Skromne zwycięstwo Lecha nad Ruchem

2015-02-22

W meczu 21. kolejki T-Mobile Ekstraklasy rozegranym w niedzielę, 22 lutego, na INEA Stadionie przy ul. Bułgarskiej w Poznaniu drużyna Lecha podejmowała ekipę chorzowskiego Ruchu. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 2:1.

Gospodarze od początku spotkania dyktowali warunki na boisku. Już w 6. minucie objęli prowadzenie, kiedy to dośrodkowanie z prawego skrzydła Gergo Lovrencicsa wykorzystał Zaur Sadajew wpychając piłkę wślizgiem do  bramki gości.  Na 2:0 niespełna pół godziny później podwyższył Kasper Hamalainen. Fin strzelił celnie głową po dośrodkowaniu z lewego skrzydła Tomasza Kędziory. Do przerwy lechici powinni byli jednak prowadzić co najmniej 4:0.  Niestety w 20. minucie Marcin Kamiński nie wykorzystał rzutu karnego  podyktowanego za faul na Zaurze Sadajewie, a dwanaście minut później idealnego zagrania Kaspera Hamalainena w kierunku lewego słupka bramki gości nie zdołał przeciąć Łukasz Trałka spóźniając się o ułamek sekundy. Do przerwy goście praktycznie nie zagrozili bramce Lecha, ale od początku drugiej połowy Ruch zaczął sobie poczynać przy Bułgarskiej coraz śmielej.  Już pierwsze uderzenie Marka Zieńczuka pod poprzeczkę omal nie zaskoczyło Macieja Gostomskiego.  Później jeszcze bramkarza Lecha próbowali zaskoczyć Grzegorz Kuświk, Filip Starzyński (z rzutu wolego) i Piotr Stawarczyk. Kiedy poczynania te okazały się bezowocne, goście spuścili z tonu i przez około 20 minut na stadionie wiało nudą, aż do rzutu karnego podyktowanego za faul na Rolandzie Gigołajewie. Pewnym egzekutorem „jedenastki”  okazał się Filip Starzyński, a podopieczni Waldemara Fornalika uwierzyli, że są jeszcze w stanie wywalczyć w Poznaniu choćby punkt.  Lechici będący już chyba od pół godziny  myślami w szatni szybko zmobilizowali się jednak i utrzymali jednobramkowe prowadzenie  do końcowego gwizdka. Oprócz skromnej, aczkolwiek cennej jeśli chodzi o zdobycz punktową, wygranej wart odnotowania jest podwójny debiut  ekipie Lecha. Od początku w składzie na środku pomocy pojawił się 18-letni Jakub Serafin. W drugiej połowie zastąpił go pozyskany w zimowej  przerwie Węgier Tamas Kadar - grając jednak bardziej defensywnie. I trzeba przyznać, że lepiej w tym zestawieniu wypadł wychowanek GKS Gietrzwałd.

 

Lech Poznań - Ruch Chorzów 2:1 (2:0)

 

Bramki:

Lech - Zaur Sadajew  - 1 (6’), Kasper Hamalainen - 1 (34’)

Ruch - Filip Starzyński - 1 (78’ - karny)

 

Lech -  Maciej Gostomski, Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Paulus Arajuuri, Barry Douglas, Gergo Lovrencsics, Jakub Serafin (65. Tamas Kadar), Kasper Hamalainen, Łukasz Trałka, Szymon Pawłowski (86. Dariusz Formella), Zaur Sadajew (70. Dawid Kownacki)

 

Ruch - Matus Putnocky, Martin Konczkowski, Rafał Grodzicki, Piotr Stawarczyk, Rołand Gigołajew (88. Mateusz Kwiatkowski), Jakub Kowalski (46. Paweł Oleksy), Łukasz Surma, Filip Starzyński, Bartłomiej Babiarz (76. Eduards Visniakovs), Marek Zieńczuk, Grzegorz Kuświk

 

Sędziował Mariusz Złotek z Gorzyc.
Widzów - 16 672

 

Radosław Kossakowski +  foto

 

 

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,skromne-zwyciestwo-lecha-nad-ruchem.html