Start Gniezno wysoko pokonuje KMŻ Lublin

2014-08-11

W spotkaniu 12. kolejki NICE Polskiej Ligi Żużlowej rozegranym w niedzielę, 10 sierpnia, na torze przy ul. Wrzesińskiej zespół Carbonu Startu Gniezno pokonał KMŻ Lublin 53:36. Gnieźnianie oprócz 2 punktów za zwycięstwo zdobyli także bonus i są coraz bliżsi zakwalifikowania się do rundy play-off.

Początek rywalizacji wskazywał na to, że walka o zwycięstwo może być bardzo wyrównana. Wszak zajmujący ostatnią pozycję w tabeli lublinianie potrzebują punktów „jak powietrza" Tymczasem począwszy od trzeciego biegu gospodarze zaczęli sukcesywnie uzyskiwać przewagę, chociaż zwycięstwa w poszczególnych gonitwach wcale nie przychodziły im łatwo. Solidne opady deszczu mające miejsce w noc poprzedzającą zmagania wpłynęły na strukturę gnieźnieńskiego toru, który stał się nieco bardziej niż zwykle przyczepny, a co za tym idzie umożliwiający bardziej widowiskową rywalizację. O zwycięstwie w mniejszym stopniu decydowała reakcja startowa, a w kilku wyścigach doszło do bardzo ciekawej rywalizacji. Między innymi w biegu IV początkowo prowadzili podwójnie goście. Bjarne Pedersen dość szybko wyprzedził jednak startującego w charakterze gościa wychowanka tarnowskiej Unii Damiana Dąbrowskiego, a na kolejnym wirażu przedarł się na prowadzenie. Kapitan gospodarzy  wykorzystał przy tym błąd Dawida Lamparta, który miał problem z utrzymaniem motocykla i o mało nie uderzył w bandę. Niemal równocześnie Adrian Gała wyprzedził juniora KMŻ i gnieźnianie  powiększyli przewagę do ośmiu punktów.  W biegu XI rywalizowały dwie pary. Z przodu Bjarne Pedersen nękał atakami Camerona Woodwarda ostatecznie wygrywając wyścig, a z tyłu Adrian Gomólski bronił się przed atakującym zaciekle Robertem Miśkowiakiem , który ostatecznie minął linię mety na trzeciej pozycji. Sporo emocji przyniosła także walka Jonasa Davidssona z Cameronem Woodwardem o drugą lokatę w biegu V. Ostatecznie górą był gnieźnianin. O ile losy meczu pozostały praktycznie rozstrzygnięte już po dziesięciu gonitwach (a bonusu nawet wcześniej), to emocji nie brakowało do końca zawodów. Najwięcej dostarczył ich wyścig XIV. Po starcie do tego biegu wyraźnie  z tyłu został Wadim Tarasienko. Rosjanin ruszył jednak spod taśmy, kiedy na wirażu doszło do kolizji Adriana Gomólskiego i Roberta Miśkowiaka. Sędzia po obejrzeniu zapisu video uznał za sprawcę kolizji reprezentanta gospodarzy, ale co było o wiele bardziej zaskakujące wykluczył też Tarasienkę mimo, że Rosjanin  w momencie przerwania wyścigu siedział na toczącym się motocyklu i nie zjechał z toru. Decyzji arbitra broni natomiast fakt, że nawet mechanikom reprezentanta Startu nie udało się uruchomić motocykla już po przerwaniu biegu. W tej sytuacji w powtórce wyścigu XIV pojechali tylko dwaj zawodnicy KMŻ. Lublinianie wygrali także bieg XV, przy czym warto zaznaczyć, że kierownictwo  gospodarzy zdecydowało się wystawić w nim Adriana Gałę, aby dać możliwość nabierania doświadczenia swemu wychowankowi. Wracając do Wadima Tarasienki, to zawodnik ten miał wyraźnego pecha podczas tego meczu. Już w I wyścigu dotknął taśmy. W biegu XIII zajmując drugą lokatę na ostatnich metrach w związku z defektem motocykla został wyprzedzony przez atakującego go zaciekle Camerona Woodworda i wreszcie w następnym biegu został, w sumie chyba zresztą słusznie, wykluczony. Z pewnością ta decyzja arbitra byłaby znacznie dłużej i wyraźniej dyskutowana, gdyby od niej zależały losy meczu. A, że wszystko wyjaśniło się już dużo wcześniej była tylko dodatkowym smaczkiem tego ciekawego i zaciętego meczu, wygranego ostatecznie przez startowców 53:36.

