Już w najbliższą niedzielę koszykarze MKK zmierzą się na wyjeździe z PGE Spójnią Stargard. Co wiecie o Waszym najbliższym rywalu i jego mocnych stronach?
-Jest to kolejna z drużyn, którą swoją pierwszą drużynę mają w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wielką niewiadomą w takich przypadkach jest skład meczowy przeciwnika i to czy zawodnicy grający mniejszą ilość minut w pierwszym zespole, zostaną wpisani w protokół meczowy. Na pewno są to zawodnicy młodzi, więc będzie sporo biegania i szybkiej koszykówki.
W ostatnich meczach Twoja forma jest bardzo wysoka bowiem zdobywasz w nich średnio ponad 20 punktów. Spodziewałeś się, że jako weteran nadal będziesz miał jeszcze taki wkład w wyniki zespołu?
-Wiadomo, że fizycznie nie jestem w stanie równać się z młodszymi kolegami, więc muszę nadrabiać innymi aspektami rzemiosła koszykarskiego. Staram się robić to czego oczekuje ode mnie drużyna w danym meczu. W niektórych spotkaniach potrzebny jestem bardziej, w innych mniej, ale zawsze staram się grać jak najlepiej.
Poza Tobą bardzo dobrze grają młodsi zawodnicy MKK. Mowa tu m.in. o Maćku Gorzelanym, Arturze Kozłowskim czy Hubercie Konowalskim. Czy według Ciebie Ci zawodnicy mogą w najbliższym czasie stanowić o sile zespołu z Gniezna, o ile wcześniej nie pójdą grać gdzieś indziej?
-Oni już to robią. Każdy z zawodników, którzy występują z Orłem stanowi o sile zespołu. Wiadomo, że młodość ma swoje prawa, więc te wahania formy są naturalne, ale w wielu meczach to młodzi gracze byli liderami drużyny. Czeka ich jeszcze ogrom pracy, ale jeśli będą sumiennie pracować, to mogą grać w kosza na wysokim poziomie. Tyczy się to tych wyżej wymienionych, ale też i Tomka, Oliwiera czy Szymona.
Jak długo masz jeszcze w planie, patrząc na to, że młodzież coraz mocniej napiera, grać w MKK i czy nie myślałeś już kiedyś o karierze trenerskiej?
-Staram się cieszyć każdym meczem. Nie myślę o końcu kariery, ale ten czas nieubłaganie nadchodzi. Póki czuję, że mogę coś pozytywnego zaoferować drużynie, mam zamiar zakładać koszulkę MKK najdłużej jak to możliwe.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję również.