Sportowo już awansowaliśmy do II ligi

2022-04-03

Z trenerem piłkarzy ręcznych Szczypiorniaka Bank Spółdzielczy Gniezno, Maciejem Olejniczakiem na temat podsumowania sezonu w wykonaniu gnieźnieńskiej drużyny, przyszłości zespołu oraz warunków treningowych rozmawia Łukasz Gądek

Piłkarze ręczni Szczypiorniaka Bank Spółdzielczy Gniezno zakończyli sezon Wielkopolskiej Ligi Mężczyzn na pierwszym miejscu. Jak ocenia Pan te rozgrywki?

-Wygraliśmy ligę, więc trzeba być zadowolonym z wyniku. Z gry w drugiej rundzie już trochę mniej. Bolą zwłaszcza przegrane u siebie mecze z zespołami ze Świebodzina i Strzałkowa, były to porażki, które nie powinny się nam przytrafić. Oba te mecze w połączeniu z przegraną we Włoszakowicach sprawiły, że mocno sobie skomplikowaliśmy drogę do wygrania ligi i walka o to trwała do samego końca. Mecz z Tęczą II Kościan miał zadecydować o wszystkim i z tego spotkania wyszliśmy obronną ręką, pomimo, że wygraliśmy tylko za 2 punkty.
Podsumowując sezon jako całość: dobra pierwsza runda, która dała nam bardzo dobrą pozycję wyjściową, do wygrania ligi i trudna druga runda zakończona happy- endem. Dobra lekcja dla młodszej części zespołu jak radzić sobie z byciem liderem rozgrywek i podejściem do meczów w takiej sytuacji.


Pomimo tego że  wygraliście tegoroczne rozgrywki wciąż nie wiadomo czy zagracie poziom wyżej, czyli w II lidze. Czy już coś wiadomo? Czy jest Pan dobrej myśli, że te pieniążki na Waszą grę w II lidze się znajdą?

-Decyzja o starcie w rozgrywkach II ligi należy do zarządu klubu i ma zapaść, z tego co mówił prezes, do końca maja. Niedługo ma się spotkać zarząd klubu i rozmawiać na ten temat. Do tego czasu należy uzbroić się w cierpliwość i być dobrej myśli.

Wiele mówiło się w ostatnim czasie o Waszym problemie z halą i warunkami treningowymi. Czy liczy Pan, że po awansie do II ligi sytuacja się zmieni i wreszcie będziecie mogli trenować i grać w porządnych warunkach?

-Sportowo już awansowaliśmy do II ligi. Myślę, że oprócz finansów, deklaracji zawodników co do chęci grania o szczebli wyżej, zapewnienie odpowiednich warunków treningowych będzie podstawowym kryterium dla klubu przy podejmowaniu decyzji na którym szczeblu rozgrywkowym będziemy grali w przyszłym sezonie. Znam kluby, które w II lidze trenują tylko raz w tygodniu, natomiast myślę, że żeby zadomowić się w bezpiecznej strefie w wyższej klasie rozgrywek potrzeba 3 jednostek treningowych. Znając swoje miejsce w hierarchii popularności dyscyplin, klubów w Gnieźnie i ich potrzeb uważam, że nie było aż tak źle z warunkami do treningu. Pewnie, że mogły być lepsze, ale nie ma co winy za słabszą rundę zrzucać na warunki treningowe. Trzeba poczekać na działania szefostwa klubu i być optymistą.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję również.

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,sportowo-juz-awansowalismy-do-ii-ligi.html