Bieg po biegu::
I. GOMÓLSKI  (C - 66,30), Woodward (D), Watt (B), Gała (A), Tarasienko (t) 3:3
II. GAŁA (66,16), Dąbrowski, Madej, Wawrzyniak (d1) 3:3 (6:6)
III. ADAMCZAK (65,95), Davidsson, Miśkowiak, Franków 5:1 (11:7)
IV. PEDERSEN (65,51), Gała, Lampart, Dąbrowski 5:1 (16:8)
V. ADAMCZAK (66,30), Davidsson, Woodward, Watt 5:1 (21:9)
VI. PEDERSEN (65,82), Miśkowiak, Wawrzyniak, Franków 4:2 (25:11)
VII. LAMPART (66,16), Gomólski, Tarasienko, Madej 3:3 (28:14)
VIII. PEDERSEN (66,51), Woodward, Watt, Gała  5:1 (31:17)
IX. TARASIENKO (66,23), Gomólski, Lampart (RT), Miśkowiak (d4) 5:1 (36:18)
X. DAVIDSSON (66,10), Lampart, Adamczak, Dąbrowski 4:2 (40:20)
XI. PEDERSEN  (66,37),  Woodward, Miśkowiak, Gomólski 3:3 (43:23)
XII.DAVIDSSON (65,88), Watt, Wawrzyniak, Madej 4:2 (47:25)
XIII. ADAMCZAK (66,30), Woodward, Tarasienko, Lampart 4:2 (51:27)
XIV. MIŚKOWIAK (B - 67,34), Dąbrowski (D), Gomólski (A - w/su), Tarasienko (C - d/s) 0:5 (51:32)
XV. LAMPART (A - 66,30), Pedersen (D), Woodward (C), Gała (B) 2:4 (53:36)


CARBON START GNIEZNO
9. Wadim Tarasienko 5+1 (t,1*,3,1,w)
10. Adrian Gomólski 7+1 (3,2,2*,0,w)
11. Jonas Davidsson 10+2 (2*,2*,3,3)
12. Damian Adamczak 10 (3,3,1,3,-)
13. Bjarne Pedersen 14 (3,3,3,3,2)
14. Dawid Wawrzyniak 2 (d,1,1)
15. Adrian Gała 5+1 (0,3,2*,0)

KMŻ LUBLIN
1. Davey Watt 4+2  (1*,0,1*,2)
2. Cameron Woodward 10 (2,1,2,2,2,1)
3. Robert Miśkowiak 7+1 (1,2,d,1*,3)
4. Mariusz Franków 0 (0,0,-,-,-)
5. Dawid Lampart 10 (1,3,1,2,0,3)
6. Arkadiusz Madej 1 (1,0,0)
7. Damian Dąbrowski 2 (2,0,u,2)     

NCD uzyskał w VI wyścigu BJARNE PEDERSEN - 65,82 s.
Sędziował Marek Wojaczek z Godziszki.
Komisarz toru – Paweł Stangret z Ostrowa Wielkopolskiego.
Widzów około 4.000.


GALERIA ZDJĘĆ:


 

 

 

 

 

 

 

 

Radosław Kossakowski/Foto Roman Strugalski

 

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,start-gniezno-wysoko-pokonuje-kmz-lublin.html