Sparing: KGHM ZANAM Polkowice - Pelikan Niechanowo 3:3 (3:0)

2016-02-20

Trzeci remis w piątym zimowym sparingu zanotowali na swoim koncie piłkarze Pelikana Niechanowo. W sobotnie południe 20 lutego zielono-czarni zremisowali z KGHM-em ZANAM Polkowice 3:3. Mecz ten miał jednak bardzo zaskakujący przebieg.

Sobotnia potyczka miała dwa oblicza. Kolejny raz w zimowym okresie przygotowawczym trener Sławomir Majak desygnował do gry pomieszane składy i w pierwszych trzech kwadransach wyglądało to bardzo źle. W 20 minucie zanosiło się nawet na prawdziwy blamaż niechanowian, gdyż polkowiczanie prowadzili już 3:0 i cały czas nacierali na bramkę w której stał Paweł Mucha. Pierwsza bramka padła po ładnym strzale z rzutu wolnego Macieja Bancewicza już w 8 minucie. Siedem minut potem drugiego gola dla naszych rywali zdobył Mariusz Szuszkiewicz, a w 20 minucie trzeciego ponownie zdobył Bancewicz. Oba te gole padły po dużych, a co najgorsze bardzo prostych błędach naszej defensywy, która w tym fragmencie gry przypominała szwajcarski ser. Niechanowski zespół przebudził się na krótko przed przerwą kiedy to Dawid Retlewski bliski był zdobycia gola. Niestety strzał głową napastnika Pelikana instynktownie obronił Jacek Sajak. Na przerwę obie jedenastki schodziły z wynikiem 3:0 dla wicelidera z Polkowic, co nic dobrego w kontekście drugiej odsłony nie wróżyło.

Jednak w drugiej połowie obraz gry całkowicie się zmienił. Tym razem stroną dyktującą warunki na boisku byli niechanowianie. W 54 minucie faulowany w polu karnym naszych rywali był Krzysztof Wolkiewicz i arbiter podyktował rzut karny. Jego pewnym egzekutorem okazał się Tomasz Bzdęga i od tego momentu wynik brzmiał 1:3. W kolejnych minutach Pelikan stwarzał sobie kolejne okazje pod bramką KGHM-u ZANAM ale wyraźnie brakowało skuteczności. W 79 minucie dwójkowa akcja Łukasz Zagdański – Dawid Przybyszewski przyniosła gola kontaktowego autorstwa tego drugiego. Wietrząc szansę na remis zielono-czarni w samej końcówce ruszyli jeszcze bardziej do ataków i na cztery minuty przed końcem gola wyrównującego strzałem sprzed pola karnego zdobył Marcin Trojanowski. Ostatecznie sobotnie spotkanie zakończyło się remisem 3:3. W dzisiejszym meczu w naszych szeregach zabrakło kontuzjowanego nadal Przemysława Otuszewskiego, chorego Huberta Oczkowskiego, a wolne (ze względu na testy dwóch innych bramkarzy) dostał Damian Zamiar. Nie zagrał ponadto testowany w naszym klubie Damian Lenkiewicz, który obecnie nie jest zdrowy.

Bramki: Maciej Bancewicz 2x (8, 20), Mariusz Szuszkiewicz (15) – dla KGHM ZANAM, Tomasz Bzdęga (54 z karnego), Dawid Przybyszewski (79), Marcin Trojanowski (86) – dla Pelikana

Sędziowali: Szymon Lizak, Damian Jankowski, Łukasz Araszkiewicz (Poznań)

"Pelikan": Paweł Mucha (46 Paryk Łagodziński) - Damian Garstka (46 Dominik Drzewiecki), Daniel Ciach, Michał Steinke (46 Bartosz Ciarkowski), Taras Maksymiv - Adrian Buszta (46 Mateusz Kaczor), Dawid Radomski (46 Jacek Figaszewski), Mateusz Roszak (46 Dawid Przybyszewski), Jakub Budzyń (46 Tomasz Bzdęga), Krzysztof Wolkiewicz (70 Marcin Trojanowski) - Dawid Retlewski (46 Łukasz Zagdański)

Pelikan Niechanowo
 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,sparing-kghm-zanam-polkowice-pelikan-niechanowo-33-30.html