Start pożarty przez Wilki w Krośnie

2021-06-05

Na mecz 9. kolejki eWinner 1. Ligi Żużlowej zespół Aforti Startu Gniezno wyjechał do Krosna, gdzie w sobotę, 5 czerwca, był podejmowany przez tamtejsze Wilki. Rewelacyjny beniaminek był faworytem tego starcia i potwierdził ekstraligowe aspiracje zwyciężając 56:34.

Gnieźnianie przystąpili do tego spotkania bez Petera Kildemanda, który doznał kontuzji w Danii i w tej sytuacji walka o punkty w Krośnie była jeszcze trudniejsza.  Początkowo wydawało się, że plany organizatorom pokrzyżuje pogoda.  Na Podkarpaciu padało już przed meczem, dlatego rywalizację rozpoczęto z kilkunastominutowym opóźnieniem. Kiedy na tor wyjechali młodzieżowcy znowu rozpętała się ulewa. Służby techniczne stanęły jednak po opadach na wysokości zadania, doprowadzając nawierzchnię do stanu, który zapewniał bezpieczną jazdę. O ile jednak wyścig I zakończony remisem zapowiadał wyrównaną rywalizację, to później gospodarze dominowali już wyraźnie.  Po pięciu wyścigach było 21:9. Im tor bardziej się przesuszał, tym lepiej jechali goście, ale krośnianie już po trzeciej serii startów praktycznie zapewnili sobie zwycięstwo prowadząc 39:21. Dopiero, kiedy spotkanie było już rozstrzygnięte, gnieźnianie zdołali wygrać bieg. Pomógł w tym jednak upadek jednego z młodzieżowców gospodarzy. Arkadiusz Rydlewski jadąc na końcu stawki w wyścigu XII uderzył w bandę na jednym z wiraży, kiedy na prowadzeniu znajdował się Patryk Wojdyło. Sędzia przerwał bieg, a w powtórce goście prowadzili nawet podwójnie, ale ostatecznie Wojdyło zdołał wyprzedzić Mikołaja Czaplę, ale Frederik Jakobsen był już poza jego zasięgiem. Oba wyścigi nominowane zakończyły się remisami, chociaż miały zupełnie odmienne przebiegi. W biegu XIV na początku podwójnie prowadzili gospodarze, ale już na pierwszym wirażu zdefektował motocykl Mateusza Szczepaniaka. W ostatniej gonitwie od początku prowadził Oskar Fajfer, który na skąpanym wreszcie w słońcu torze pokonał Andrzeja Lebiediewa. A warto zaznaczyć, że sympatyczny Łotysz był tego dnia rzeczywiście znakomicie dysponowany o czym najdobitniej świadczy ustanowiony przez niego nowy rekord krośnieńskiego toru, który obecnie wynosi 66,90 s.

 

WILKI KROSNO:

9. Tobiasz Musielak 12+1 (2,3,3,3,1*)
10. Mateusz Szczepaniak 6 (3,1,1,1,d)
11. Patryk Wojdyło 5+1 (1*,1,1,2)
12. Vaclav Milik 14+1 (3,3,3,2*,3)
13. Andrzej Lebiediew 13+1 (2*,3,3,3,2)
14. Bartosz Curzytek 4 (3,1,0)
15. Aleks Rydlewski 2+1 (2*,0,w)
16. Jakub Janik  0 (NS) 

 

AFORTI START GNIEZNO:

1. Kevin Fajfer 2+1 (0,1*,0,1)
2. Frederik Jakobsen 7 (0,2,2,3,0)
3. Timo Lahti 8+1 (3,2,1*,0,2)
4. Mirosław Jabłoński 5 (2,0,2,d,1)
5. Oskar Fajfer 10 (1,2,2,2,3)
6. Marcel Studziński 1 (1,0,0)
7. Mikołaj Czapla 1 (0,0,1) 

 

NCD uzyskał w wyścigu VIII ANDRZEJ LEBIEDIEW  – 66,90 s. Sędziował Artur Kuśmierz z Częstochowy. Komisarz toru – Tomasz Welc z Rzeszowa. Widzów około 4000.

 

Radosław Kossakowski/foto archiwum

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,start-pozarty-przez-wilki-w-krosnie.html