Jeżeli rozgrywający zawodnik widzi, że na skutek błędu w licytacji para znalazła się w kompletnie nonsensownym kontrakcie (np. grana jest częściówka, podczas gdy widać, że końcówka jest "do rzucenia" i trudno jej było nie wylicytować) – należy kontrakt ten rozgrywać tak jakby to była jedyna sensowna zapowiedź. Można np. przyjąć założenie, że atu u przeciwników dzieli się 5 do 0 i wszyscy będą przegrywali końcówkę. Zacząć więc należy od impasu np. atutowego waleta, który w zwykłej sytuacji byłby zagraniem pozbawionym logiki. Nie ma, bowiem już większego znaczenia w zapisie czy para przegra swoją częściówkę, skoro inne par grające w tym turnieju i wygrają końcówkę. A czasem uda Ci się jako jedynemu na sali wziąć np. 10 lew i zamiast zupełnego zera wziąć pełnego maksa. Ważną rolę w tego typu turniejach odgrywa również licytowanie opłacalnych kontraktów w obronie. W turnieju tym wiele rozdań okazało się bardzo trudnych technicznie zwłaszcza w rozgrywce i tym samym przysporzyły sporo kłopotów renomowanym parom startującym w gnieźnieńskim turnieju. I tym razem najlepiej licytowała, wistowała, rozgrywała i broniła para Stanisław Michałowski
(niezrzeszony) – Paweł Siwiński (Kartel Gorzów), która nagrała 66,33 procent. Drugą lokatę z dorobkiem 56,35 procent zajęła para Forty Rogowo Robert Górny - Rajmund Wiśniewski a trzecią z rezultatem 55,98 procent zajęła para Wrzesińskiego Klubu Brydża Sportowego Roman Kujawski – Marek Wojciechowski. Czwarte miejsce, nagrywając 55,07 procent zajęła para Chaosu Gniezno Andrzej Chudy – Marek Piechociński. Piątą lokatę z wynikiem 50, 75 procent zajął duet WKBS Ryszard Szamałek – Wojciech Zimniak a szóste miejsce z rezultatem 50,43 wywalczyła para Jan Cieślińsli (Dąbrówka One Niack Poznań) – Andrzej Przybylski (niezrzeszony). Siódmą pozycję w turnieju nagrywając 49,84 procent zajął doświadczony duet Zbigniew Hęćka – Jerzy Pawełczak (PAB Poznań/Trzemeszno).
Kolejny turniej par rozegrany zostanie w poniedziałek 1 sierpnia 2016 roku o godzinie 17,15 w restauracji „Nest” przy ulicy Sobieskiego 20. Do udziału w turnieju zapraszamy wszystkich znających zasady gry w brydża a zwłaszcza studentów gnieźnieńskich uczelni oraz tych brydżystów, którzy swego czasu grywali w brydża w czasie szkolnym i studenckim.
Roman Kujawski
W ostatnim lipcowym turnieju brydżowym par, który rozegrany został 28 lipca w restauracji „Nest” przy ulicy Sobieskiego 20 wzięło udział 14 par reprezentujące sekcje brydża sportowego Gorzowa, Poznania, Rogowa, Trzemeszna, Wrześni i Gniezna. Uczestnicy turnieju rozegrali 26 rozdań na tzw. „maksy”. W turnieju na „maksy” bardzo dużą rolę odgrywa strategia. Należy koniecznie analizować, co w danym rozdaniu zagra sala i na podstawie tego podejmować decyzje dotyczące licytacji i rozgrywki.