznie gromiąc lidera w tej partii do 16! Tak łatwe oddanie seta najwyraźniej wstrząsnęło zawodnikami z Gorzowa, bo w kolejnej partii od początku uzyskali kilkupunktową przewagę, a proste błędy gospodarzy w przyjęciu i rozegraniu, sprawiły, że gnieźnianie przegrywali już 7:15. Po czasie wziętym przez Adriana Paczyńskiego jego podopieczni zbliżyli się do rywali na trzy punkty (13:16), ale później dysponujący silnym serwisem gorzowianie bez problemu rozstrzygnęli tę partię do 15. Tie-break również nie rozpoczął się najlepiej dla gnieźnian, którzy przegrywali 2:4 i 3:6. Biało-czerwoni zdołali jednak doprowadzić do remisu 7:7, a nawet uzyskali punkt przewagi nad rywalami (8:7). Końcówka piątego seta była bardzo emocjonująca. Gnieźnianie obronili dwa meczbole ostatecznie ulegając jednak wyżej notowanym rywalom 14:16.
Pomeczowy wywiad z Adrianem Paczyńskim, trenerem KS Gniezno:
KS Gniezno - GTPS Gorzów 2:3 (21:25, 25:23, 25:16, 15:25, 14:16)
KS Gniezno - Michał Paniączyk, Paweł Madziewicz, Marcin Szczechowicz (libero), Grzegorz Wawrzyniak, Alex Andryszewski, Piotr Pankowski, Adam Robakowski, Grzegorz Rochowiak
GTPS Gorzów - Maciej Stefaniak, Patryk Wojtysiak, Paweł Czapla, Michał Stępień, Michał Kocoń, Patryk Greś, Wojciech Janas (libero) oraz Karol Greś, Piotr Kramer, Michał Pękalski
W innych meczach 10. kolejki padły rezultaty:
LO MS Świnoujście - Olimpia Sulęcin 1:3
UKS OPP Kołobrzeg - AZS UAM Poznań 2:3
KS Chełmża - Stoczniowiec Gdańsk 3:2
SPS Słupsk - Orzeł Międzyrzecz 1:3
Tabela:
1 |
Meprozet GTPS Gorzów Wielkopolski |
10 |
28 |
30:7 |
884:722 |
2 |
AZS UAM Poznań |
11 |
26 |
31:14 |
1038:894 |
3 |
KS Orzeł Międzyrzecz |
10 |
24 |
27:10 |
863:737 |
4 |
STS Olimpia Sulęcin |
10 |
19 |
23:16 |
848:829 |
5 |
KS Chełmża |
10 |
16 |
21:21 |
929:909 |
6 |
KS Gniezno |
10 |
15 |
20:21 |
880:905 |
7 |
GKS Stoczniowiec Gdańsk |
10 |
11 |
15:23 |
813:863 |
8 |
SPS Słupsk |
11 |
8 |
11:28 |
775:912 |
9 |
UKS OPP Powiat Kołobrzeski Kołobrzeg |
10 |
6 |
11:26 |
783:851 |
10 |
LO MS Świnoujście |
12 |
3 |
10:33 |
848:1039 |
Radosław Kossakowski/foto Roman Strugalski
Liczba komentarzy : 0